

lecz pojemnik nie był w pełni szczelny, wieczko zawierało kilkanaście dziur, na początku postanowiłem załatać je silikonem: gwóźdź w płynie ale kiedy silikon wyschnie staje się twardy jak skała, natomiast reszta jest wykonana z dość cienkiego plastiku może zmieniać kształt pod wpływ temperatur postanowiłem doszczelnić otwory pistoletem z klejem, który nawet po wyschnięciu jest na tyle elastyczny aby znieść odkształcenia pojemnika.


a to efekt końcowy z naklejoną już etykietą

Skrzyneczkę można odszukać tutaj: http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6247
następnym razem czas na pojemniki po lekach wielkości 3,5cm x 1cm...