[android] sz. przeglądarki gpx.
Moderator: Moderatorzy
- Layio
- Bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota 27 sierpnia 2011, 11:40
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
A ja właśnie też uważam, że po Locus Pro to kompeksowe i najbardziej przydatne dla mnie rozwiązanie. Wszystkie dane potrzebne do szukania mam offline, łącznie z obrazami, nie muszę szukać po kodach OC, mam filtrowanie, oznacza mi znalezione, wyświetla wszystko na mapie (którą też mam offline), dodatkowo opis kesza jest formatowany (aplikacja awaryjny gpx)
Nie używam nawet komputera do pobierania keszy - aplikacja awaryjny gpx ściągami mi gpx.
Mam takie wrażenie, że niektórym bardziej chyba nie pasuje to, że wszystkie funkcje są dostępne w wersji płatnej programu, ja nie żałuję 20zł wydanych na Locusa Pro. I oczywiście wieczny lament "nie mam karty kredytowej, żeby kupić, ani mózgu, żeby się rozeznać, że wystarczy debetówka".
Nie używam nawet komputera do pobierania keszy - aplikacja awaryjny gpx ściągami mi gpx.
Mam takie wrażenie, że niektórym bardziej chyba nie pasuje to, że wszystkie funkcje są dostępne w wersji płatnej programu, ja nie żałuję 20zł wydanych na Locusa Pro. I oczywiście wieczny lament "nie mam karty kredytowej, żeby kupić, ani mózgu, żeby się rozeznać, że wystarczy debetówka".
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Jeśli to do mnie to:Layio pisze: Mam takie wrażenie, że niektórym bardziej chyba nie pasuje to, że wszystkie funkcje są dostępne w wersji płatnej programu, ja nie żałuję 20zł wydanych na Locusa Pro. I oczywiście wieczny lament "nie mam karty kredytowej, żeby kupić, ani mózgu, żeby się rozeznać, że wystarczy debetówka".
Minimum 20 zł to ja dziennie przepalam i przepijam. I też nie żałuję.
I nie lamentuję nad kartą kredytową, gdyż nawet mnie nie ruszyło żeby to coś kupować.
Zwłaszcza że to kolejny multikombajn z fajerwerkami, wodotryskiem oraz mapami w tle, służący do wszystkiego, czyli tak naprawdę do niczego.
Zasada działania bazy filipsa:
1. użytkownik garmina widzi na ekranie kesza OPxxxx
2. w przeglądarce www telefonu odpala bazę filipsa
3. tam wpisuje w okienko interesujący go numerek OPxxxx.
4. ma opis, zdjęcia, osatnie logi - tak jak na stronie http://www.opencaching.pl, tyle że offline
Motto: najprostsze rozwiązania są najlepsze.
- Rob
- Forumator
- Posty: 889
- Rejestracja: wtorek 15 czerwca 2010, 11:26
- Podziękował;: 21 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Odp: Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
No cóż jak nie radzisz sobie z obsługą to mogę pomóc:)marwaldor pisze:Jeśli to do mnie to:Layio pisze: Mam takie wrażenie, że niektórym bardziej chyba nie pasuje to, że wszystkie funkcje są dostępne w wersji płatnej programu, ja nie żałuję 20zł wydanych na Locusa Pro. I oczywiście wieczny lament "nie mam karty kredytowej, żeby kupić, ani mózgu, żeby się rozeznać, że wystarczy debetówka".
Minimum 20 zł to ja dziennie przepalam i przepijam. I też nie żałuję.
I nie lamentuję nad kartą kredytową, gdyż nawet mnie nie ruszyło żeby to coś kupować.
Zwłaszcza że to kolejny multikombajn z fajerwerkami, wodotryskiem oraz mapami w tle, służący do wszystkiego, czyli tak naprawdę do niczego.
Swoją drogą spójrz na ocenę tego programu i liczbę pobrań w Google Play, i proszę nie wykazuj się więcej taką ignorancją.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Rob większą ilość pobrań od Locusa ma np Zgniatacz Mrówek. On to Ci dopiero ma bajery !
I przyznam szczerze chyba jestem ignorantem - nie czuję bluesa z tym Zgniataczem Mrówek a tyle ma pobrań !
Liczę na Twoją pomoc - toż to Twoje podwórko
I przyznam szczerze chyba jestem ignorantem - nie czuję bluesa z tym Zgniataczem Mrówek a tyle ma pobrań !
Liczę na Twoją pomoc - toż to Twoje podwórko
- Rob
- Forumator
- Posty: 889
- Rejestracja: wtorek 15 czerwca 2010, 11:26
- Podziękował;: 21 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Domyślałem, że taka będzie Twoja odpowiedź. Chociaż nie do końca, bo sądziłem, że przytoczysz program imitujący pierdzenie, albo przynajmniej kufel z piwem
- Rob
- Forumator
- Posty: 889
- Rejestracja: wtorek 15 czerwca 2010, 11:26
- Podziękował;: 21 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Wracając do tematu.
1. Użytkownik Locusa widzi na ekranie kesza, jego położenie na mapie względem swojej pozycji.
2. Klika na kesza i jego opis bez zbędnego wpisywania kodów OP.
3. Dostaje sformatowany w html'u, opis ze zdjęciami z sekcji opis i zdjęciami z sekcji "Obrazki/Zdjęcia wraz ze wszystkim logami, geokretami, atrybutami, a co sprytniejszy to nawet zdjęciami satelitarnymi z geoportalu i googla z okolicy kesza. Czyli dopiero teraz widzi to jak na stronie OC.
Wnioski:
1. Nie musi taszczyć ze sobą dwóch gratów.
2, Nie musi odpalać żadnej przeglądarki.
3. Nie musi wpisywać żadnych OP'ow, co jest najbardziej uciążliwe w przypadku chęci szybkiego podejrzenia opisów keszy w pobliżu.
4. Ma wszystko w jednym i tylko te kesze, których potrzebuje.
A jak zdarzy się, że jest właśnie na spontanicznym wyjeździe i nie posiada opisów keszy z okolicy to włącza Locus i Awarjnym GPXem ściaga opisy 5 sek. W Twoim przypadku albo taszczysz ze sobą cała bazę, albo PCta.
Prostsze powiadasz?marwaldor pisze: Zasada działania bazy filipsa:
1. użytkownik garmina widzi na ekranie kesza OPxxxx
2. w przeglądarce www telefonu odpala bazę filipsa
3. tam wpisuje w okienko interesujący go numerek OPxxxx.
4. ma opis, zdjęcia, osatnie logi - tak jak na stronie http://www.opencaching.pl, tyle że offline
Motto: najprostsze rozwiązania są najlepsze.
1. Użytkownik Locusa widzi na ekranie kesza, jego położenie na mapie względem swojej pozycji.
2. Klika na kesza i jego opis bez zbędnego wpisywania kodów OP.
3. Dostaje sformatowany w html'u, opis ze zdjęciami z sekcji opis i zdjęciami z sekcji "Obrazki/Zdjęcia wraz ze wszystkim logami, geokretami, atrybutami, a co sprytniejszy to nawet zdjęciami satelitarnymi z geoportalu i googla z okolicy kesza. Czyli dopiero teraz widzi to jak na stronie OC.
Wnioski:
1. Nie musi taszczyć ze sobą dwóch gratów.
2, Nie musi odpalać żadnej przeglądarki.
3. Nie musi wpisywać żadnych OP'ow, co jest najbardziej uciążliwe w przypadku chęci szybkiego podejrzenia opisów keszy w pobliżu.
4. Ma wszystko w jednym i tylko te kesze, których potrzebuje.
A jak zdarzy się, że jest właśnie na spontanicznym wyjeździe i nie posiada opisów keszy z okolicy to włącza Locus i Awarjnym GPXem ściaga opisy 5 sek. W Twoim przypadku albo taszczysz ze sobą cała bazę, albo PCta.
Ostatnio zmieniony środa 03 października 2012, 08:44 przez Rob, łącznie zmieniany 2 razy.
- Stryker
- Forumator
- Posty: 1052
- Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 36 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Proszę o trzymanie się tematyki wątku jak również nie przytaczanie po kilka razy tych samych propozycji oprogramowania, używając tych samych argumentów - pytającemu (jak i innym zainteresowanym) z pewnością to nie pomoże w dokonaniu wyboru.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Mimo ilości pobrań wymienionych przez Ciebie programów, żadnego z nich nie zakupiłem.Rob pisze:Domyślałem, że taka będzie Twoja odpowiedź. Chociaż nie do końca, bo sądziłem, że przytoczysz program imitujący pierdzenie, albo przynajmniej kufel z piwem
(Poległem na karcie kredytowej )
Chyba też nie umiem się nimi obsługiwać. I ta moja wrodzona ignorancja...
Mam nadzieję, że masz obcyk w sofcie od kufla z piwem i programie do pierdzenia, gdyż zamierzam skorzystać z Twojej pomocy, którą zresztą mi obiecywałeś
Dobra koniec żartów bo idziemy OT i ostrzeżenia wiszą w powiertrzu
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Rob. Czy ty zrozumiałeś o co chodzi w tym wątku ?Rob pisze: Wnioski:
1. Nie musi taszczyć ze sobą dwóch gratów.
2, Nie musi odpalać żadnej przeglądarki.
3. Nie musi wpisywać żadnych OP'ow, co jest najbardziej uciążliwe w przypadku chęci szybkiego podejrzenia opisów keszy w pobliżu.
4. Ma wszystko w jednym.
Człowiek szuka pomocy bo używa Garmina.
A na nim nie da się porzeczytać opisu skrzynki, ani oglądnąć zdjęcia...
Resztę dopowiedz sobie sam...
P.S.
Jeśli czegoś nie rozumiesz to nie wstydź się - śmiało pytaj - wytłumaczę Ci.
- Rob
- Forumator
- Posty: 889
- Rejestracja: wtorek 15 czerwca 2010, 11:26
- Podziękował;: 21 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Zacytowałeś wnioski, zamiast wcześniejsze punkty. Jeżeli człowiek nie chce nawigować używając Lucusa, to niech wykreśli sobie pierwszy punkt z tych trzech, które podałem.marwaldor pisze:Rob. Czy ty zrozumiałeś o co chodzi w tym wątku ?Rob pisze: Wnioski:
1. Nie musi taszczyć ze sobą dwóch gratów.
2, Nie musi odpalać żadnej przeglądarki.
3. Nie musi wpisywać żadnych OP'ow, co jest najbardziej uciążliwe w przypadku chęci szybkiego podejrzenia opisów keszy w pobliżu.
4. Ma wszystko w jednym.
Człowiek szuka pomocy bo używa Garmina.
A na nim nie da się porzeczytać opisu skrzynki, ani oglądnąć zdjęcia...
Resztę dopowiedz sobie sam...
-
- Forumator
- Posty: 1530
- Rejestracja: niedziela 08 lutego 2009, 14:57
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Używa Garmina Colorado.marwaldor pisze: Człowiek szuka pomocy bo używa Garmina.
A na nim nie da się porzeczytać opisu skrzynki, ani oglądnąć zdjęcia...
W instrukcji i różnych specyfikacjach, Garmin podaje że Colorado potrafi pokazać opis i hinty z GPXa. Co do oglądania zdjęć, to BF jest bardzo przydatnym narzędziem szczególnie tam gdzie nie ma zasięgu, jednak automatyczne zmnieszenie zdjęć powoduje, że często szczegóły na spoilerze typu "szukaj tam gdzie mały czerwony punkcik" stają się niewidoczne. Również sporo problemów powodują kiepskiej jakości zdjęcia robione "rowerem", ew. w środku nocy komórką.
Aplikacje na androida, które pobierają zdjęcia 1:1 ze strony, pokazują zdjęcia tak jak na stronie opencaching.pl
Wygląda na to, że jak dotąd "narzędzie idealne" nie powstało. Stąd dobrze, że pytający ma jakąś alternatywę, może sobie popróbować różnych rozwiązań, a wybierze to, które mu najbardziej będzie odpowiadało.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
Powiem szczerze, że nie nadążam...Rob pisze:
Zacytowałeś wnioski, zamiast wcześniejsze punkty. Jeżeli człowiek nie chce nawigować używając Lucusa, to niech wykreśli sobie pierwszy punkt z tych trzech, które podałem.
I w związku z tym się poddaję...
Zgadzam się.Wygląda na to, że jak dotąd "narzędzie idealne" nie powstało.
Tyczy to też samej nawigacji.
Ja bardzo polubiłem mapy rastrowe i już dawno temu przesiadłem się na nie.
Wszystkim uprawiającym turystykę (a szukanie skrzynek jest czymś takim) zalecam mały romans z takimi mapami. Tak dla próby.
Uwaga - potem może braknąć chęci do powrotu do wektorówek.
-
- Nowy na forum
- Posty: 6
- Rejestracja: niedziela 14 sierpnia 2011, 07:57
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: [android] sz. przeglądarki gpx.
A co z plikami GARMIN ?
Jakiś czas temu zamiast plików GPX pobrałem przypadkowo do Locusa free pliki GARMIN.
Skrzynki pojawiły się na mapie,opisy działały.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po wyłączeniu i ponownym włączeniu telefonu w galerii pojawiły się pełnowymiarowe zdjęcia do skrzynek.
Niestety nie są one bezpośrednio powiązane z opisami. Może tu dałoby się coś zrobić?
Jakiś czas temu zamiast plików GPX pobrałem przypadkowo do Locusa free pliki GARMIN.
Skrzynki pojawiły się na mapie,opisy działały.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po wyłączeniu i ponownym włączeniu telefonu w galerii pojawiły się pełnowymiarowe zdjęcia do skrzynek.
Niestety nie są one bezpośrednio powiązane z opisami. Może tu dałoby się coś zrobić?