Virtuale do niczego - kolejna runda

[Nannette]

spokojnie Panowie, właściciel otrzymał poradę i już zmienia skrzyneczkę...
to jest dość nowa osoba więc ostrożnie w osądach...

[Saracen]

Lubię goglować wirtuale jak się nudzę,ale tu trzeba sobie odpuścić ,Przecież można wymyślić wirtuala nie do wygoglowania,jest takich bardzo duzo na OC

Wylooozoj qfel... to nowy geocacher, zamiast nabijać posty mogłeś zrobić to co ja... człowiek właśnie poprawia opis i pewnie też hasło...

[coza]

Odgrzeję starego kotleta, czyli: "po co nam te Virtuale?".
Sam mam na sumieniu sporo znalezionych. W większości byłem na miejscu, część (przyznaje się bez bicia) wygooglowałem. Pozostałą część z nich przeglądałem i dochodzę do wniosku, że często autorzy po prostu nie mieli pomysłu na skrzynkę. W większości miejsc prezentowanych przez virtuale, spokojnie dało by się umieścić skrzynkę tradycyjną (magnetyk, fiolka po filmie, itp). Jeśli nie zupełnie w miejscu, na które wskazuję, to przynajmniej w bliskim sąsiedztwie.
Mój pomysł jest taki. Uniemożliwić powstawanie nowych virtuali. Autorom już istniejących dać czas (załóżmy 2-3 m-ce) na zamianę na tradycyjną skrzynkę. Po tym czasie, te które zostaną zarchiwizować.
Miłośnicy tego typu zabawy, zawsze mogą się skrzyknąć i stworzyć nowy, oddzielny serwis.

[tuchlin]

Uniemożliwić powstawanie nowych virtuali.

Założyłem 5 wirtualnych skrzynek na początku swojego cachowania. Trochę z obawy przed tym, że mi ktoś te miejscówki zabierze, trochę dlatego, że dopiero zaczynałem się w to bawić i nie wiedziałem, ze dla tak wielu ludzi możliwość wpisania się do logbooka, choćby mikroskopijnego jest tak cenna. Już jedną skrzynkę utradycyjniłem i podobnie zamierzam zrobić z kolejnymi. Poza jedną, która jest w Tatrach i nie założę tam tradycyjnej, choć inni zakładają (na Rysach, na Świnicy, czy obok Moka, której prawdopodobnie już nie ma). Wirtuale powinno się zakładać w miejscach, gdzie założenie tradycyjnej, albo jest niemalże niemożliwe, albo w miejscach, gdzie założenie skrzynki wiąże się z bardzo dużym ryzykiem jej zniszczenia/ zabrania. Nawet na GC jest takie coś jak skrzynka wirtualna i jakoś nie zrobili odrębnego serwisu dla nich. Jakby ktoś chciał zarchiwizować skrzynkę za to, że jest wirtualna to wg mnie lepiej żeby znalazł sobie nowe hobby, inne niż geocaching i kasowanie ludziom skrzynek.

[coza]

Już jedną skrzynkę utradycyjniłem i podobnie zamierzam zrobić z kolejnymi.

Widać, że sam dostrzegasz problem.

Wirtuale powinno się zakładać w miejscach, gdzie założenie tradycyjnej jest niemalże niemożliwe ...

Tylko jak to zrobić, by nie mogły powstawać skrzynki tabliczkowo-hydrantowe?

[hipul]

Nawet na GC jest takie coś jak skrzynka wirtualna

Zaszlosci. Sa stare wirtuale ale nowych juz zakladac nie da rady.
Mysle, ze my tez kiedys do tego dojdziemy. Kiedys bylem bardzo przeciwny likwidacji wiertuali a teraz w sumie nadal jestem temu przeciwny choc zaczyna mi sie podobac idea jakiegos ograniczenia mozliwosci zakladania nowych wirtuali. Czy poprzez minimalna odleglosc od innego wirtuala czy cos moze innego. A to w sumie przez to co sie wyprawia ostatnio w Sopocie.

i jakoś nie zrobili odrębnego serwisu dla nich.

A to nie jest do konca prawda bowiem jest cos takiego: http://www.waymarking.com

[tuchlin]

choc zaczyna mi sie podobac idea jakiegos ograniczenia mozliwosci zakladania nowych wirtuali

Wg mnie to powinny być jakieś ograniczenia. Pytanie tylko jakie. Wirtuale "googlowkaszalne" są trochę bez sensu, a to, że mimo wszystko je zaliczam, tłumaczę sobie tylko tym, że dzięki temu będę mógł więcej rekomendacji przyznać skrzynkom, które na to zasługują. Jednak gdyby ich nie było, to byłoby chyba jednak sensowniej. Jak do tej pory, jeden taki googlak sprawił, że na pewno się wybiorę w jedno miejsce, zobaczyć coś (ale oczywiście przy okazji). A wirtuale tabliczkowo- hydrantowe.... hmmmm, może czasem jest to jakieś wyjście, ale ogólnie też lipa z nimi. Faktem jest, że czasem sa w pobliżu fajnego miejsca, do którego maja zaprowadzić, i to się im liczy na plus. Bo dla mnie to, gdzie jest skrzynka, jest akurat ważne.

Sa stare wirtuale ale nowych juz zakladac nie da rady.

Aaa... to nie wiedziałem

[coza]

Jeden z ostatnich wirtuali, który przyciągnął mnie fajnym opisem, mógłby być fajną skrzynką tradycyjną. Pojechałem na miejsce. Dowiedziałem się nowej ciekawej rzeczy. Wszystko pięknie, tylko żeby ostatecznie zaliczyć kesza, należy podać numer bilboardu wiszącego na ścianie budynku .
A w pobliżu tyle rynien, wnęk, parapetów, parkomatów (ukłony w stronę makosa) i innych zakamarków. Wystarczyło tak nie wiele....

[Voit]

http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5701
Pierwsza skrzynka założona przez tego użytkownika.
Jak dla mnie megahardcorowa, stopień trudności 7.
W pięciostopniowej skali.

...A teraz na poważnie...
Kolejny argument za wprowadzeniem ostrych ograniczeń.
Może konieczność akceptacji przez RR (lub inny organ) nowozakładanych skrzynek wirtualnych?
Ze starymi wirtualami można zrobić to samo. RR mogłaby "odsiać" te kiepskie i wysłać propozycje do autorów - zamiana na tradycyjną lub kasacja.
Oczywiście proces selekcji skrzynek do poprawy mógłby być rozciągnięty w czasie, tak by RR (lub inny organ ) miała czas na spokojną i wnikliwą ocenę.

[zyr]

A widzieliście znalezienia:
http://www.opencaching.pl/search.php?sh ... serowner=0
Pan//Pani rosal wzoruje się na swoich znalezieniach.

Jestem raczej przeciwny akceptacji przez radę jakichkolwiek skrzynek. Przeglądać i zawieszać kiepskich też nie zamierzam. Bo niby na jakiej podstawie mamy decydować czy skrzynka jest kiepska czy nie? Oceny? Opisu? Wiele wiertuali typu "zajezdnia" ma bardzo niską ocenę, nie dlatego, że są w kiepskim miejscu (osoby które ją nisko oceniły nawet tam nie były, a miejsce jest naprawdę ciekawe), a dlatego że łatwo odgadnąć hasło.

Myślę, że komentarze powinny nieco rasal rozjaśnić. A najlepiej gdybyście go/ją zaprosili na spotkanie w Paszczy i pogadali.

A taki mam pokojowy nastrój z rana

[mushin]

Mój pomysł jest taki. Uniemożliwić powstawanie nowych virtuali. Autorom już istniejących dać czas (załóżmy 2-3 m-ce) na zamianę na tradycyjną skrzynkę. Po tym czasie, te które zostaną zarchiwizować.

Oj, radykalne rozwiązanie.
Rozumiem irytację skrzynkami tabliczkowo-hydrantowymi. Sam ją odczuwam na własnej skórze - mieszkam obecnie w Sopocie

Ale nie jestem za tym, żeby całkiem zlikwidować wirtuale. W niektórych sytuacjach ich zakładanie jest uzasadnione. Żeby daleko nie szukać podam dwa przykłady moich wirtuali:

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3292
Na pewno nie chcę na dziedzińcu umieszczać tradycyjnego, nawet mikro. Dziedziniec jest mały, tuż obok za oknami mieszkają zakonnicy, na ich miejscu nie chciałbym, żeby mi ktoś na podwórku coś chował. Fakt, można gdzieś w okolicy, ale to nie zmusi do zwiedzenia dziedzińca.

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3801
Do tej skrzynki nie ma łatwego dostępu - i tak ma być. Z tego względu tylko trzeba odczytać umieszczone przeze mnie hasło. I tak jak się okazuje jest to za trudne - skrzynka długo już istnieje a tylko jedna osoba ją zdobyła. Wpisywanie się do dzienniczka w tym miejscu byłoby dodatkowym utrudnieniem i ryzykiem, że skrzynka wpadnie do morza.

Jeżeli jednak się mylę, i ktoś widzi sensowny sposób utradycyjnienia powyższych skrzynek to proszę pisać.

Także nie jestem za całkowitą likwidacją wirtuali.
Ale zgadzam się, że może faktycznie warto pomyśleć o ograniczeniach. Pomysł Voita o akceptowaniu V przez RR jest dość ciekawy. Albo zostawić jak jest i "edukować" w logach takich kiepskich virtuali, jak tu:
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5612

[coza]

Jeżeli jednak się mylę, i ktoś widzi sensowny sposób utradycyjnienia powyższych skrzynek to proszę pisać.

W przypadku pierwszego przykładu spokojnie można zrobić skrzynkę tradycyjną obok. Jeśli kogoś temat zainteresuje to pofatyguje się do środka. Jak dla mnie przykład drugi to nie jest wirtual, tylko inny rodzaj skrzynki. Zresztą bardzo fajnej skrzynki.

[tuchlin]

Jestem raczej przeciwny akceptacji przez radę jakichkolwiek skrzynek. Przeglądać i zawieszać kiepskich też nie zamierzam. Bo niby na jakiej podstawie mamy decydować czy skrzynka jest kiepska czy nie?

To jest wg mnie najistotniejszy problem. Żeby Stworzyć jakieś w miarę obiektywne kryteria i uregulować ZAKŁADANIE nowych wirtuali. Tylko jak RR ma się dowiedzieć na odległość, czy w danym miejscu nie da się założyć skrzynki tradycyjnej. No i za każdym razem trzeba by rozpatrywać taką prośbę. To byłby minusy takiego rozwiązania. Jednak z googlakami można by zrobić tak, żeby warunkiem założenia skrzynki bło hasło, którego nie da się wygooglować.

Myślę, że komentarze powinny nieco rasal rozjaśnić. A najlepiej gdybyście go/ją zaprosili na spotkanie w Paszczy i pogadali.

No ja mam nadzieję, że to pomyłka i tak lakoniczny opis dotyczy mikrusa. Z drugiej strony w takim wypadku koordy powinny być precyzyjne,a tu nie są nieprecyzyjne lecz wręcz pomylone. Cóż, trzeba poczekać na odzew.

Na pewno nie chcę na dziedzińcu umieszczać tradycyjnego, nawet mikro. Dziedziniec jest mały, tuż obok za oknami mieszkają zakonnicy, na ich miejscu nie chciałbym, żeby mi ktoś na podwórku coś chował. Fakt, można gdzieś w okolicy, ale to nie zmusi do zwiedzenia dziedzińca.

No tu rozwiązanie wydaje mi się proste. By ludzie odwiedzili jednak dziedziniec zostawiasz zadanie z wirtuala, a tradycyjną skrzynkę umieszczasz na zewnątrz w okolicy.

[hipul]

Jednak z googlakami można by zrobić tak, żeby warunkiem założenia skrzynki bło hasło, którego nie da się wygooglować.

Tylko jak zamierzasz to weryfikowac? Naprawde sporo rzeczy da sie wygooglowac.

Nemrodek proponowal kiedys by w ogole zakladac wirtuale bez hasla co tez w sumie nie jest glupie. Ale wtedy, mniemam, powstanie pewna grupa zaliczajaca sobie skrzynki i tak bez wizyty w terenie.

No i zawsze tez mozna poprosic w opisie skrzynki by jej nie googlowac ale nie wiem jak to w praktyce dziala na frakcje googlujaca.

[tuchlin]

Naprawde sporo rzeczy da sie wygooglowac.

Wg mnie nie jest problemem założenie hasła, które jest w praktyce nie googlowalne. Ale teraz googlowanie jest "legalne" więc niektórzy piszą: "wygooglowałem". A jak by nie było, to by nie pisali i nie wiadomo by było, która skrzynka da się wygooglować. Tzn, tyko pewna część by nie pisała, że wygooglowała- "frakcja googlująca". Tak czy siak, możliwości weryfikacji tego są niewielkie, co powoduje, że nawet to rozwiązanie jest w praktyce bezcelowe.