Bunkry- ale nie te wojenne
Moderator: Moderatorzy
- Sasklacz
- Nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 31 stycznia 2011, 10:23
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Bunkry- ale nie te wojenne
wiadomo że powszechna paranoja w okresie zimnej wojny nasilała się coraz bardziej i bardziej - w wielu miastach zaczęto budować "bunkry".
Zazwyczaj były to bunkry pod pkp , ratuszem , starostwem itd - ale z czasem zaczęto budować ich coraz więcej i coraz "większych"
Jakoś mnie to od zeszłego roku kręci - gdzieś tam "lewymi kanałami " dowiedziałem się (a nawet miałem możliwość choć człowiek głupi i młody był to się bał) o istnieniu kilku w moim mieście.
Pierwsza przeszkoda w odnalezieniu wszystkich to ich TAJNOSC , pomimo rozpadu CCCP (cep cepa cepem pogania) wciąż są one HIPER tajne - tak jak rozumiem tajność w bunkrze szpitala (chociaż zaczyna się on i kończy na podziemiach gdzie urzęduje kaplica ew, kostnica) tak nijak nie rozumiem tajności bunkra którego wejście służy jako miejski szalet.
Pomocnym jednak są wietrznie - które służą także jako wyjścia zapasowe -najczęśćiej zakratowane - czasem gdy pomykam po moich małych chojnicach rozpoznaje gdzie jest bunkier a na pewno jest kilka "fajnych" (o czym mogą świadczyć po 2 wyjścia zapasowe)
Pytania:
Czy jest jakaś LEGALNA droga ubiegania się o wstęp i wizytacje w celu zrobienia fotek?
Czy jest jakaś LEGALNA droga do zdobyciu wykazu / planów itd?
Czy również mieliście bądź też macie podobne przeżycia (zajawkę?)
Zazwyczaj były to bunkry pod pkp , ratuszem , starostwem itd - ale z czasem zaczęto budować ich coraz więcej i coraz "większych"
Jakoś mnie to od zeszłego roku kręci - gdzieś tam "lewymi kanałami " dowiedziałem się (a nawet miałem możliwość choć człowiek głupi i młody był to się bał) o istnieniu kilku w moim mieście.
Pierwsza przeszkoda w odnalezieniu wszystkich to ich TAJNOSC , pomimo rozpadu CCCP (cep cepa cepem pogania) wciąż są one HIPER tajne - tak jak rozumiem tajność w bunkrze szpitala (chociaż zaczyna się on i kończy na podziemiach gdzie urzęduje kaplica ew, kostnica) tak nijak nie rozumiem tajności bunkra którego wejście służy jako miejski szalet.
Pomocnym jednak są wietrznie - które służą także jako wyjścia zapasowe -najczęśćiej zakratowane - czasem gdy pomykam po moich małych chojnicach rozpoznaje gdzie jest bunkier a na pewno jest kilka "fajnych" (o czym mogą świadczyć po 2 wyjścia zapasowe)
Pytania:
Czy jest jakaś LEGALNA droga ubiegania się o wstęp i wizytacje w celu zrobienia fotek?
Czy jest jakaś LEGALNA droga do zdobyciu wykazu / planów itd?
Czy również mieliście bądź też macie podobne przeżycia (zajawkę?)
- Krysiul
- Forumator
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa 09 czerwca 2010, 21:35
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Na trzecie pytanie odpowiedzieć mogę, że zawsze mnie takie rzeczy kręciły, na pozostałe dwa niestety odpowiedzi nie znam Życzę powodzenia i zapału w poszukiwaniach, daj znać, jeśli uda Ci się czegoś dowiedzieć
- Voit
- Forumator
- Posty: 1161
- Rejestracja: poniedziałek 03 marca 2008, 09:26
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
...Zwyczajny schron przeciwlotniczy.
Charakterystyczny dla budownictwa z lat pięćdziesiątych.
Z tego co pamiętam z lekcji PO, odległość wywietrznika była wprost proporcjonalna do wysokości budynku.
Wywierznik chyba pełnił tylko rolę wywietrznika, przynajmniej u mnie tak było.
Długie lata mieszkałem w budynu posiadającym takie "wyposażenie dodatkowe".
Cudów w środku się nie spodziewaj.
Wejście od strony piwnicy. Fajne stalowe drzwi w stalowej ościeżnicy, ze stylowym zamkiem jak na łodzi podwodnej.
Nasz blok (trzy klatki schodowe) miał piwnice połączone wspólnym korytarzem. Wejścia do schronu były od strony klatki pierwszej i trzeciej.
Wewnątrz sąsiadka kisiła w beczce kapustę, więc dostęp był dość ograniczony.
Kilka razy byłem w środku, instalacja elektryczna była niesprawna, więc zawsze był problem ze światłem...
Spore, puste pomieszczenie.
...Nic wartego uwagi.
Myśle, że schrony przeciwlotnicze z okresu II WŚ, budowane pod budynkami użyteczności publicznej są o wiele ciekawsze.
Charakterystyczny dla budownictwa z lat pięćdziesiątych.
Z tego co pamiętam z lekcji PO, odległość wywietrznika była wprost proporcjonalna do wysokości budynku.
Wywierznik chyba pełnił tylko rolę wywietrznika, przynajmniej u mnie tak było.
Długie lata mieszkałem w budynu posiadającym takie "wyposażenie dodatkowe".
Cudów w środku się nie spodziewaj.
Wejście od strony piwnicy. Fajne stalowe drzwi w stalowej ościeżnicy, ze stylowym zamkiem jak na łodzi podwodnej.
Nasz blok (trzy klatki schodowe) miał piwnice połączone wspólnym korytarzem. Wejścia do schronu były od strony klatki pierwszej i trzeciej.
Wewnątrz sąsiadka kisiła w beczce kapustę, więc dostęp był dość ograniczony.
Kilka razy byłem w środku, instalacja elektryczna była niesprawna, więc zawsze był problem ze światłem...
Spore, puste pomieszczenie.
...Nic wartego uwagi.
Myśle, że schrony przeciwlotnicze z okresu II WŚ, budowane pod budynkami użyteczności publicznej są o wiele ciekawsze.
..."Im bardziej jej szukam, tym bardziej jej tam nie ma"... trójmiasto, Kępa Redłowska (OP18B6), 29/05/2009 godz 22.30
- Talbot
- Stały bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: czwartek 22 lipca 2010, 19:45
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Może to da ci zobrazuje jak te schrony wewnątrz wyglądają.
http://wlc.pl/video/2173/zagadki-histor ... wloclawek/
http://wlc.pl/video/2173/zagadki-histor ... wloclawek/
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Wreszcie wiem, na kim wzorował się WołoszańskiTalbot pisze:Może to da ci zobrazuje jak te schrony wewnątrz wyglądają.
http://wlc.pl/video/2173/zagadki-histor ... wloclawek/
- Sasklacz
- Nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 31 stycznia 2011, 10:23
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Mam nadzieję że nie jest to zwyczajna teoria freuda gdzie "dążenie do celu jest przyjemniejsze niż osiąganie go" - zawsze rozbrajała mnie ich "tajność" dla mnie to ciekawe że jeszcze gdzieś w ludziach (szczególnie starszych) chowa się taka paranoja że BROŃ buk nie wolno wejść - a zdjęcia? a jak ruscy przyjdą?Voit pisze:...Zwyczajny schron przeciwlotniczy.
Charakterystyczny dla budownictwa z lat pięćdziesiątych.
Cudów w środku się nie spodziewaj.
Wejście od strony piwnicy. Fajne stalowe drzwi w stalowej ościeżnicy, ze stylowym zamkiem jak na łodzi podwodnej.
Myśle, że schrony przeciwlotnicze z okresu II WŚ, budowane pod budynkami użyteczności publicznej są o wiele ciekawsze.
Chociaż zazwyczaj kończy się na tym że w takim "schronie"
Wewnątrz sąsiadka kisiła w beczce kapustę"
i to chyba Idealnie odwzorowuje sytuacje
-
- Forumator
- Posty: 1530
- Rejestracja: niedziela 08 lutego 2009, 14:57
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
No cóż charakterystyczny styl Wołoszańskiego powoduje że wielu tzw. dziennikarzy by chciało mu dorównać. Jednak z parodii to ta jest o wiele lepsza:Żywcu pisze: Wreszcie wiem, na kim wzorował się Wołoszański
http://www.youtube.com/watch?v=H4skqngxxvo
Właśnie dlatego owiane są taką tajemnicą. Chodzi o to żeby nie przyłazili postronni i nie wyżerali kapusty.Sasklacz pisze: Chociaż zazwyczaj kończy się na tym że w takim "schronie"
Wewnątrz sąsiadka kisiła w beczce kapustę
Co do legalnej drogi, to trzeba by oczywiście ustalić właściciela i go ładnie zapytać.
I z tym może być spory kłopot, bo, nikt się nie będzie chciał do takiego schronu przyznać - musiałby płacić podatki, a także zabezpieczać taką nieruchomość, bowiem w sytuacji gdy coś komuś by się tam stało - odpowiada za to że schron jest niezabezpieczony.
W praktyce schrony te pewnie istnieją gdzieś na mapach w wydziałach kartografii i pewnie przynależą do tego, czyj jest teren powyżej (Skarb Państwa, Miasto, właściciel prywatny).
Co do planów, to jak z innymi schronami - najlepiej zrobić je samemu, zabytki to nie są, a z doświadczenia - zwykle budowane wg standardowego planu, może jakąś publikację uda się znaleźć, choć wątpię.
Jest kilka skrzynek wewnątrz w różnych miastach Polski, zwykle wejście właśnie przez wentylację.
- Soowwa
- Bywalec
- Posty: 39
- Rejestracja: sobota 15 maja 2010, 14:43
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Nie zawsze jest tak źle. Np. w moim mieście jest zarejestrowanych ~130 schronów... i tą informacją kończę cytowanie treści filmu. Przewodnik niestety nie jest wyposażony tak profesjonalnie jak ten z Włocławka tj. latarka+okulary przeciwsłoneczne - może dlatego, że światło działa .etnamars pisze: Co do legalnej drogi, to trzeba by oczywiście ustalić właściciela i go ładnie zapytać.
I z tym może być spory kłopot, bo, nikt się nie będzie chciał do takiego schronu przyznać - musiałby płacić podatki, a także zabezpieczać taką nieruchomość, bowiem w sytuacji gdy coś komuś by się tam stało - odpowiada za to że schron jest niezabezpieczony.
Schrony pod blokami
Schron pod bankiem
Schron pod... kominem
- fck
- Wyjadacz
- Posty: 337
- Rejestracja: środa 23 kwietnia 2008, 22:14
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
- Kontakt:
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Ad.1 Pytaj w Urzędzie miasta, Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego bądź pochodny. Nie zawsze się uda, ale z dobrą bajerą jest szansaSasklacz pisze: Pytania:
Czy jest jakaś LEGALNA droga ubiegania się o wstęp i wizytacje w celu zrobienia fotek?
Czy jest jakaś LEGALNA droga do zdobyciu wykazu / planów itd?
Czy również mieliście bądź też macie podobne przeżycia (zajawkę?)
Ad.2 jw., ew. Archiwum Budowlane miasta bądź pochodne
Ad.3 Co prawda odkryłem praktycznie wszystkie schrony we Wrocławiu, ale tylko te wojenne
- cichy
- Forumator
- Posty: 528
- Rejestracja: poniedziałek 13 lipca 2009, 12:29
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Bunkry- ale nie te wojenne
Straszne te jego opowiadanie i improwizacja Wołoszańskiego. Nie dałem rady wysłuchać całości. Jak ktoś może takiego powolnego faceta wybierać na wiceprezydenta.Żywcu pisze:Wreszcie wiem, na kim wzorował się WołoszańskiTalbot pisze:Może to da ci zobrazuje jak te schrony wewnątrz wyglądają.
http://wlc.pl/video/2173/zagadki-histor ... wloclawek/