Strona 1 z 3
Się boję
: poniedziałek 15 października 2012, 20:49
autor: łowca
Drugi raz w ciągu 5 dni alarm 'bombowy' w Warszawie w Złotych tarasach. A ja w zasięgu rażenia chcę coś schować ...
przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć

Re: Się boję
: poniedziałek 15 października 2012, 20:57
autor: Krysiul
Chłopie, a niby co Ty będziesz do tego pudełka wsadzał, że pies to wywącha?:P
Re: Się boję
: poniedziałek 15 października 2012, 21:20
autor: lupi
Krysiul pisze:Chłopie, a niby co Ty będziesz do tego pudełka wsadzał, że pies to wywącha?:P
Taki macany przez keszerów kesz ma różnorakie zapachy i może przyciągać psy. Jestem pewny, że część keszy jest demaskowana właśnie przez psy i to nawet skrzynek dobrze ukrytych.
Re: Się boję
: poniedziałek 15 października 2012, 23:31
autor: r00t7
łowca pisze:Drugi raz w ciągu 5 dni alarm 'bombowy' w Warszawie w Złotych tarasach. A ja w zasięgu rażenia chcę coś schować ...
przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć

gorzej jak kamera albo cuś wypatrzy szukającego. Pomyślą że 2 razy sprawdzał, a za 3 razem instaluje.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 00:27
autor: łowca
Albo obejrzą zapisy i będą szukali wzorca (zgodnie z książkami szpiegowskimi) kiedy agenci obcych wywiadów przerzucają sobie informacje :/
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 09:01
autor: Elvis7
łowca pisze:
przecież jak policyjny owczarek wywęszy pudełko, to je profilaktycznie wysadzą, a potem o 6 rano przyjdą mnie z łóżka wyciągnąć

Mitem jest wysadzanie w powietrze każdego podejrzanego elementu. Psy policyjne są wyszkolone do wyczuwania materiałów niebezpiecznych również w siedliskach innych zapachów. Chodzi o to by pies nie został zbyt łatwo oszukany. Jeśli taki element zostanie wskazany przez psa przeszkolonego do akcji wchodzi patrol saperski, który ma oczy i skaner i prześwietli pojemnik, lub wyśle do roboty "murzyna" czyli samojezdnego robota saperskiego. Jeśli skaner nie wykaże materiałów niebezpiecznych, zapalników itp. nikt nie podejmie decyzji o profilaktycznym wysadzeniu.
Bezwzględnemu wysadzeniu w powietrze podlegają niewybuchy, których nikt nie rozbraja tylko na pakę i w przypadku Warszawy wywozi do Kazunia. A tam się robi wielkie buuum.
Istnieje możliwość, że jeśli Twój pojemnik zostanie uznany za bezpośrednią przyczynę alarmu bombowego zostaniesz poproszony o zwrot pieniędzy za przeprowadzoną akcję.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 09:05
autor: łowca
Elvis7 pisze:
Istnieje możliwość, że jeśli Twój pojemnik zostanie uznany za bezpośrednią przyczynę alarmu bombowego zostaniesz poproszony o zwrot pieniędzy za przeprowadzoną akcję.
Jest dla mnie oczywiste, że odmówię. Niech płaci panikarz, czyli ten, kto fałszywie podniósł alarm.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 09:50
autor: meteor2017
łowca pisze:Elvis7 pisze:
Istnieje możliwość, że jeśli Twój pojemnik zostanie uznany za bezpośrednią przyczynę alarmu bombowego zostaniesz poproszony o zwrot pieniędzy za przeprowadzoną akcję.
Jest dla mnie oczywiste, że odmówię. Niech płaci panikarz, czyli ten, kto fałszywie podniósł alarm.
Sorry, ale to jest stanowisko nie do obrony. Taki panikarz w przypadku prawdziwej bomby mógłby uratować kilka-kilkadziesiąt-kilkaset osób, a widząc podejrzany pojemnik lub osobę zachowującą się podejrzanie i montującą taki pojemnik, ma wystarczające podstawy by wszcząć alarm bombowy. Jeśli ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, to właśnie osoba zakładająca taką skrzynkę bez zgody (zapewne) właściciela terenu.
Może faktycznie lepiej sobie darować i poszukać innej miejscówki? Była taka sytuacja w Niemczech że namierzono kesza na moście, zamknięto ruch i chyba go zdetonowano. Groundspeak w trybie natychmiastowym zablokował skrzynkę, tak że zniknęła z systemu ;-D Powiem szczerze że po tej akcji zrezygnowałem z zamontowania paru skrzynek, ot asekuranctwo.
A tak na marginesie, geocaching uświadomił mi jedną przerażającą rzecz - jak łatwo doświadczona osoba może podłożyć bombę, tak by nikt nie zauważył.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 10:10
autor: Stryker
meteor2017 pisze:Może faktycznie lepiej sobie darować i poszukać innej miejscówki?
Otóż to. Moim zdaniem najlepsze kesze są daleko od miasta a już na pewno od centrum.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 10:29
autor: maryush
Stryker pisze:Otóż to. Moim zdaniem najlepsze kesze są daleko od miasta a już na pewno od centrum.
...które to skrzynki znajdzie ktoś raz na dwa lata.
A, no i trzebaby przenieść w tę dal te ciekawe miejsca, których ma dotyczyć kesz - w tym przypadku "Zło, te Tarasy", tak?

Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 10:43
autor: Stryker
to przy zakładaniu chodzi o ilość potencjalnych znalezień/rok i wsadzania pojemnika w takie miejsca, żeby się przypadkiem szanowny poszukiwacz nie spocił, nie wybrudził i mógł "zrobić" stówkę dziennie?
może i "zło, te tarasy" są jakąś tam ciekawostką z punktu widzenia.. nie wiem, architektury, ale moim zdaniem w tym przypadku można sobie odpuścić, ew. jakimś multakiem czy quizem (chociażby z mało inwazyjnymi qrcodami) "oddalić" paczkę w mniej uczęszczane miejsce (dobrym przykładem są np. wrocławskie krasnale)
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 10:46
autor: łowca
Akurat finał ląduje w okolicy wspomnianego szpetnego budynku, ale cały quiz nie ma z nim nic wspólnego.
A co do uwagi Meteora - podejrzewam, że na niektóre nasze pomysły na schowanie skrzynki nie są w stanie wpaść ani 'odpowiednie służby', ani ci źli którzy chcą nabroić.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 11:06
autor: Elvis7
Jakiś czas temu czytałem artykuł, chyba nawet na forum, z gazety opolskiej. Ktoś zauważył skrzynkę pod jednym z czeskich mostów. Saperzy przyjechali i zdecydowali się na detonację bo ktoś włożył jako fant baterię i coś podobnego do zegarka cyfrowego. Gdyby skrzynka była dobrze schowana nikt przypadkowo by na nią nie trafił a tak stało się to co się stało. Osobiście uważam, że jeśli zainstalujesz mikrusa lub malucha nikt z tego powodu nie wezwie saperów.
No i nie zgadzam się z tym twierdzenie, że powinien płacić ten kto dzwoni. On nie wiedział co to jest i dlatego zadzwonił, po to właśnie widać na mieście plakaty czy inne materiały informacyjne jak reagować gdy widzisz coś podejrzanego. Pamiętacie sprawę gejbombera? To właśnie po tym zaczęto edukować obywateli jak postępować w takich sytuacjach.
Moje wyjście z sytuacji- schowaj tak, żeby nikt postronny tego nie znalazł i śpij spokojnie.
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 11:39
autor: Żywcu
A tu masz film instruktażowy jak taki kesz powinien wyglądać:
http://www.youtube.com/watch?v=AW8DWlfT ... ature=plcp 
Re: Się boję
: wtorek 16 października 2012, 11:58
autor: łowca
Nie boję się sytuacji takiej, że schowam skrzynkę, ktoś ją zobaczy i zrobi alarm.
Ale w sytuacji, kiedy jakiś bęcwał-żartowniś dzwoni że podłozył bombę, przyjeżdża policja, zamyka ćwierć miasta, szuka, i znajduje - normalnie nieznajdywalną - skrzynkę? Albo ją wysadzą (dla mnie strata o tyle, że muszę reaktywować, najlepiej w innym miejscu), albo ją otworzą i będą ciągać o koszta mnie, zamiast tego idioty.