

Moderator: Moderatorzy
Skąd przepisałeś powyższe zdanie?toczygroszek pisze: (...)Podstawą wiloletniej egzystecji skrzynek miejskich jest m.in. to, że przechodzący obok ludzie nie mają pojecia czemu ten gościu kręci się wokół tego drzewa.
Zasada jest, ze nie krzyczy sie najglosniej jak sie da: wlasnie TU jest cache; o, zobaczcie jak wyglada!!toczygroszek pisze:jedną z podstawowych zasad jest nie ujawnianie osobom postronnym, że się szuka skrzynki, a te artykuły pośrednio to robią.
Bardzo mi miłoVoit pisze:Dzięki Dziku , cieszę się ...
Im więcej się o tym mówi, tym większa świadomość w społeczeństwie.
Maży mi się sytuacja, gdy będzie można ukryć skrzynkę, a przypadkowy znalazca będzie wiedział co to jest i do czego służy.
Zresztą, Dziku, to wszystko przez Ciebie...
Ja też zapraszam znajomych. Ale własnie dla tego że ich znam...Bas pisze: Ja zapraszam znajomych do szukania skrzynek. W koncu to nie jest tajne bractwo. Niech inni tez maja frajde.
Hehe, memento mori, dekadencja na całegokwieto pisze: Hmmm, to ja zadam trochę przewrotne pytanie - a czy teraz ukrywanie skrzynek ma sens? Czy jest jakikolwiek sens (nie pytam o zabawę, ale o sens właśnie) w zabawie w geocaching jako takiej?
Wręcz przeciwnie - gdyby doszukiwać się sensu we wszystkim co robimy, nie byłoby czegoś takiego jak ZABAWA (zwykle z punktu widzenia sensu - bezsensowna)toczygroszek pisze:Hehe, memento mori, dekadencja na całego