cichy81 pisze:
Wystarczy, że przejedziesz się po keszach najlepiej na Projekt PL...
Naklejek tam faktycznie mnóstwo w skrzynkach siedzi ( dużych i małych ) ale może być taki problem, że Marta ma dosyć daleko w te strony i tylko po naklejkę to się chyba nie wybierze.
cichy81 pisze:
Wystarczy, że przejedziesz się po keszach najlepiej na Projekt PL...
Naklejek tam faktycznie mnóstwo w skrzynkach siedzi ( dużych i małych ) ale może być taki problem, że Marta ma dosyć daleko w te strony i tylko po naklejkę to się chyba nie wybierze.
@Marta: wysłałem coś na PW.
No dokładnie W tej chwili mieszkam pod W-wą (docelowo w najbliższym czasie rodzinna Jura ale to za czas jakiś) do tego urlop już wykorzystany, 2 dzieci... To nie takie proste podjechac na południe po naklejkę
Chociaż być może w weekend będę na Jurze
Wszystkie ksztalty dozwolone. . .
Tyle że z tyłu to tylko malutka się zmieści.
Z dłuższym nickiem w jednej linii to będzie ciężko, w dwóch liniach niezbyt ładnie.
A taka po łuku na kole może być dowolnie długa.
No i nikt takiej nie ma -przynajmniej nie znalazłem do tej pory
lavinka pisze:Wiesz, ja za często przedzieram się z rowerem przez chaszcze i pokrzywy, na pewno by się zaplątały toto albo i zerwały...
Taa, tak jak zrywają się szprychy Niezbyt rozumiem skąd podejrzenia, że toto odpadnie, szczególnie po takich, czysto poglądowych fotkach.
Tablice będą testowane intensywnie przez najbliższy weekend więc póki co nie będę teoretyzował. Na pewno ostre gałęzie/krzaki są w stanie przerysować nadruk. Ale żeby coś się miało urwać albo połamać to trudno mi sobie wyobrazić co trzeba robić z rowerem. Ja jeżdżę głównie po lesie i bezdrożach i jakoś przez ostatnie 10 lat nie udało mi się złamać ani jednej szprychy - mimo, że co chwilę się jakieś chaszcze i patyki wplątują.
Tabliczka nie wystaje poza płaszczyznę koła a razie czego można ją zamontować w środku pomiędzy szprychami.
lavinka pisze:Wiesz, ja za często przedzieram się z rowerem przez chaszcze i pokrzywy, na pewno by się zaplątały toto albo i zerwały...
Taa, tak jak zrywają się szprychy Niezbyt rozumiem skąd podejrzenia, że toto odpadnie, szczególnie po takich, czysto poglądowych fotkach.
Tablice będą testowane intensywnie przez najbliższy weekend więc póki co nie będę teoretyzował. Na pewno ostre gałęzie/krzaki są w stanie przerysować nadruk. Ale żeby coś się miało urwać albo połamać to trudno mi sobie wyobrazić co trzeba robić z rowerem. Ja jeżdżę głównie po lesie i bezdrożach i jakoś przez ostatnie 10 lat nie udało mi się złamać ani jednej szprychy - mimo, że co chwilę się jakieś chaszcze i patyki wplątują.
Tabliczka nie wystaje poza płaszczyznę koła a razie czego można ją zamontować w środku pomiędzy szprychami.
Oczywiście nie chodziło mi o łamanie szprych, ale o złamanie się tablicy (a prędzej zgięcie). Jako że rower spada mi ze skarpy albo zwyczajnie wywraca się kilkanaście razy w roku(czasami sam), mam pewne doświadczenie. Poza tym nick nie byłby widoczny podczas jazdy... nici z lansu nickowego na Masie Krytycznej
sześć zero siedem sześć jeden dwa trzy dwa siedem mejl: lavinka gazetowa