maryush pisze:To też, ale nie tylko. Bo spójrzcie co się dzieje z filmami - kiedyś był VHS, potem cyfrowy Divx wydawał się o niebo lepszy, potem DVD, a teraz bez HD to nawet nikt nie chce na to patrzeć bo "pixeloza!".
Kolejność chyba była nieco inna: najpierw DVD, później Divix, który był sposobem na nagranie filmu DVD na płycie CD, bo nagrywarek DVD jeszcze nie było. Jeszcze gdzieś tam był format VCD i SVCD - to dopiero pikseloza

Swoją drogą ostatnio zgrywałem kasety VHS (pamiątkowe rodzinne) na płyty, delikatnie mówiąc jakość kaset pozostawie wiele do życzenia.
maryush pisze:
A w przypadku gier - ta grafika, która wydawał nam się super, była dla nas taka, bo po prostu nic lepszego nie znaliśmy, to co widzieliśmy, było najlepszą na daną chwilę dostępną grafiką.
Inna rzecz to dawniej gry miały dużą grywalność. Grafiką nie były w stanie zachwycić, więc musiały treścią. Mam wrażenie, że w którymś momencie para poszła w stronę grafiki, aby była jak najbardziej zbliżona do filmu, do rzeczywistości a zadowolenie z samej gry zeszło na dalszy plan.