Przyzwyczaiłem się też, że jeśli do skrytki dołączony jest spojler to autor zakłada, że bez niego znalezienie jest bardzo, bardzo trudne, np na stromym, zalesionym stoku. Podobnie z podpowiedzią. Stąd moje rozczarowanie, gdy zaglądam do jedngo albo drugiego i zamiast PODPOWIEDZI znajduję "instrukcję wyjęcia skrytki" (bo już trudno mówić wtedy o "znalezieniu"). Ale najprawdopodobniej zwyczajnie wydziwiam i się czepiam
