To co pisze
u810 to jeden z głosów jakie można przeczytać/usłyszeć nt. urządzeń firmy Garmin. Ale...
Ja od ponad dwóch lat używam
Garmina Visty HCx, sprawdzałem przed chwilą w zakończonych aukcjach Allegro, spokojnie można trafić na takie odbiorniki w zadanym budżecie. Według mnie, jest to całkiem solidny sprzęt na piesze wędrówki po kesze, grzyby, góry... łotewer. Odbiornik to jedno, jest jeszcze kwestia odpowiednich map. Są
mapy komercyjnie (np garminowska TOPO Polska 2011) ale jest sporo darmowych map, zależy jak rejon Cię interesuje.
Nie chce mi się teraz przypominać co
u810 nie pasowało w Garminie, którego ma ale uważam w tym budżecie nic lepszego nie dostaniesz.
u810 pisze:Zewnętrzny moduł BT daję tę, zaletę że taki zestaw może pracować 25 godzin bez ładowania a więc weekend bez prądu wchodzi w grę
Akumulatory w PDA wytrzymają kilka godzin (optymistycznie) ciągłej pracy. Wspomniana Vista ma tą przewagę nad dowolnym palmtopem, że kilkakrotnie dłużej pracuje na bateriach/akumulatorach (nawet z PDA z zewnętrznym odbiornikiem GPS - który faktycznie pochodzi dłużej) a
do tego zasilana jest bateriami/akumulatorami AA, a zwykłe paluszki, jak padną akusy, kupisz prawie wszędzie.
Do tego nie są odporne na warunki zewnętrzne, nawet w pokrowcach w futerałach za rozsądne pieniądze. PDA mają też swoje zalety jak choćby możliwość map rastrowych w różnych skalach (choćby z geoportalu), zdjęć satelitarnych np z Googla.
Aczkolwiek też używam TrekBuddy w telefonie, ale
do keszowania, jazdy przez lasy i okolice rowerem używam
Garmina. Możesz też poszukać używany trochę mniej czulszy model Vista Cx.