Logowanie nieznalezienia - jakie są zwyczaje?

[keck]

Chciałbym zwrócić na dziwne praktyki usunięcia zgłoszeń o nie znalezieniu skrzynki przez właściciela takowej. Taka sytuacja spotkała mnie i Misery po zgłoszeniu nie znalezienia "Kobiety z Dzbanem" w Gliwicach http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4982 po czym nasze wpisy zostały bez pardonu usunięte przez właściciela skrzynki. Na mail z pytaniem o powód takiego dziłania do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Spotkaliście się z taką sytuacją?

[ted69]

Niestety tak ale nie bede podawal skrzynki bo znowu ktos powie ze chce wywolac awanture

[smok6]

Może niektórzy trakują zalogowanie nieznalezienia ich skrzynki jako ujmę na honorze albo się obawiają, że to spowoduje, że skrzynka będzie mniej chętnie odwiedzana przez kolejne osoby. Tak czy inaczej dziwne podejście.

[okorzec]

Nie wiedziałem że po 3 nieznalezionych jest generowane jakieś zgłoszenie, może trzeba przeczytac ten regulamin w końcu do konca Rozumiem, że to tylko informacja dla RR, że coś może byc nie tak z dana skrzynką. Osobiście loguję wszystkie nieznalezienia, jeśli szukałem choc chwilę a np. ktoś mnie spłoszył lub też miałem 3 tony śniegu do przekopania a bez spoilerów przeszperałem tylko pobliski mur. Bo zwyczajnie nie chcialo mi się kopac na mrozie. Grunt to dobrze opisac sytuację i sposób szukania, aby nikogo nie zniechęcac bez powodu. A najlepiej w ogóle nie czytac logów przed szukaniem

[schron]

A najlepiej w ogóle nie czytac logów przed szukaniem

Nie do końca się zgodzę czasem można spotkać w logach zapis w stylu : " miejsce ukrycia było zupełnie zalane a pudełko popękane ... przeniosłem je x metrów dalej i zakopałem x cm pod ziemią." teraz szukaj wiatru w polu..

A loguję nie znalezienie dopiero kiedy np. skrzynka znajduje się na poziomie gruntu , spojlaki się zgadzają
a ja przeryję kilofem wzdłuż i wszerz, i jej nie będzie

[Hern]

A loguję nie znalezienie dopiero kiedy np. skrzynka znajduje się na poziomie gruntu , spojlaki się zgadzają
a ja przeryję kilofem wzdłuż i wszerz, i jej nie będzie

To żart oczywiście ?

[schron]

To żart oczywiście ?

z nutką ironii ... nie zaloguję nie znalezienia dopóki nie wykorzystam wszystkich możliwości.

[lavinka]

Nie wiedziałem że po 3 nieznalezionych jest generowane jakieś zgłoszenie, może trzeba przeczytac ten regulamin w końcu do konca Rozumiem, że to tylko informacja dla RR, że coś może byc nie tak z dana skrzynką. Osobiście loguję wszystkie nieznalezienia, jeśli szukałem choc chwilę a np. ktoś mnie spłoszył lub też miałem 3 tony śniegu do przekopania a bez spoilerów przeszperałem tylko pobliski mur. Bo zwyczajnie nie chcialo mi się kopac na mrozie. Grunt to dobrze opisac sytuację i sposób szukania, aby nikogo nie zniechęcac bez powodu. A najlepiej w ogóle nie czytac logów przed szukaniem

No to chyba nie działa, znam wiele skrzynek nieznalezionych wielokrotnie, a nadal wiszą jako dostępne. Zero kontaktu z założycielem.

[r00t7]

ja znam takie które mają więcej nieznalezień jak znalezień i nadal wiszą jako dostępne

[Kuban]

ładny przykład wzgórze katris we wrocku http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6089

[Maliniak]

są też takie gdzie jest zero znalezień a same nieznalezienia
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=1530

nawet trafiła na zgłoszenie do RR, ale dostałem odpowiedź o napisanie obszernego komentarza odnośnie tej skrzynki - z braku czasu nie napisałem, a sprawa zamknięta z wynikiem negatywnym

[gad]

Czytając poszczególne wypowiedzi, trochę niektórych nie rozumie. Od pewnego czasu są tworzone coraz to nowsze definicje pojęć. Bo co ma na rzeczy nieznalezienie, z tym że cecha nie ma na miejscu? Przecież to jest proste, loguje znelezienie, lub nieznalezienie bo poszedłem i znalazłem, lub nie. Jeżeli wydaje mi się że skrzynki nie ma w wskazanym miejscu, to kotaktuje się z założycielem. Jeżeli jest brak odzewu, upewniam się czy niepopełniłem jakiegoś błędu [np. kontakt z poprzednikami].Jeżeli jestem pewien, a kontakt nie przynosi efektu, kieruję sprawę do RR [do wyjaśnienia, ew. czasowego zawieszenia]. Nierozumiem dlaczego nieznalezienie ma być równoznaczne z tym, że czegoś niema na swoim miejscu.
"Budowa cepa" - ja poszedłem i nieznalazłem, cech pozostał. I to nie ma nic wspólnego ze zwyczajami, tylko jest jasno określone.

[Hern]

Dla mnie sprawa jest prosta. W stwierdzeniach "znalazłem" oraz "nie znalazłem" nie ma ukrytych treści czy podtekstów. Za "nieznalezienie" nie są przyznawane jakieś "ujemne punkty" czy coś w tym rodzaju. To tylko ukłon w stronę następnych poszukiwaczy oraz właściciela skrzynki.
Zupełnie nie rozumiem więc niechęci w logowaniu "nieznalezienia" oraz w bardzo wielu wypadkach kompletnego braku reakcji ze strony właścicieli skrzynek, niestety nierzadko całkiem aktywnych właścicieli. Nie chodzi tu bynajmniej aby od razu gnali do skrzynki by ją sprawdzać, bo czasem faktycznie jest to trudne, ale po 2-3 nieznalezieniach mogliby przynajmniej ją zawiesić.
Nie jestem przekonany czy mechanizm automatycznie zawieszający skrzynkę (z mailem do właściciela) po wpisaniu powiedzmy 3 "nieznalezień" jest taki zupełnie zły ..

[gad]

Widzisz widocznie każdy przyjmuje inaczej, dla mnie jest oczywiste że poszedłem i nieznalazłem więc loguje nieznalezienie. Niezależnie czy skrzynka jest na miejscu czy nie [zgodnie z założeniami w OC].
Hern - właśnie sam napisałeś o podtekście, a argumenacje którą użyłeś właśnie nim jest. To nie jest żaden ukłon, co najwyżej sygnał dla następnych. Tym bardziej ostatnio wytwożyła się sytuacja, że ludzie logują nieznalezienia w komentarzach, tego to już zupełnie nierozumiem [co to jest jakiś wstyd, czy co].

[coza]

Nie chodzi tu bynajmniej aby od razu gnali do skrzynki by ją sprawdzać, bo czasem faktycznie jest to trudne, ale po 2-3 nieznalezieniach mogliby przynajmniej ją zawiesić.
Nie jestem przekonany czy mechanizm automatycznie zawieszający skrzynkę (z mailem do właściciela) po wpisaniu powiedzmy 3 "nieznalezień" jest taki zupełnie zły ..

Jest zły. Kolega makos musiałby ciągle jeździć i sprawdzać. No i odwieszać to co mu system z automatu niesłusznie zawiesił . Kto szukał skrzynek makosa ten wie o czym mówię.