Dziwna sprawa, po wyjściu z serwisu mój rower jeździ z KAŻDYM przełożeniem, najmocniejsze z przodu i najlżejsze z tyłu też. Takoż i najlżejsze z przodu i najlżejsze z tyłu. Chyba mój serwisant coś źle robiWanoga pisze:A nie zgodzę się, po doświadczeniach z rowerami moich koleżanek i rodziny. Po pierwsze - żelowe wcale nie równa się brakowi sprężyny, chodzi o rodzaj wyściółki. Żelowiec jest bardzie przyjazny dla damskiej duszyWypowiem się jako kobieta. Nie kupuj kobiecie żelowego, bo więcej z Tobą na rower nie pójdzie(tyłek boli kilka dni po jednej krótkiej wycieczce). Wyłącznie siodełko ze sprężynkami(można dostać za 30-40zł tylko trzeba poszukać w necie). Zresztą facetom też polecam, można dostać też takie męskie, skórzane (ale droższe).od plastiku lub dermy, nawet z jakąś podściółką, o twardej skórze nie wspominam, to rzeczywiście dla facetów. Natomiast siodełko bez sprężyn jest zdecydowanie tylko dla sportowców.
W ostatnich latach opinie przy czterech przypadkach gdzie zmieniałem im ze zwykłego sprężynowca na sprężynowca z żelem w trzech było "super", jeden - "chyba bez różnicy" (twarda dusza). Sam zaś mam od wielu lat mam to samo siodelko - skórzane, ze sprężynami.
Aha, jeszcze jedna rzecz - nawet siodełko z poduszkami powietrznymi nic nie poradzi na ból po pierwszej w sezonie wycieczce. Trzeba swoje odcierpieć, nie ma lekko...
Chciałabym zobaczyć siodełko żelowe ze sprężynkami, bo jak do tej pory nie widziałam ani jednego, a bywam w sklepach od lat. I nie mówię o udawanych sprężynach gumowych , mówię o sprężynach z metalu wyglądajacych jak spręzyny. Coś kręcisz.
"Chwyt marketingowy" - w rowerze przy 3 tarczach z przodu i 7 z tyłu NIGDY nie można używać ich jako 21 przełożeń (czyli skrajnych, np. z przodu tarcza mała i z tyłu też mała, albo duża i duża). Pomijając bezsens takich przełożeń to najprostszy sposób by wykończyć przerzutki, zwłaszcza tylną.
Przełożenia na góry otrzymuje się nie z ilości tarcz a z ich wielkości. Jeśli z przodu najmniejsza tarcza będzie mniejsza od największej tarczy, wtedy w górach będzie super. I jest wiele rowerów które mają takie tarcze, te przednie są ważniejsze niż cała harmonijka z tyłu. W zwykłych trekkingowcach wspomniane tarcze są mniej więcej równe, no i wtedy właśnie brakuje... (wiem coś o tym). Ale coś za coś. Ja mam z przodu większe tarcze i tych którzy mają mniejsze/górskie tarcze na nizinach po prostu zostawiam z tyłu...
Też z perspektywy, licznikowo jestem gdzieś w połowie drugiego równika
Chcę kupić rower - pomocy !!!
Moderator: Moderatorzy
- lavinka
- Forumator
- Posty: 985
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 51 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Re: Chcę kupić rower - pomocy !!!
- rushcore
- Forumator
- Posty: 752
- Rejestracja: środa 15 kwietnia 2009, 12:47
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Re: Chcę kupić rower - pomocy !!!
Działać to i w każdym rowerze działa - w niektórych coś chrobocze wtedy. Nie jest to jednak zdrowe, bo siła działa wtedy na zębatki pod kątem, co nie wróży długiej ich żywotności, a także żywotności łańcucha.lavinka pisze:Dziwna sprawa, po wyjściu z serwisu mój rower jeździ z KAŻDYM przełożeniem, najmocniejsze z przodu i najlżejsze z tyłu też. Takoż i najlżejsze z przodu i najlżejsze z tyłu.
[img]http://opencaching.pl/statpics/8595.jpg[/img]
skandal, cenzura i zgrzytanie zębów :)
[url=http://rushbase.net:5580/opencaching/index.php?page=logbook]generator logbook[/url]
skandal, cenzura i zgrzytanie zębów :)
[url=http://rushbase.net:5580/opencaching/index.php?page=logbook]generator logbook[/url]
- Wanoga
- Forumator
- Posty: 792
- Rejestracja: wtorek 27 maja 2008, 09:22
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Chcę kupić rower - pomocy !!!
Dokładnie - efektem jest szybkie zużycie zębatek i łańcucha. A przy odrobinie pecha tym sposobem można zakleszczyć łańcuch na rolkach przerzutki (gdy wejdzie nagle pod zbyt dużym kątem), co podczas jazdy owocuje gwałtownym przełamaniem przerzutki i wbiciem jej malowniczo między szprychy. Znam to z autopsji, miałem w mojej ekipie dwa takie przypadki, przy czym jeden udało się zreanimować na kilkanaście kilometrów do pobliskiego miasteczka gdzie udało się kupić przerzutkę, drugi niestety zagiął też hak w ramie i było po zawodach - musiał ze "ściany wschodniej" wracać do domu.
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)


- lavinka
- Forumator
- Posty: 985
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 51 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Re: Chcę kupić rower - pomocy !!!
Mam ten sam łańcuch od dwóch lat i żyje. Jak się dba o rower a nie trzyma na balkonie(jak większość Polaków) to się łańcuch tak nie niszczyrushcore pisze:Działać to i w każdym rowerze działa - w niektórych coś chrobocze wtedy. Nie jest to jednak zdrowe, bo siła działa wtedy na zębatki pod kątem, co nie wróży długiej ich żywotności, a także żywotności łańcucha.lavinka pisze:Dziwna sprawa, po wyjściu z serwisu mój rower jeździ z KAŻDYM przełożeniem, najmocniejsze z przodu i najlżejsze z tyłu też. Takoż i najlżejsze z przodu i najlżejsze z tyłu.



