Lza pisze:Jako zapalony rowerowiec odradzam wspomniane tu Garminy. Jakość sprzętowa jest raczej przeciętna jeśli spojrzeć ze strony rowerowej. To jedyna powiedzmy dostateczna cecha. Fatalne, wręcz denne oprogramowanie, które uprzykrza życie jak się da (ślimaczenie, zwisy, gubienie danych, nieprzystosowanie do turystycznych aktywności). Nie nadaje się praktycznie do używania na rowerze, a już w ogóle na MTB. O ile przy trzymaniu ich w ręce, można ustawic go pod takim kątem do padającego światła że ekran jest jako tako czytelny, o tyle gdy przymocowany jest do kierownicy - jedyne co widać to brunatno-zieloną plamę. Więc jedyne do czego może służyć po przymocowaniu do uchwytu rowerowego, to do zbierania śladu. mapy nie obejrzysz. Aumulatory 2700mAh starczają na 4-6 godzin jazdy. Nie wiem jaki rodzaj rowerowania uprawiasz, ale kolejną wadą jest olbrzymi ciężar - oregon z bateriami, uchwytem i zapasowymi aku. waży prawie pół kilo. poczujesz go w nogach na pierwszym dłuższym, stromszym podjeździe. Waga ta sprawia, że przy jeździe po innej nawierzchni niż wypieszczone francuskie szosy, całe urządzenie wraz z firmowym, źle zaprojektowanym uchwytem - samo przekręca się w dół, aż zwiśnie ekranem w dół, pod kierownicą. Nie trzeba zjeżdżać z asfaltu - wystarczy kilka krawęzników, płty chodnikowaych, a nawet betonowa kostka brukowa.
1. Nie wiem, co to jest "gubienie danych".
2. Ekrany dotykowe nie są najlepsze, ale też nie jest tak źle, jak piszesz.
3. Nigdy nie słyszałem o outdoorowym garminie, który na aku 2700 mAh działa 6 h, nawet z podświetleniem. Może już pora wymienić aku i POPRAWNIE je sformować (formować, nie formatować, bo baterie się formuje, a nie formatuje)! Moja 62s-ka na leciwych już aku 2650 mAh trzyma 20 h (podświetlenie włączone na 50%, 15 s).
4. Garminy ważą ok 200 - 250 g z bateriami - nie odczuwalne w czasie jazdy rowerem. Nie siej wrogiej propagandy.
Lza pisze:Oprogramowanie ma wprawdzie tryb rowerowy, ale po jego włączeniu trasy są wytyczane w ten sposób, że preferują boczne drogi asfaltowe, ignorując drogi gruntowe i polne. (tak jakby tylko istniały na świecie rowery - szosówki). Po zjechaniu z trasy oprogramowanie nie umie samo rekalkulować trasy. Trzeba się zatrzymać, skasować trasę i wyznaczyć nawigację od nowa. To samo się tyczy trybu pieszego! Co ciekawe w trybie motoryzacyjnym możemy się przekonac, że rekalkulacja działa, ale zapomniano ją dodać do innych trybów.
Kompletne bzdury! To tylko świadczy o tym, że nie znasz i nie umiesz obsługiwać swojego odbiornika.
Jeśli nie wyznacza tras po gruntowych, to łaskawie wejdź w ustawienia routingu i wyłącz mu "Unikaj dróg gruntowych". Akurat w trybie Rower garminy prowadzą właśnie po drogach boczny, gruntowych i to bez względu na mapę.
Odbiornik jak najbardziej umie rekalkulować trasę i to w każdym profilu. Trzeba go tylko odpowiednio skonfigurować.
Lza pisze:Używanie trybu pieszego / rowerowego z wyznaczoną wcześniej (np. w domu trasą) równocześnie z geocachingiem jest niemożliwe. (przy każdym keszu trzeba kasować trasę, ustawiać nawigację na kesza, po znalezieniu trzeba od nowa wczytywać trasę.
Chciałbyś, aby odbiornik nawigował do dwóch punktów jednocześnie? A jak to sobie wyobrażasz?
Lza pisze:sprzęt garmina to softwarowy bubel za 1500zł, omijaj wielkim łukiem.
Jak się kupuje sprzęt za taką kasę, to trzeba poznać jego możliwości, a nie pisać bzdur na forum