Opencaching Polska - Forum

będziemy ale raczej tylko na jeden dzień

Profilaktycznie sprawdziłem kolejkę na Szyndzielnię i rzeczywiście nie jeździ tuż po 11 listopada. Więc zdobywanie skrzynek na górze tylko z buta.

Tym niemniej dzięki etna&mars miejscówkę na nocleg już mamy, więc to i tak temat nieaktualny.

Co do planu wyprawy to jeszcze tylko podopinam ostatnie rzeczy i będę publikował.

Ania dzisiaj jeszcze rozmawiała z "chatarem" Egonem.
Zaklepana rezerwacja na wyłączność od piątku do niedzieli.
Egon będzie z małżonką chlebem i solą już w piątek witał.
Kordy noclegu za wikipedią N49°46'34.5″ E019°06'20″
Miejmy nadzieję że kopnego śniegu jeszcze nie będzie.
Możliwość dotarcia:
* terenówką - pod klamkę
* osobówką - najwyżej jak się da, później spacerek 15min (5PLN za parking u gospodarza - przybliżone kordy dostarczymy później)
* szlakiem chatkowym (żółta chatka na drzewie) 45min (dość strome zbocze)
* spod "Stalownika" czerwonym szlakiem dojście około godziny - lajtowe

etnamars pisze:Ania dzisiaj jeszcze rozmawiała z "chatarem" Egonem.
Zaklepana rezerwacja na wyłączność od piątku do niedzieli.
Egon będzie z małżonką chlebem i solą już w piątek witał.
Kordy noclegu za wikipedią N49°46'34.5″ E019°06'20″
Miejmy nadzieję że kopnego śniegu jeszcze nie będzie.
Możliwość dotarcia:
* terenówką - pod klamkę
* osobówką - najwyżej jak się da, później spacerek 15min (5PLN za parking u gospodarza - przybliżone kordy dostarczymy później)
* szlakiem chatkowym (żółta chatka na drzewie) 45min (dość strome zbocze)
* spod "Stalownika" czerwonym szlakiem dojście około godziny - lajtowe

Na dzień dzisiejszy sniegu leży w Wilkowicach ok 35 cm (stan na 16:00) i przybywa.
Szlak chatkowy totalnie zasypany plus połamane gałęzie na początku szlaku, czerwony nie wiem jak wygląda.
A teraz pytanie do Was jakim cudem legalnie chcesz dojechać pod chatkę ( nie da sie z tego wiem i osobiście odradzam bo Bielska policja dostała sprzęta terenowego dość sporo i korzysta z niego (wjazd do lasu to jak mnie pamięć nie myli 300 pln)).
temat osobówki - czy masz na myśli wyjazd drogą z Wilkowic, koło ośrodka ZHP?(też jazda pod zakaz ruchu)
P.S. Więcej nie marudze i czekam na dalszy rozwój wydarzeń - w razie potrzeby mogę poprosić znajomych z Wilkowic o udostępnienie miejsca na parking aut (nie daleko i raczej bezpiecznie)

wilq.bb pisze: A teraz pytanie do Was jakim cudem legalnie chcesz dojechać pod chatkę ( nie da sie z tego wiem i osobiście odradzam bo Bielska policja dostała sprzęta terenowego dość sporo i korzysta z niego ...

To istotna informacja, proszę o dementi!

Żywcu pisze: To istotna informacja, proszę o dementi!

Ano tak samo jak "chatar" dojeżdża, być może za nim - "na hol":)...co do osobówek to asfalt teraz pociągnięty pod gospodarza co za 5PLN chętnie osobówki ugości.
Tu chodzi o podjazd nieco z południa czyli "z tyłu"..bynajmniej nie na azymut:)

A co do śniegu...zobaczymy - gdzie tam listopad:)

etnamars pisze:Ano tak samo jak "chatar" dojeżdża, być może za nim - "na hol":)

Jest jeszcze trochę czasu - ja poproszę o jakieś lipne zamówienie (od "chatera"), z dostawą - może być na skrzynkę "Skarb Sapera" z dostawą - a nóż, taki papierek ułatwi wyjaśnienia (faksy, adresy, NIP'y itd.)

No bardzo konkretne plany jako, że niestety mam ostatnio mało czasu na zaglądanie tutaj to pisze dopiero teraz. Jeżeli chodzi o spotkanie w Bielsku to chętnie spadnę w piątek i sobotę niestety termin zbyt odległy więc nie jestem na 100% pewny mojej wizyty, postaram się być zresztą chętnie bym poznał Tato i wilqabb bo ostatnio planuje miejsca na nowe kesza, a jemu (wilqowi) skutecznie udaje się mnie uprzedzać Miałem fajny pomysł na keszyka i jeżeli zejdzie śnieg to go założe jeszcze w tym roku bo znowu mnie ktoś ubiegnie na szczęście jest jeszcze sporo fajnych miejsc w mieście, a keszy malutko

Może uda mi się wyciągnąć kogoś z Poszukiwaczy na spotkanie Nastolatkowie z którymi pracuje na codzień mieli by dużo radochy poznać innych doświadczonych keszerów może coś nowego się nauczą

Pozdro

Żywcu pisze:

etnamars pisze:Ano tak samo jak "chatar" dojeżdża, być może za nim - "na hol":)

Jest jeszcze trochę czasu - ja poproszę o jakieś lipne zamówienie (od "chatera"), z dostawą - może być na skrzynkę "Skarb Sapera" z dostawą - a nóż, taki papierek ułatwi wyjaśnienia (faksy, adresy, NIP'y itd.)

Widzę, że kolega oblatany w temach jazdy poza drogą i słusznie popieram Cię - papierek może się przydać (oby się nie przydał, ale...)
A do informacji - chatar może dojeżdżać inni oficjalnie nie - chyba ,że (patrz wyżej) - nawet znajomi nie mogą (jak by tak było to proszę sobie wyobrazić jak wyglądały by drogi do schronisk w górach) - zaznaczam jestem zwolennikiem samochodów 4x4 (szczególnie tych ze wschodu ), ale też lubię ciszę i spokój w górach.

Mysle ze dobrze, by wrocic do tematu bo historia dojazdu przeslonila zupelnie cel wyjazdu.Dla chetnych bedzie za doplata shuttle 4x4 z pozwoleniem na wjazd.My wolimy szukac rozwiazan niz marudzic.

Ludziska, do tych co będą - dziś naszła mnie wena kulinarna - robię bigosik na rodzinną imprezę - i pytanie do Was czy reflektowalibyście na hurtową ilość takiego wyrobu (tak z 10-15 litrów mogę spokojnie upichcić dla nas), pisać kto chętny, żebym wiedział ile robić (powiem nie skromnie mój bigos jak siedziałem w UK angolom smakował tak, że robili ściepę na składniki, żeby im do pracy takie dobre jedzenie robić).

Więc chętny któś??

P.S. jeśli dojdzie do kulinarnej produkcji poproszę o pomoc tych jadą autem o wywiezienie papu do chatki.

wilq.bb pisze: i pytanie do Was czy reflektowalibyście na hurtową ilość takiego wyrobu

Co za pytanie? Świetna inicjatywa!!!, w konsumpcji i dostarczeniu pomogę (jeśli Twój przepis, cebuli unika i z przewagą kiszonej jest - to ze trzy porcje wciągnę)

Bajer, Ja się piszę pierwszy, a pewnie Żywcu, jak mu obiecać dodatkową michę to pewnie się zgodzi przetransportować w zaciszne miejsce.
Jak się jeszcze Żywcu dorzuci ze swoimi specyjałami to będzie chyba najbardziej wypasiony kulinarnie zlot

tATO pisze:Bajer, Ja się piszę pierwszy, a pewnie Żywcu, jak mu obiecać dodatkową michę to pewnie się zgodzi przetransportować w zaciszne miejsce.
Jak się jeszcze Żywcu dorzuci ze swoimi specyjałami to będzie chyba najbardziej wypasiony kulinarnie zlot

Wklikałem się jednak przed - tATO zna moje parcie na FTF!
Potwierdzam i obiecuję grill'owego sezonu nie kończyć.

No to szanowna gawiedzi szykuje się zacny weekend - bigos, grill, tytułowy browar .
Po prostu żyć nie umierać

w konsumpcji i dostarczeniu pomogę (jeśli Twój przepis, cebuli unika i z przewagą kiszonej jest - to ze trzy porcje wciągnę) Wink

zdradzę, że cebulka owszem w małych ilościach i środek przeciwko wampirom też do smaku dodaje - proporcji kapuchy białej i kiszonej nie podam(ale kiszonej więcej co najmniej o 50% ).

Bigos oczywiście na boczku i golonce, grzybki też dodaje.