Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Moderator: Moderatorzy
- PeCha
- Bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: środa 07 maja 2014, 18:55
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Hej!
Gad w końcu trochę podrósł, więc będę się zabierał do reaktywacji keszy.
Pytanie moje dotyczy wspomnianego wyciągania logbooka z wąskiej probówki.
Otwór probówki ma 1 cm średnicy. Za pierwszym i za drugim razem w wypadku tej skrzynki i chyba w jeszcze jakiejś innej do logbooka zamocowałem za pomocą nitki patyczek do szaszłyków, który umożliwiał wyciągnięcie logbooka.
Natomiast prawdę mówiąc było z tym tyle zabawy, że gdyby się dało wolałbym jej uniknąć. Chciałbym też uniknąć stukania probówką po jakieś podłoże w celu wysunięcia logbooka.
Widzieliście jakieś ciekawe patenty, albo sami stosujecie jakieś ciekawe rozwiązania w takich skrzynkach?
Dzięki!
Gad w końcu trochę podrósł, więc będę się zabierał do reaktywacji keszy.
Pytanie moje dotyczy wspomnianego wyciągania logbooka z wąskiej probówki.
Otwór probówki ma 1 cm średnicy. Za pierwszym i za drugim razem w wypadku tej skrzynki i chyba w jeszcze jakiejś innej do logbooka zamocowałem za pomocą nitki patyczek do szaszłyków, który umożliwiał wyciągnięcie logbooka.
Natomiast prawdę mówiąc było z tym tyle zabawy, że gdyby się dało wolałbym jej uniknąć. Chciałbym też uniknąć stukania probówką po jakieś podłoże w celu wysunięcia logbooka.
Widzieliście jakieś ciekawe patenty, albo sami stosujecie jakieś ciekawe rozwiązania w takich skrzynkach?
Dzięki!
-
- Wyjadacz
- Posty: 284
- Rejestracja: piątek 26 lutego 2016, 11:54
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Nie wiem czy ciekawy, ale własny (być może ktoś jeszcze na to wpadł): logbook nawinięty na obcięty patyczek do czyszczenia uszu (oczywiście nieużywany ), taki pusty w środku. Przez patyczek przeciągnięta mocna podwójna nić, z jednej strony gruby supeł, z drugiej zawiązana metalowa podkładka (lub dwie sklejone) nakładana na końcówkę patyczka w próbówce.
Otwierasz próbówkę, podkładka wylatuje od razu lub po chwili, ciągniesz za nią i logbook wychodzi z razem z patyczkiem i nitką.
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Tak, ja zawsze stosuję logbooki w formie dziennika lub notesu i nigdy nie miałem takiego problemu
- Pawel brasia
- Forumator
- Posty: 1849
- Rejestracja: sobota 23 sierpnia 2008, 19:06
- Podziękował;: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 77 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Logbook przyklejony i nawinięty na wykałaczkę (nieużywaną) i po nawinięciu włożony w krótki odcinek słomki o dużej średnicy (takiej do shejka).
- Za ten post autor Pawel brasia otrzymał podziękowania (total 2):
- PeCha • Błękitna Team
-
- Nowy na forum
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 31 stycznia 2015, 09:01
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
rapotek pisze:Nie wiem czy ciekawy, ale własny (być może ktoś jeszcze na to wpadł): logbook nawinięty na obcięty patyczek do czyszczenia uszu (oczywiście nieużywany ), taki pusty w środku. Przez patyczek przeciągnięta mocna podwójna nić, z jednej strony gruby supeł, z drugiej zawiązana metalowa podkładka (lub dwie sklejone) nakładana na końcówkę patyczka w próbówce.
Otwierasz próbówkę, podkładka wylatuje od razu lub po chwili, ciągniesz za nią i logbook wychodzi z razem z patyczkiem i nitką.
Ja tam zawsze mam przy sobie pęsetę (albo i dwie) i nie mam problemu z logbookami . Jedną mam przy kluczach, więc zawsze jest ze mną.PeCha pisze:Hej!
Gad w końcu trochę podrósł, więc będę się zabierał do reaktywacji keszy.
Pytanie moje dotyczy wspomnianego wyciągania logbooka z wąskiej probówki.
Otwór probówki ma 1 cm średnicy. Za pierwszym i za drugim razem w wypadku tej skrzynki i chyba w jeszcze jakiejś innej do logbooka zamocowałem za pomocą nitki patyczek do szaszłyków, który umożliwiał wyciągnięcie logbooka.
Natomiast prawdę mówiąc było z tym tyle zabawy, że gdyby się dało wolałbym jej uniknąć. Chciałbym też uniknąć stukania probówką po jakieś podłoże w celu wysunięcia logbooka.
Widzieliście jakieś ciekawe patenty, albo sami stosujecie jakieś ciekawe rozwiązania w takich skrzynkach?
Dzięki!
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
- Wyjadacz
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek 17 października 2013, 10:39
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Przyklejam taśmą logbook do wykałaczki. Wystający kawałek wykałaczki lekko podcinam i dowiązuję mocną nić, której drugi koniec mocuję do nakrętki/zatyczki kesza (co również zapobiega zgubieniu zatyczki).
Odkręcasz pojemnik, nitką wyciągasz wykałaczkę z logbookiem.
Pomysł Brasi ze słomką chętnie przetestuję
Odkręcasz pojemnik, nitką wyciągasz wykałaczkę z logbookiem.
Pomysł Brasi ze słomką chętnie przetestuję
- Za ten post autor sajmon otrzymał podziękowanie:
- Błękitna Team
- PeCha
- Bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: środa 07 maja 2014, 18:55
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
O! Ciekawy pomysł. Już robiłem przymiarki i pewnie właśnie tym się skończy. Trochę dostosowanym do potrzeb, ale punkt wyjścia to patyczek, nitka i podkładka.rapotek pisze: ↑środa 17 stycznia 2018, 21:50 Nie wiem czy ciekawy, ale własny (być może ktoś jeszcze na to wpadł): logbook nawinięty na obcięty patyczek do czyszczenia uszu (oczywiście nieużywany ), taki pusty w środku. Przez patyczek przeciągnięta mocna podwójna nić, z jednej strony gruby supeł, z drugiej zawiązana metalowa podkładka (lub dwie sklejone) nakładana na końcówkę patyczka w próbówce.
Otwierasz próbówkę, podkładka wylatuje od razu lub po chwili, ciągniesz za nią i logbook wychodzi z razem z patyczkiem i nitką.
Szacun. Chyba nie zdarzyło mi się spotkać, ale chętnie zobaczę na żywo.
Czyli trzeba iść na szejka. Rozumiem, ze ten kawałek rurki robi za "zamknięcie" nie pozwalające się rozwinąć logbookowi, przez co sam się wysuwa z pojemnika?
Ja mam zawsze przy sobie scyzoryk szwajcarski z pęsetką, ponadto jak keszuję z auta, to mam jeszcze torbę z narzędziami, a w niej dość długą pęsetę, która też się kiedyś przydała, ale nie każdy nosi takie rzeczy (chociaż nie wiem dlaczego?), więc trzeba pomyśleć i o innych.
Miałem taki patent w tej skrzynce dwukrotnie, z tym, że zamiast taśmy klejącej obszyłem logbooka nitką z patyczkiem do szaszłyków, którego z jednej strony naciąłem, dzięki czemu mogłem go przywiązać do zatyczki, ale to za dużo zabawy jak na taką małą skrzynkę, a taśma klejąca jednak średnio mi pasuje. Z czasem się odkleja to tu to tam, ktoś zahaczy palcem, paznokciem, czymkolwiek i zaczyna się destrukcja.sajmon pisze: ↑czwartek 18 stycznia 2018, 08:53 Przyklejam taśmą logbook do wykałaczki. Wystający kawałek wykałaczki lekko podcinam i dowiązuję mocną nić, której drugi koniec mocuję do nakrętki/zatyczki kesza (co również zapobiega zgubieniu zatyczki).
Odkręcasz pojemnik, nitką wyciągasz wykałaczkę z logbookiem.
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
To raczej żart, bo nie chciałbym katować keszerów koniecznością wpisu do takiego dziennika:) Może kiedyś wrzucę coś takiego jako certy (mam kilka takich):)
- PeCha
- Bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: środa 07 maja 2014, 18:55
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Próbuję sobie przypomnieć jak wyglądał logbook w nano skrzynce w armacie na Jasnej Górze. Widziałęm kilka podobnych mikrusów, ale chyba nie aż tak małych jak na zdjęciach, więc nie zdziwiłbym się gdyby ktoś jeszcze mniejsze robił. Tyle, że pewnie wymiana raz w miesiącu...
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 18 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
A ja po prostu daję większe pojemniki, jaka to przyjemność znalezienia ependorfki czy innego nano ?
Można to to użyć w wyjątkowych przypadkach ale sadzić to masowo to chyba przesada.
A jak poradzić sobie z takim logbookiem ? jak nie wyjdzie robisz zdjęcie i już. Pensetę kiedyś nosiłem ale od dawna mi się nie chce, zresztą w okolicy skrzynki jakby większe, ependorfki dawno nie widziałem, chyba że poza moim terenem działania.
Można to to użyć w wyjątkowych przypadkach ale sadzić to masowo to chyba przesada.
A jak poradzić sobie z takim logbookiem ? jak nie wyjdzie robisz zdjęcie i już. Pensetę kiedyś nosiłem ale od dawna mi się nie chce, zresztą w okolicy skrzynki jakby większe, ependorfki dawno nie widziałem, chyba że poza moim terenem działania.
-
- Nowy na forum
- Posty: 9
- Rejestracja: środa 26 lutego 2014, 20:42
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Rozwiązanie jest bardzo proste. Nie robić mikrusów. Ja osobiście nienawidzę eppendorfek i tego typu pojemniczków. Logbook szybko się kończy i nie ma miejsca na fanty...
-
- Nowy na forum
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 31 stycznia 2015, 09:01
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
A ja lubię też mikrusy. Można je skitrać w wielu miejscach. To daje nieograniczone możliwości, zwłaszcza w mieście. A czasem keszowanie w mieście jest fajne. Quizy, wyimki... Ale co kto woli, każdy szuka czegoś innego. No i nie każdy ma takie pomysły jak Robcon.robcon pisze:Rozwiązanie jest bardzo proste. Nie robić mikrusów. Ja osobiście nienawidzę eppendorfek i tego typu pojemniczków. Logbook szybko się kończy i nie ma miejsca na fanty...
Wracając do wyciągania logbooka, to pensetkę można mieć np w szwajcarskim scyzoryku, albo w multitoolu (takie gadżety są bardzo przydatne przy szukaniu, o zakładaniu skrzynek nawet nie mówię).
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
- Za ten post autor adamszuba otrzymał podziękowanie:
- Błękitna Team
- Moris299
- Bywalec
- Posty: 60
- Rejestracja: poniedziałek 30 grudnia 2013, 20:54
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Kilka razy mi się zdarzyła skrytka gdzie nawet pęseta nie dała rady chwycić, bo było cienkie i długie. Ogólnie to po Bydgoszczy zwykle nie czułem nawet potrzeby brania pęsety a gdy keszuję po poznaniu to jest to przyrząd bez którego nie wychodzę, więc jak widać duzo też zależy od okolicy.
Chwała osobom które do mikrusów przyczepiają zapałkę - wtedy nawet po zmoknieciu logbooka można go wyjąć bez niszczenia go.
Chwała osobom które do mikrusów przyczepiają zapałkę - wtedy nawet po zmoknieciu logbooka można go wyjąć bez niszczenia go.
- Lutobor.PL
- Nowy na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: czwartek 05 kwietnia 2018, 23:12
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Jest jeszcze w pasmanteriach osiągalne narzędzie manualne - szydełko
I tyle...
Jak dla kogoś narzędzie zbyt "damskie" albo za drogie - jest jeszcze szprycha i szlifierka, robimy haczyk i tyle...
I tyle...
Jak dla kogoś narzędzie zbyt "damskie" albo za drogie - jest jeszcze szprycha i szlifierka, robimy haczyk i tyle...
- Błękitna Team
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 233
- Rejestracja: sobota 16 kwietnia 2016, 07:55
- Podziękował;: 57 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
- Kontakt:
Re: Wyciąganie logbooka z wąskiej probówki
Osobiście wypróbowaliśmy kilka sposobów na wyciąganie logbooków z eppendorfek. Jednak żaden się nie sprawdza, gdy sami keszerzy nie domykają pojemniczków-zwłaszcza klipsiaków. Co z tego, że wyciągniemy, jak okazuje się, że papka lub cieknący i nie ma możliwości wpisania.
Ten z nitką umocowaną do wieczka i logbooka jest super, pod warunkiem, że nitka nie jest zbyt długa, bo i takie spotykaliśmy.
Ten z nitką umocowaną do wieczka i logbooka jest super, pod warunkiem, że nitka nie jest zbyt długa, bo i takie spotykaliśmy.