Strona 1 z 4

Wyprawa na browar (Bielsko-Biała)

: piątek 09 października 2009, 01:44
autor: tATO
Pomyślałem, że zaproponuję tutaj. Jeśli będą chętni i wszystkim spasuje kalendarz, to się założy eventową skrzynkę. A póki co to nawet sam nie wiem, czy będę wtedy mógł tam być. Tym niemniej jeśli znajdzie się fajne towarzystwo, to pewnie mnie to jakoś zmobilizuje.

Do ad remu ;) :
Chodzi o wyprawę na nieczynny browar w Bielsku. Browar jest nieczynny już od wielu lat. Kupił go Żywiec i zamknął. I teraz nikomu nie sprzedaje (bo wymaga od nabywcy, że nie może tam prowadzić takiej samej działalności). No i obiekt tak sobie niszczeje, a ponoć piękny jest bardzo. Celowo nie podaję żadnych zdjęć, chociaż sami możecie sobie zepsuć zabawę korzystając z Wujka Google'a. Sam niestety w środku nie byłem, ale po obejrzeniu zdjęć bardzo chcę tam wleżć.
Ostatnio będąc w Bielsku podjechałem tam sobie: wszystko zamykane na 4 spusty, wiszą tablice o zagrożeniu życia itp. itd. Jednym słowem standard urbexowy. Skrzynki sadzać nie ma co ewentualnie na zewnątrz, ale cel na wyprawę moim zdaniem świetny.

No i gdyby się ekipa zebrała, to byłaby okazja do miłego spotkania keszerów. Możemy zrobić tak, że będzie to kilkugodzinne spotkanie w pubie, ale też możemy zrobić weekend z różnymi atrakcjami. Tak sobie też myślę, że alternatywą do siedzenia w pubie mógłby być nocleg w schronisku np. na Szyndzielni z ewentualną (nocną) wyprawą na kesze po górkach okolicznych. Ale to już uzależnione od kolejnych kilku czynników, jak możliwości schroniska i pogoda. Może też warto podskoczyć na najnowsze wykopalisko odkrywkowe w Bielsku: odkopany na trasie budowanej obwodnicy bunkier. Może nie jest jakiś odlotowy, ale konstrukcja ponoć bardzo unikatowa. A odkryty został w wakacje i być może zostanie zalany jakimś asfaltem niedługo.
Oczywiście gdyby do spotkania doszło gwarantuję posadzić przynajmniej kilka dodatkowych keszy na tą okoliczność. A chodzi mi po głowie powtórzenie zabawy z Krakowa: najpierw idziemy w teren osobno i zakładamy po keszu, apóźniej razem po nich łazimy (i od razu możemy sobie pobrechtać z męczących się nad naszą jakże oczywistą skrzynką). Gdyby do Bielska zjechały te bardziej doświadczone ekipy, czy to mieszkający najbliżej Bazyl, ale też inni (chociażby ze Śląska czy Krakowa) to można byłoby zrobić zajęcia praktyczne dla początkujących w terenie "jak posadzić fajny kesz". A Bielsko ładne jest i miejsc kesza godnych od metra.

Póki co myślę, że dobrą datą mógłby być 13-15 listopada. Dopowiem jeszcze, że w związku z planem remontu Gierkówki (dzięki za info dla ZYR/Artixa) to może jeden z ostatnich momentów przed Euro na sprawne dojechanie na keszowanie w Bielsku ;) Tym bardziej zapraszam.

Proszę o informacje/propozycje/deklaracje czy to na forum, czy na priv co myślicie o tym pomyśle. Szczególnie interesują mnie informacje: czy chcecie/możecie uczestniczyć, czy data Wam pasuje (a jeśli nie to propozycja dogodniejszego terminu), jaka wersja Wam odpowiada (raczej kilka godzin, czy kilka dni)?

: piątek 09 października 2009, 07:22
autor: Bazyl69
Pomysł jak najbardziej słuszny. Niestety taki termin w moim przypadku całkiem odpada. Najgorsze że nie jestem w obecnej chwili podać innego bardziej odpowiedniego. Ale będę sledził dalsze losy tego wątku to może coś się uda stworzyć.

: piątek 09 października 2009, 07:29
autor: zyr
Ta data, w moim przypadku odpada, na okres przed i po 11, mam inne plany.
W innym terminie tak naprawdę to ciężko powiedzieć. Z jednej strony bardzo chętnie, z drugiej nie wszędzie można wjechać wózkiem :)

Re: Wyprawa na browar (Bielsko-Biała)

: piątek 09 października 2009, 08:34
autor: jakub_27
tATO pisze: Browar jest nieczynny już od wielu lat. Kupił go Żywiec i zamknął.
Oj, Żywcu, Żywcu, same z Tobą problemy, jak dołka nie wykopiesz to browar zamkniesz... :wink:

: piątek 09 października 2009, 08:41
autor: filips
Pomysł cenny - rozważymy :)

Re: Wyprawa na browar (Bielsko-Biała)

: piątek 09 października 2009, 09:36
autor: Żywcu
jakub_27 pisze:
tATO pisze: Browar jest nieczynny już od wielu lat. Kupił go Żywiec i zamknął.
Oj, Żywcu, Żywcu, same z Tobą problemy, jak dołka nie wykopiesz to browar zamkniesz... :wink:
Jak zamknąłem, to i otworzyć mogę na tę okoliczność (pssyt) :wink:

Co do terminu, to zdecydowanie inny trzeba znaleźć!

: piątek 09 października 2009, 12:44
autor: tATO
Oczywiście dalej czekam na kolejne głosy, ale już odpowiadam na głosy, które pojawiły się dotychczas.

Co do terminu to jest słabo: najbliższy dobry weekend (za 2 tygodnie) to warszawska paszcza i punkt G i ja sam nie dam rady być w dwóch miejscach na raz ;) . Póżniej 1 listopada, czyli nie. Dalej mamy 2 weekendy wokół 11 listopada i jeden z nich zaproponowałem. Jak rozumiem oba odpadają. No to pozostaje 21 listopada, bo później 5 grudnia to już Mikołajki, a imprezy ustawiane tydzień po tygodniu to raczej szans są pozbawione. Jeśli zaś spotkanie przed Mikołajkami nie wypali, to mam taki pomysł alternatywny, żeby zmówić się, gdy już śnieg będzie. I wtedy dzień na stoku np. w Szczyrku, później 2 godziny w korku i odprężające spotkanie w Bielsku. Agenda odpowiednio dostosowana do nowych warunków.

A co do wóżka dla Lucyny. Jak tomek był mały (chociaż faktycznie już wtedy liczyliśmy wiek w dużych miesiącach, a może nawet małych latach). to pojechaliśmy wózkiem sportowym na Szyndzielnię i później na Klimczok, gdzie zanocowaliśmy. Przypominam, że na Szyndzielnię można wyjechać kolejką od której do schroniska jest co prawda jeszcze kawałek pod górkę, ale to są odległości, z którymi zdecydowana większość ludzi nie powinna mieć żadnych problemów.

: piątek 09 października 2009, 12:48
autor: zyr
Na góry to się wchodzi a nie wjeżdża :D

Zimową porą kilka wyjazdów na śnieg planujemy, więc jeden z nich postaramy się dostosować.

: piątek 09 października 2009, 13:32
autor: Sebastian
Przybędę z miłą chęcią. Każdy termin poza 13-15 listopada mi pasuje. a najbardziej 21.11.

Pozdrawiam - Sebastian

: piątek 09 października 2009, 17:59
autor: Whatever
13-15 jest inna impreza - narazie w powijakach ;-) Jak będzie trochę czasu to się ją wrzuci jako spotkaniową

: piątek 09 października 2009, 18:42
autor: tATO
Z tego co już się zdążyłem dowiedzieć to niedaleko, więc może w podobnym gronie uda się spotkać.
A przy okazji może zmówić na 21. do Bielska? Pewnie pogoda pomoże (lub przeszkodzi) nam w pozytywnych decyzjach.

: piątek 09 października 2009, 19:06
autor: Żywcu
tATO pisze:... może zmówić na 21. do Bielska?
No w tym terminie, jestem na tak. Może ten browar, Wam otworzę :D

: piątek 09 października 2009, 22:31
autor: Whatever
na 21 też się będziemy raczej pisać :)

: niedziela 11 października 2009, 20:24
autor: wilq.bb
na 21. ja też się piszę wszystkimi kończynami - nie mam zajęć na uczelni więc cachowanie obowiązkowe - proponuje potem ognisko - albo na błoniach (koło cache), lub zapraszam do mnie na włości - miejsce na ognicho, herbatka itp się znajdzie.
Ewentualnie jakieś fajne miejsce "na mieście" - tutaj proponuje assam - super klimat i można przy okazji sprawić sobie spacerek po mieście i zaliczyć cache OP160B (na jego końcu znajduje się rzeczona miejscówka).
P.S. W razie organizacji eventu służę pomocą - jak coś proszę o info na PW.

Re: Wyprawa na browar (Bielsko-Biała)

: niedziela 11 października 2009, 21:14
autor: loslos
jakub_27 pisze:
tATO pisze: Browar jest nieczynny już od wielu lat. Kupił go Żywiec i zamknął.
Oj, Żywcu, Żywcu, same z Tobą problemy, jak dołka nie wykopiesz to browar zamkniesz... :wink:
Bydgoskiego KUJAWIAKA tez zamknął :(