Geokrety - rarytas czy badziewie?
Moderator: Moderatorzy
- Stryker
- Forumator
- Posty: 1052
- Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 36 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Hm, mam bliźniaczego kreta u siebie, pewnie ten sam założyciel, bo podobnie oklejone, ale widziałem już gorsze.. ten ma jedną zaletę, zajmuje mało miejsca
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
A gdyby tak... ( zakładam że już spełnił swoją misję i się trochę nazwiedzal )
zadołować go na dłużej w jakiejś skrzynce w roli materiału konstrukcyjnego ( element mocowania magnetyka )
zadołować go na dłużej w jakiejś skrzynce w roli materiału konstrukcyjnego ( element mocowania magnetyka )
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Rzadko krety przenoszę ale tego chętnie bym wrzucił do jednej skrzynki Sebastiana
-
- Forumator
- Posty: 866
- Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
- Podziękował;: 56 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Re:
ROTFL Proszę, nie... naprawdę zwijam się ze śmiechu To mój kultowy geokret. Rozpoczął swój żywot w najgorszej skrzynce w serwisie - http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=12338 , a co by to była za skrzynka, gdyby nie znajdował się najgorszy geokret w serwisie. Skrzynka i geokret mają edukować jak nie zapier.... zabawy.szanto pisze: Ja spotkalem brzydkie [czytaj: beznadziejne] Geokrety.
Pierwszego, z pewnym wahaniem, nawet przenioslem z jednej skrzynki do drugiej. Byl to 'Najbrzydszy geokret - Paragon z Tesco'. Kawalek paragonu fiskalnego z TESCO w woreczku strunowym.
Wyjal go keszer 'gad' z mojej skrzyni i dal upust swojemu niezadowoleniu:"W pojemniku odnalazłem kreta, którego chyba długo będe nosił, by pokazywć innym jak tą zabawę można zpier.... "
Właśnie w niej rozpoczął żywot, a później powędrował do GdańskaŻywcu pisze:Rzadko krety przenoszę ale tego chętnie bym wrzucił do jednej skrzynki Sebastiana
Pozdrawiam serdecznie, rozbawiony - Sebek
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
No to chyba zabrakło stosownej informacji ( na etykiecie kreta, w opisie ? ) ,że to intencjonalny badziew, taki antyprzykład.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale geokrety podlegają podobnym procesom doboru naturalnego jak organizy żywe.
Np. na terenach miejskich częściej niż gdzie indziej występuje rasa skarlała, która próbuje się przystosować do życia w trudnych warunkach skrzynek małych i mikro.
Krety wiejskie, w dużych skrzynkach, potrafią cierpliwie przeleżeć całkiem długo zanim znajda odpowiedni transport.
A miejski agresywny mikrus ? Wcisnie się taki w mikro skrzynce i liczy na to, że po wyjęciu ( bo trzeba się jakoś dostać do logbook'a ) znalazca już nie będzie miał cierpliwości,
żeby go ponownie upychać na styk co by zakrętka się dokręciła.
Mikrokrety walczą też o byt z innym miejskim gatunkiem - mikrofantami na wymianę.
Te ostatnie bardzo łatwo zidentyfikować gdyż w większości podpadają pod
"Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek" , załącznik nr 3 , punkty 2.1, 2.2
.
Poziom ukretowienia skrzynki zależy nie tylko od jej rozmiaru.
Kesze typowo rekreacyjne ( oddalone od innych, przeważnie w ustronnym miejscu z możliwością odpoczynku i spokojnego przejrzenie zawartości ) będą bardziej ukretowione od takich np "projektowych" gdzie liczy się każda minuta ,bo dzień krótki, a do końca projektu ( i do domu również ) daleko.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale geokrety podlegają podobnym procesom doboru naturalnego jak organizy żywe.
Np. na terenach miejskich częściej niż gdzie indziej występuje rasa skarlała, która próbuje się przystosować do życia w trudnych warunkach skrzynek małych i mikro.
Krety wiejskie, w dużych skrzynkach, potrafią cierpliwie przeleżeć całkiem długo zanim znajda odpowiedni transport.
A miejski agresywny mikrus ? Wcisnie się taki w mikro skrzynce i liczy na to, że po wyjęciu ( bo trzeba się jakoś dostać do logbook'a ) znalazca już nie będzie miał cierpliwości,
żeby go ponownie upychać na styk co by zakrętka się dokręciła.
Mikrokrety walczą też o byt z innym miejskim gatunkiem - mikrofantami na wymianę.
Te ostatnie bardzo łatwo zidentyfikować gdyż w większości podpadają pod
"Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek" , załącznik nr 3 , punkty 2.1, 2.2
.
Poziom ukretowienia skrzynki zależy nie tylko od jej rozmiaru.
Kesze typowo rekreacyjne ( oddalone od innych, przeważnie w ustronnym miejscu z możliwością odpoczynku i spokojnego przejrzenie zawartości ) będą bardziej ukretowione od takich np "projektowych" gdzie liczy się każda minuta ,bo dzień krótki, a do końca projektu ( i do domu również ) daleko.
-
- Forumator
- Posty: 866
- Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
- Podziękował;: 56 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Myślałem, że to oczywistemiklobit pisze:No to chyba zabrakło stosownej informacji ( na etykiecie kreta, w opisie ? ) ,że to intencjonalny badziew, taki antyprzykład.
Od pewnego czasu trzymam się z dala od geokretów, po tym gdy pewna geokeszerka, geokretowi "Owieczka" nóżkę ułamała, usłyszałem - Sebek, proszę Cię zrób coś z tym. Musiałem po pierwsze uspokoić geokeszerkę, bo przecież niewielkie uszkodzenie geokreta nie jest powodem do zmartwień, po czym naprawiłem "Owieczkę" przy pomocy zakupionego w Żabce kleju kropelka
Pozdrawiam serdecznie - Sebek
- szanto
- Wyjadacz
- Posty: 380
- Rejestracja: czwartek 22 września 2011, 19:41
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Ja natomiast chetnie prznosze geokrety. Nie stanowi dla mnie zadnego problemu zabranie podroznika i przeniesienie go do innego kesza. Sam mam w inwentarzu paredziesiat sztuk podroznikow a w nim tez i takie nano/mikro, ktore przeznaczone sa dla malych keszy.Sebastian pisze: Od pewnego czasu trzymam się z dala od geokretów,...
Staram sie aby byly ladne i zadbane. Zawsze przygotowuje je starannie. Dobieram je tak aby byly trwale i nie uszkadzaly sie w swojej drodze.
Reszta juz zalezy od keszerow i ich sposobow obchodzenia sie z nimi.
- cichy
- Forumator
- Posty: 528
- Rejestracja: poniedziałek 13 lipca 2009, 12:29
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Jak do tej pory przeniosłem kilka krecików. Nie było to dla mnie problemem. Sam jednak jeszcze nie założyłem żadnego kreta. Może kiedyś się przemogę i coś wystrugam Z pewnością nie uruchomię masowej produkcji kretów.
- lavinka
- Forumator
- Posty: 984
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 51 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Są jeszcze nanokrety, które chyba nawet do ependorki się zmieszczą. Miałam w ręku geokreta wielkości centymentr na centymetr(geokret etykietowy).miklobit pisze:No to chyba zabrakło stosownej informacji ( na etykiecie kreta, w opisie ? ) ,że to intencjonalny badziew, taki antyprzykład.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale geokrety podlegają podobnym procesom doboru naturalnego jak organizy żywe.
Np. na terenach miejskich częściej niż gdzie indziej występuje rasa skarlała, która próbuje się przystosować do życia w trudnych warunkach skrzynek małych i mikro.
Krety wiejskie, w dużych skrzynkach, potrafią cierpliwie przeleżeć całkiem długo zanim znajda odpowiedni transport.
A miejski agresywny mikrus ? Wcisnie się taki w mikro skrzynce i liczy na to, że po wyjęciu ( bo trzeba się jakoś dostać do logbook'a ) znalazca już nie będzie miał cierpliwości,
żeby go ponownie upychać na styk co by zakrętka się dokręciła.
Mikrokrety walczą też o byt z innym miejskim gatunkiem - mikrofantami na wymianę.
Te ostatnie bardzo łatwo zidentyfikować gdyż w większości podpadają pod
"Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek" , załącznik nr 3 , punkty 2.1, 2.2
.
Poziom ukretowienia skrzynki zależy nie tylko od jej rozmiaru.
Kesze typowo rekreacyjne ( oddalone od innych, przeważnie w ustronnym miejscu z możliwością odpoczynku i spokojnego przejrzenie zawartości ) będą bardziej ukretowione od takich np "projektowych" gdzie liczy się każda minuta ,bo dzień krótki, a do końca projektu ( i do domu również ) daleko.
- szanto
- Wyjadacz
- Posty: 380
- Rejestracja: czwartek 22 września 2011, 19:41
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Myslalem, ze nic nie moze przebic znalezionej przeze mnie blachy In Post.
Bylem w bledzie!
Dzisiaj znalazlem TO:
Waga: 664 g
Stan: poczatek korozji
Wielkosc: ogromna [jak na GK]
Wrazenie: paskudne
Nie wiecie jeszcze co to jest? Wiecie, dolne zdjecie mowi wszystko za siebie.
Nie wiem co kierowalo wlasciciela do zaprzegniecia tego dobrze ponad polkilowego przedmiotu w role kreta a raczej GeoKreta.
Jak dobywalem kesza to myslalem, ze jest pelen lodu - taki byl ciezki!
Wlasciciel znany wiekszosci siostr i braci keszerskiej, uznany za jakosc, starannosc i pomyslowosc swoich keszy. Szanuje go za nie i nawet zazdroszcze pomyslowosci. Moze to wypadek przy pracy, moze jakas slabosc wewnetrzna...
Niech mi ktos jeszcze powie, ze nie ma brzydkich geokretow....
Bylem w bledzie!
Dzisiaj znalazlem TO:
Waga: 664 g
Stan: poczatek korozji
Wielkosc: ogromna [jak na GK]
Wrazenie: paskudne
Nie wiecie jeszcze co to jest? Wiecie, dolne zdjecie mowi wszystko za siebie.
Nie wiem co kierowalo wlasciciela do zaprzegniecia tego dobrze ponad polkilowego przedmiotu w role kreta a raczej GeoKreta.
Jak dobywalem kesza to myslalem, ze jest pelen lodu - taki byl ciezki!
Wlasciciel znany wiekszosci siostr i braci keszerskiej, uznany za jakosc, starannosc i pomyslowosc swoich keszy. Szanuje go za nie i nawet zazdroszcze pomyslowosci. Moze to wypadek przy pracy, moze jakas slabosc wewnetrzna...
Niech mi ktos jeszcze powie, ze nie ma brzydkich geokretow....
- wallson
- Wyjadacz
- Posty: 382
- Rejestracja: czwartek 28 maja 2009, 09:21
- Podziękował;: 18 razy
- Otrzymał podziękowań: 17 razy
- Kontakt:
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Lubię krety, naprawdę bardzo je lubię. Ale najfajniejsza zabawa jest wtedy jak ktoś się do tego przyłoży.
Niestety sporo jest ostatnio użytkowników, którzy są w stanie rozłożyć swój stary komputer na czynniki
pierwsze i posłać w świat 1000 kretów w tym kilkadziesiąt śrubek (śruba#1 , śruba#2 itd) , zwoje kabli ,
głowice od twardych dysków, zworki, kilka paczek dyskietek czy płyt CD. Kurcze można robić serie kretów
ale błagam niech to będzie z głową! Przy bezmyślnych masówkach ja odpadam.
A tak jeszcze trochę w tym temacie... Słyszeliście o największej rzezi kretów w historii geokrety.org ?
Ostatnio odkryłem coś takiego... Pomnik Lotników (hotel geokretów). Nie chce mi się liczyć, ale tak na
oko poległo około setki "masowych" geokretów.
Niestety sporo jest ostatnio użytkowników, którzy są w stanie rozłożyć swój stary komputer na czynniki
pierwsze i posłać w świat 1000 kretów w tym kilkadziesiąt śrubek (śruba#1 , śruba#2 itd) , zwoje kabli ,
głowice od twardych dysków, zworki, kilka paczek dyskietek czy płyt CD. Kurcze można robić serie kretów
ale błagam niech to będzie z głową! Przy bezmyślnych masówkach ja odpadam.
A tak jeszcze trochę w tym temacie... Słyszeliście o największej rzezi kretów w historii geokrety.org ?
Ostatnio odkryłem coś takiego... Pomnik Lotników (hotel geokretów). Nie chce mi się liczyć, ale tak na
oko poległo około setki "masowych" geokretów.
"Lepiej słonie łapać żywcem niż rozmawiać z nadgorliwcem..."
Moje strony www: http://www.ajdu.pl http://www.wallson.pl http://www.77mdh.pl
Moje strony www: http://www.ajdu.pl http://www.wallson.pl http://www.77mdh.pl
- krystiant
- Forumator
- Posty: 2073
- Rejestracja: środa 29 października 2008, 23:55
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 75 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Nie żeby miał coś przeciwko geokretom, ale tych masowych mi nie żal... Nie rozumiem autorów takich masówek. Ze strony autora wychodzi, że było ich 183 (z 656 zrobionych przez niego) i zostały przerzucone jednym transportem z dwóch miejsc do tego hotelu...wallson pisze:A tak jeszcze trochę w tym temacie... Słyszeliście o największej rzezi kretów w historii geokrety.org ?
Ostatnio odkryłem coś takiego... Pomnik Lotników (hotel geokretów). Nie chce mi się liczyć, ale tak na
oko poległo około setki "masowych" geokretów.
Poczytaj zanim się zapytasz
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
- Pawel brasia
- Forumator
- Posty: 1849
- Rejestracja: sobota 23 sierpnia 2008, 19:06
- Podziękował;: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 77 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Nie żal, bo tych kretów najprawdopodobniej tam nie było.krystiant pisze:... ale tych masowych mi nie żal... Nie rozumiem autorów takich masówek. Ze strony autora wychodzi, że było ich 183 (z 656 zrobionych przez niego) i zostały przerzucone jednym transportem z dwóch miejsc do tego hotelu...
Kod: Zaznacz cały
20 grudnia 2011 hubciooo_z Potrzebny serwis skrzynki
OP2849 Pomnik Lotników (hotel geokretów) (Skrzynka nietypowa) 2011-12-21 12:00 / hubciooo_z
- luko7269
- Nowy na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: niedziela 17 czerwca 2012, 13:43
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Osobiście uważam że pomysł z kłódką nie jest aż taki zły pod warunkiem że ta zostałaby ładnie oczyszczona (lub pomalowana , jak kto woli). Jeżeli taka kłódeczka posiadałaby napis : Made in Poland i rok. np. 1980 to kiedy znalazłaby się np. w Czechach itp. mogłaby być ciekawym obiektem... z historią (dot. szczególnie starszych przedmiotów <1950)
Oczywiście kłódka powyżej to solidny sprzęt stąd też jej waga... (nie zazdroszczę osobie przenoszącej kilka takich krecików)
Myśle jednak ze jest to coś lepszego niż blacha In Post
Pozdrawiam
Ł.
Oczywiście kłódka powyżej to solidny sprzęt stąd też jej waga... (nie zazdroszczę osobie przenoszącej kilka takich krecików)
Myśle jednak ze jest to coś lepszego niż blacha In Post
Pozdrawiam
Ł.
- mushin
- Forumator
- Posty: 557
- Rejestracja: poniedziałek 02 czerwca 2008, 10:07
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 25 razy
Re: Geokrety - rarytas czy badziewie?
Ooooo, moja kłódka!szanto pisze:
Waga: 664 g
Stan: poczatek korozji
Wielkosc: ogromna [jak na GK]
Wrazenie: paskudne
Nie wiem co kierowalo wlasciciela do zaprzegniecia tego dobrze ponad polkilowego przedmiotu w role kreta a raczej GeoKreta.
Jak dobywalem kesza to myslalem, ze jest pelen lodu - taki byl ciezki!
Wlasciciel znany wiekszosci siostr i braci keszerskiej, uznany za jakosc, starannosc i pomyslowosc swoich keszy. Szanuje go za nie i nawet zazdroszcze pomyslowosci. Moze to wypadek przy pracy, moze jakas slabosc wewnetrzna...
Niech mi ktos jeszcze powie, ze nie ma brzydkich geokretow....
W przeszłości stworzyłem trochę geokretów, których mogę się wstydzić i nigdy bym już takowych nie założył. Były to dawne czasy.
Jednak tą kłódkę nadal uważam za udanego geokreta! Tylko nie rozumiem czemu ktoś to zapakował w taki paskudny worek. Na początku swojej podróży kret wyglądał tak:
Jak dla mnie ten obiekt jest dość ciekawy, przyciągnął moją uwagę na Jarmarku i specjalnie kupowałem go z myślą o ukretowieniu. Także jak widać kwestia 'piękna' geokretów jest względna. Mam nadzieję szanto, że nie znajdziesz mojego geokreta bosaka skoro tak nie lubisz rdzy
Przy okazji dzięki za pochlebne słowa o keszach. pozdrawiam!