Hej hoł, witam (jeszcze) z Torunia, gdzie w trakcie nudy zwanej nauką do poprawki z biochemii (tak, tak, kampania wrześniowa mnie nie omija w tym roku) po raz pierwszy, chyba podążając za linkiem na CouchSurfingu, zobaczyłam słowo geocaching. Aż ciężko mi uwierzyć, że dopiero dzisiaj, bo w internecie naprawdę jestem częstym gościem

Pięć minut później ciocia OpenGeoWiki jasno wyłożyła podstawy i...jestem. Strasznie żałuję, że dopiero pod koniec wakacji, bo może wiedząc wcześniej, załapałabym się na jakąś Szkocką skrzynkę, ale mówi się trudno i płynie się dalej, cytując pewną niebieską rybkę. Choć teraz nie bardzo mam czas, żeby się zaangażować (i znając mój kierunek średnio będę go miała przez najbliższe miesiące), to sama idea wydała mi się genialna i na pewno coś tam popróbuję, jak tylko będzie czas

Jakieś skrzynki były chyba baardzo niedaleko stąd, więc przejdę się na pewno.
...w sumie cała kupa ględzenia o niczym, a na imię mam Dominika. O.