burak pisze:mówiłem, że będę sam.. szukanie skrzynek to też tylko zabawa, ajakieś zasady są.. myslałem, że i tu jest coś takiego, ale niestety, każdy bawi się jak chce..
Skoro mnie czytasz, to wiesz, że w tym wypadku sam na pewno nie jesteś. hehe ... nawet mnie to dziwi, ale tak jakoś wyszło
Dla mnie geokret rodzi się w domu. Tu jest rejestrowany, tu przyczepia mu się etykietkę. Traktowanie miejsca zakupu czy produkcji jest totalnym absurdem. Swoja podróż natomiast zaczyna w skrzynce do której się go faktycznie wrzuci, to jest jego miejsce startowe w świat. Inne rozwiązania służą tylko i wyłącznie w celu
zwięszenia ilości km w statystykach i nie da się tego inaczej zinterpretować.
Na początku dziwiłem się nieco patrząc na sumy km niektórych ludzi. Teraz już mnie to nie dziwi. Niestety urok tej zabawy prysł natychmiast jak bańka mydlana. Ja w opisie lubię mieć to co jest napisane, a nie liczbę tak naprawdę wymyśloną z powietrza. W banerze jasno jest napisane: km przeniesionych geokretów. U mnie to
odległość pomiędzy skrzynkami między którymi faktycznie przeniosłem geokreta i ani 1 km więcej.