Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt.
no niestety wierzcie mi, że gra była pierwsza - a wpasować w harmonogram imprez na Dolinie Trzech Stawów nie łatwo - zdaję sobię sprawę, że opolska brać wybierze Malinę. Niemniej jednak scenariusz jest doskonały, a że sponsorów mamy konkretnych więc i nagrody kuszące
Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt.
heh no bardzo mi miło, ale tak jak wspominałam ten termin wyjątkowo niefartowny dla mnie - tzn bardzo fartowny bo od czwartku zaczynam urlop miłej zabawy wam życzę
Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt.