przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć

Moderator: Moderatorzy
Taki macany przez keszerów kesz ma różnorakie zapachy i może przyciągać psy. Jestem pewny, że część keszy jest demaskowana właśnie przez psy i to nawet skrzynek dobrze ukrytych.Krysiul pisze:Chłopie, a niby co Ty będziesz do tego pudełka wsadzał, że pies to wywącha?:P
gorzej jak kamera albo cuś wypatrzy szukającego. Pomyślą że 2 razy sprawdzał, a za 3 razem instaluje.łowca pisze:Drugi raz w ciągu 5 dni alarm 'bombowy' w Warszawie w Złotych tarasach. A ja w zasięgu rażenia chcę coś schować ...
przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć
Mitem jest wysadzanie w powietrze każdego podejrzanego elementu. Psy policyjne są wyszkolone do wyczuwania materiałów niebezpiecznych również w siedliskach innych zapachów. Chodzi o to by pies nie został zbyt łatwo oszukany. Jeśli taki element zostanie wskazany przez psa przeszkolonego do akcji wchodzi patrol saperski, który ma oczy i skaner i prześwietli pojemnik, lub wyśle do roboty "murzyna" czyli samojezdnego robota saperskiego. Jeśli skaner nie wykaże materiałów niebezpiecznych, zapalników itp. nikt nie podejmie decyzji o profilaktycznym wysadzeniu.łowca pisze: przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć
Jest dla mnie oczywiste, że odmówię. Niech płaci panikarz, czyli ten, kto fałszywie podniósł alarm.Elvis7 pisze: Istnieje możliwość, że jeśli Twój pojemnik zostanie uznany za bezpośrednią przyczynę alarmu bombowego zostaniesz poproszony o zwrot pieniędzy za przeprowadzoną akcję.
Sorry, ale to jest stanowisko nie do obrony. Taki panikarz w przypadku prawdziwej bomby mógłby uratować kilka-kilkadziesiąt-kilkaset osób, a widząc podejrzany pojemnik lub osobę zachowującą się podejrzanie i montującą taki pojemnik, ma wystarczające podstawy by wszcząć alarm bombowy. Jeśli ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, to właśnie osoba zakładająca taką skrzynkę bez zgody (zapewne) właściciela terenu.łowca pisze:Jest dla mnie oczywiste, że odmówię. Niech płaci panikarz, czyli ten, kto fałszywie podniósł alarm.Elvis7 pisze: Istnieje możliwość, że jeśli Twój pojemnik zostanie uznany za bezpośrednią przyczynę alarmu bombowego zostaniesz poproszony o zwrot pieniędzy za przeprowadzoną akcję.
Otóż to. Moim zdaniem najlepsze kesze są daleko od miasta a już na pewno od centrum.meteor2017 pisze:Może faktycznie lepiej sobie darować i poszukać innej miejscówki?
...które to skrzynki znajdzie ktoś raz na dwa lata.Stryker pisze:Otóż to. Moim zdaniem najlepsze kesze są daleko od miasta a już na pewno od centrum.