Jak sie jezdzilo do Burgas po raz nasty to cos trzeba bylo przez te dwa tygodnie robictoczygroszek pisze:to co wy tam za granicą chlejecie czy skrytek szukacie?
A geocachu wtedy jeszcze nie bylo
Moderator: Moderatorzy
Ooo, gdzie ?nemrodek pisze:w Norwegi to nawet twój wpis widziałem
Ostatnio jak byłem w Rumunii, to mialem problem, bo wziąłem na stopa babcię z kurczaczkami i ona potem chciała mi się zreważnować i przytargała z piwniczki baniak wińska. Jako kierowca nie miałem jak wszystkiego obalić i przytargałem resztki do Polski, gdzie już szybko się wykończyło. Za to parę skrzynek w Rumunii wyhaczyłem.kwieto pisze:W Rumunii można dostać białe wino likierowe o dźwięcznej nazwie "Lacrima lui Ovidiu" (w dosłownym tłumaczeniu: "Łza Ovidiusza".
I jest naprawdę niezłe, konfrotntowałem to kiedyś z jakimś europejskim winem likierowym ze średniej półki i trzymało podobny poziom.
Oni tak mają...shchenka pisze:Ostatnio jak byłem w Rumunii, to mialem problem, bo wziąłem na stopa babcię z kurczaczkami i ona potem chciała mi się zreważnować i przytargała z piwniczki baniak wińska.
Ja tam chleję... :"Ptoczygroszek pisze:to co wy tam za granicą chlejecie czy skrytek szukacie?
Te Bikavery dostępne w Polsce jakieś takie cieniaste przeważnie są. W zasadzoe poza kilkoma wyjątkami dostępne są tylko wina z najniższej węgierskiej półkisoolash pisze:A Egri BikavĂŠr to już rani podniebienie, co? Dostępne, tanie i dobre, bo madziarskie....
wpis widzialem w internecie, bo skrzyneczki w pospiechu nie znalazlemshchenka pisze:Ooo, gdzie ?nemrodek pisze:w Norwegi to nawet twój wpis widziałem