QuartZ pisze:może warto by znaleźć i udostępnić w jakiś sposób mapę obszarów łowieckich, a potem przy zakładaniu skrzynki gdyby współrzędne na to wskazywały byłby dopisek "skrzynka znajduje się na obszarze łowieckim"
Raczej łatwiej o mapę parków narodowych, bo chyba tylko tam nie można polować - niemal każdy inny las to teren łowiecki - albo w obwodzie łowieckim, albo za zezwoleniem za stosowna opłatą.
Na przykładzie Trójmiasta okazuje się, że nawet można polować paręset metrów od miejskich osiedli.
Ostatnio zmieniony środa 07 stycznia 2009, 15:02 przez Wanoga, łącznie zmieniany 1 raz.
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Każda skrzynka leśna, lub skrzynka poza terenem zabudowanym znajduje się na terenie jakiegoś obwodu łowieckiego.
EDIT:
Polować można już 200m od zabudowań.
Heh, a zasięg broni myśliwskiej pewnie nie przekracza 200 metrów, he, he...
Tu już były postrzelenia aut na obwodnicy od polujących "na tle" barierek ulicy.
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Voit pisze:
...A skrzynki miejskie? W mieście o wiele łatwiej o wypadek lub co gorszego... Nawet w miejscu bezpiecznym, takim jak przejście dla pieszych, chodnik czy przystanek autobusowy.
Zgadza się, najwięcej wypadków i porzestepstw zdarza się właśnie w miastach.
Na GC jedna z ikonek ostrzega przed miejsacami niebezpiecznymi z powodu polowań:
Cóż, kolejny raz można argumenty "za" i "przeciw" sprowadzić do zdrowego rozsądku. Zasięg myśliwskiej broni tak się ma do "postrzałów" aut na obwodnicy, jak ... to po prostu "pudło" strzelającego. Z kolei maksymalna prędkość samochodu tak się ma do dopuszczalnej prędkości jak ... ciężar nogi kierowcy. Itd. Czy, jeżeli polujący oznakują teren, to nie znajdzie się osobnik, który i tak wlezie poza tablice, bo ... ? Oznakowanie skrzyneczki w lesie i tak nie zapewni pełni bezpieczeństwa, jeżeli szukający nie zachowa się odpowiedzialnie, bo przecież może zabłądzić i nie umieć skorzystać z możliwości swojego GPS-a . Ironizuję!Tak, bo ilu nas tyle możliwości w podobnych sytuacjach. Podsumowując: po przodkach odziedziczyliśmy: "wolność słowa i zachowań" co ujęliśmy w formule naszej pasji: "open to open".
toczygroszek pisze:
(...)
Na GC jedna z ikonek ostrzega przed miejsacami niebezpiecznymi z powodu polowań:
...No to wprowadźmy podobną ikonkę i stosujmy, jeśli jest taka potrzeba...
Myślę o terenach szczególnie atrakcyjnych dla myśliwych.
Polowanie na skraju Obwodnicy, czy pod oknami osiedli mieszkaniowych to patologia i tu żadne ikonki nie pomogą.
Swoją drogą, zwykle do lasu ubieram się w kolory zgodne z otoczeniem, by nie powiedzieć maskująco.
A może bezpieczniej byłoby zabierać z samochodu pomarańczową kamizelkę?
...Do przemyślenia, jak zwykł mawiać Stirlitz...
..."Im bardziej jej szukam, tym bardziej jej tam nie ma"... trójmiasto, Kępa Redłowska (OP18B6), 29/05/2009 godz 22.30
...Mówię Tobie: "Wiarę miej!
W drodze swojej nie ustawaj!
Żebyś doszedł dokąd chcesz!
Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem!
Głosem serca w życiu kieruj się!"...
tworzę właśnie pierwszą własną skrzynkę więc zapoznaję się z wszystkim tajnikami
dzięki Voit, choć jestem abstynentem więc łyknę sobie pepsi
...Mówię Tobie: "Wiarę miej!
W drodze swojej nie ustawaj!
Żebyś doszedł dokąd chcesz!
Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem!
Głosem serca w życiu kieruj się!"...
Polowanie w granicach miast, to żadne myśliwstwo i żadne polowanie, to po prostu zwykłe hyclowstwo. Zawsze byli miejscy i wiejscy hycle, którzy odławiali wściekłe psy, lisy itp. różne wałęsające się inne stwory. Taka praca , taki zawód. Hycel to hycel, a myśliwy to ktoś inny.
Krzysztof
Na pocieszenie powiem że sezon polowań zbiorowych w zasadzie kończy się 15-go stycznia, polowania te z reguły są urządzane niedziele, tak więc po tym weekendzie zbiorowo myśliwych nie ujrzymy aż do listopada. Pozostają oczywiście polowania indywidualne.
Piszę "w zasadzie" ponieważ po 15 stycznia zbiorowo można polować tylko na lisy i bażanty.
Więc w tym tygodniu w sobotę i niedzielę większość kół łowieckich ma ostatnie polowania zbiorowe na zwierzynę grubą, do listopada w łowiskach będzie spokój, myśliwi polują wtedy indywidualnie a zwierzynę grubą i z ograniczeniami.
Kalendarz łowiecki z rozbiciem na każdy miesiąc jest dostępny na stronie PZŁ: http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Ins ... =611948066
Przypomina mi się dyskusja jaką onegdaj toczyłem przy wódce z ówczesnym redaktorem ”Łowcy Polskiego” (pracowaliśmy przez parę lat w jednym instytucie):
Ja: Wojtuś a czemu wy do tych sarenek i jeleni strzelacie?
Wojtuś: No wiesz, nie ma dzisiaj w przyrodzie drapieżników, które zajmowałyby się redukcją ich pogłowia, wilków i rysi. Więc mysliwi muszą pełnić ich rolę. Inaczej zwierzyna by się przemnożyła i zaczęła na potęgę niszczyć uprawy lesne i rolne.
Ja: Słuchaj, a dlaczego przy każdej nadarzającej się okazji wnioskujecie do ministra o zgodę na odstrzał wilków?
Wojtuś: No bo to są przecież drapiezniki, gdyby sie przemnożyły, ucierpiała by na tym populacja saren i jeleni.
I tak w kolo macieju....
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=6373][img]http://www.opencaching.pl/statpics/6373.jpg[/img][/url]
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy.”