Od ZX Spectrum zaczeła się moja przygoda z komputerami - kolega miał, ale skubany nie pozwalał grać bez rozwiązania jakiegoś zadania programistycznego (bo komputer nie ma służyć tylko do grania). Sam za jakiś czas szarpnąłem się na zakup Atari 800XL w Peweksie (ciekawe ilu jeszcze pamięta te sklepy) za - o ile dobrze pamiętam - 200$dallas pisze:Czy są na forum jacyś Sinclairowcy
Nailepiej to było jak moja mama wymiatała w PacMan'a lub w Bouder Dasha... Przed wyjściem do szkoły powiedziałem, że napiszę na kartce jak uruchomić sprzęt, a ona, że nie trzeba - i tak nie będzie miała czasu... Jak wróciłem, to z pokoju było słychać "pipipi..." (tak mniej więcej brzmiało, jak uciekała przed duszkami ) ale obiad był gotowy