Więc sprawdziłem. Okładki o szerokości 2,3mm - więc mało miejsca i trudno manewrować (no i też dużego doświadczenia w "dłubaniu" nie mam). Przy większej powierzchni powinno być lepiej. Edycja: dłubanie w sklejce. Format z grubsza taki sam.parlando pisze:można jeszcze rzeźbić w skórze (w grubej i w miarę twardej). Sam muszę to przetestować
Zrób(my) coś ładnego
Moderator: Moderatorzy
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Ostatnio zmieniony sobota 11 marca 2017, 11:55 przez parlando, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Zbudowałem sobie prostą prasę z dwóch kawałków płyty wiórowej, podkładek, śrub i nakrętek motylkowych (koszt całkowity: niecałe 10 zł):
Następnie zamówiłem wycięte laserem z sklejki uproszczone logo OC, po czym odcisnąłem na skórze. Nawet na ok. 2 mm licówce efekt jest całkiem niezły:
Test zaliczam do udanych. Jeszcze muszę zrobić mniejszą prasę, bo ta jest nieco za duża.
Następnie zamówiłem wycięte laserem z sklejki uproszczone logo OC, po czym odcisnąłem na skórze. Nawet na ok. 2 mm licówce efekt jest całkiem niezły:
Test zaliczam do udanych. Jeszcze muszę zrobić mniejszą prasę, bo ta jest nieco za duża.
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Bardzo fajnie wyszło (urządzenie i odciśnięty wzór):)
Ciekawe, czy podobnie dało by się uzyskać wypukłe logo? Potrzebna by była jakaś guma od strony lica.
Prasę jeszcze wykorzystać podczas klejenia grzbietu logbooka i ewentualnie do kształtowania
https://youtu.be/ZwGITX06h2A?t=127
Można też spróbować użyć jej do trymowania https://youtu.be/X9EZhXQ1p1c?t=105
Ciekawe, czy podobnie dało by się uzyskać wypukłe logo? Potrzebna by była jakaś guma od strony lica.
Prasę jeszcze wykorzystać podczas klejenia grzbietu logbooka i ewentualnie do kształtowania
https://youtu.be/ZwGITX06h2A?t=127
Można też spróbować użyć jej do trymowania https://youtu.be/X9EZhXQ1p1c?t=105
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
W międzyczasie zrobiłem mniejszą prasę o wymiarach 14x9 cm (poprzednia kolumbryna ma 25x25 cm), jest nieporównanie poręczniejsza. :)
Akurat miałem arkusz gumy, zobaczymy za jakiś czas jak się uda z wypukłym log. Od razu widzę problem z tym, że guma „zaizolowała” prasę i skóra będzie dużo dłużej schnąć. O ile w ogóle wyschnie w jakimś rozsądnym czasie.
Na pewno da się zrobić wypukłe logo wycinając otwór w deseczce, taki „negatyw” tego co mam.
Akurat miałem arkusz gumy, zobaczymy za jakiś czas jak się uda z wypukłym log. Od razu widzę problem z tym, że guma „zaizolowała” prasę i skóra będzie dużo dłużej schnąć. O ile w ogóle wyschnie w jakimś rozsądnym czasie.
Na pewno da się zrobić wypukłe logo wycinając otwór w deseczce, taki „negatyw” tego co mam.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Dzięki za pomysł! Wymaga trochę dopracowania, ale pierwsze efekty są bardzo obiecujące (szkoda, że nie dobrego aparatu pod ręką, komórka nie oddaje jak fajnie to wyszło):
Trzeba tylko wymyślić coś innego zamiast gumy, zdaje się, że — przynajmniej ta, którą ja miałem — jest jednorazówką, co czyni metodę mocno nieekonomiczną:
Może jakby dać kilka warstw jakiejś miękkiej tkaniny?
Trzeba tylko wymyślić coś innego zamiast gumy, zdaje się, że — przynajmniej ta, którą ja miałem — jest jednorazówką, co czyni metodę mocno nieekonomiczną:
Może jakby dać kilka warstw jakiejś miękkiej tkaniny?
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Ja tymczasem realizowałem pomysł, który podsunął mi maryush (drucik doklejany do skóry). Tylko, że nie doklejałem na powierzchnię, a wklejałem w nacięcia i nie skóry, a sklejki:) Jednym słowem - inkrustowałem.
Zrobiłem jeszcze zdobienie na trzecim logbooku, ale tam kleiłem cyjanoakrylem, klej za bardzo wniknął w sklejkę i mam problem z zabejcowaniem. Powalczę z tym jeszcze. Namęczyłem się tam, bo jest logo z podwójnym konturem i mały napis "LOGBOOK". Trzeba było zabejcować przed klejeniem, będzie nauczka na przyszłość.
Zrobiłem jeszcze zdobienie na trzecim logbooku, ale tam kleiłem cyjanoakrylem, klej za bardzo wniknął w sklejkę i mam problem z zabejcowaniem. Powalczę z tym jeszcze. Namęczyłem się tam, bo jest logo z podwójnym konturem i mały napis "LOGBOOK". Trzeba było zabejcować przed klejeniem, będzie nauczka na przyszłość.
- maryush
- Forumator
- Posty: 986
- Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
- Podziękował;: 26 razy
- Otrzymał podziękowań: 63 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
No przezajefajnie, Panowie!
Teraz jedyne co moge jeszcze doradzić, to umieszczenie tych logbooków w BARDZO dobrze ukrytych keszach, otoczonych bardzo trudnymi quizami i niebezpiecznymi/jaskiniami/urbexami/podwodnymi głebina. Bo z doświadczenia wiem, że słabo jest się dowiedzieć, że tyle włożonej pracy uległo zmugoleniu. Czego Wam nie życzę absolutnie!
PS. coś muszę sam szybko podgonić z pomysłami
PS2. Azhag, z wyciskaniem wypukłym skóry spróbuj patentu, jakiego używają ludzie do robienia dedykowanych pochewek na noże/scyzoryki. Namoczoną, ale nie mokrą skórę "naciągają" na element który ma być odciśnięty (w Twoim przypadku drewniane logo) i naciskają patyczkiem (lub specjanym metalowym narzedziem zakończonym kulką) po kawałku dookoła wzoru.
Coś jak tu:
http://forum.multitool.org/index.php?topic=21472.0
Teraz jedyne co moge jeszcze doradzić, to umieszczenie tych logbooków w BARDZO dobrze ukrytych keszach, otoczonych bardzo trudnymi quizami i niebezpiecznymi/jaskiniami/urbexami/podwodnymi głebina. Bo z doświadczenia wiem, że słabo jest się dowiedzieć, że tyle włożonej pracy uległo zmugoleniu. Czego Wam nie życzę absolutnie!
PS. coś muszę sam szybko podgonić z pomysłami
PS2. Azhag, z wyciskaniem wypukłym skóry spróbuj patentu, jakiego używają ludzie do robienia dedykowanych pochewek na noże/scyzoryki. Namoczoną, ale nie mokrą skórę "naciągają" na element który ma być odciśnięty (w Twoim przypadku drewniane logo) i naciskają patyczkiem (lub specjanym metalowym narzedziem zakończonym kulką) po kawałku dookoła wzoru.
Coś jak tu:
http://forum.multitool.org/index.php?topic=21472.0
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Zrób(my) coś ładnego
Do odciskania precyzyjnych elementów, poza namoczeniem skóry, potrzebne są dwa elementy : matryca (czyli np ten krzyż w formie wypukłej) i patryca ( czyli ten sam krzyż ale w formie wklęsłej z minimalnie powiększonym obrysem). Dokładnie na takiej zasadzie jak robi się suche pieczęci. Wtedy nie trzeba żadnego patyczka bo obie części tej formy działają razem i odpowiednio wyciskają skórę.maryush pisze: PS2. Azhag, z wyciskaniem wypukłym skóry spróbuj patentu, jakiego używają ludzie do robienia dedykowanych pochewek na noże/scyzoryki. Namoczoną, ale nie mokrą skórę "naciągają" na element który ma być odciśnięty (w Twoim przypadku drewniane logo) i naciskają patyczkiem (lub specjanym metalowym narzedziem zakończonym kulką) po kawałku dookoła wzoru.
- maryush
- Forumator
- Posty: 986
- Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
- Podziękował;: 26 razy
- Otrzymał podziękowań: 63 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Tak, oczywiście, sposób na matrycę/patrycę to też jest rozwiązanie, tylko że tę patrycę trzeba zrobić. A wyciskanie "patyczkiem" takowej nie potrzebuje. Ten sposób sprawdza się, kiedy w skórze chcemy odcisnąć jakiś kształ/przedmiot, który już mamy i nie chcemy się bawić w robienie matryc (matrycą jest przedmiot - nóż, kawałek płaskorzeźby itp. itd.) i patryc. Natomiast pewnie do bardziej seryjnej produkcji (i pewnie lepszej jakościowo) nadaje się metoda matryca/patryca, bo tam "opłaca się" zainwestować trochę czasu w ich stworzenie. Np. do seryjnej produkcji certów z suchą pieczęcią - można kilka zrobić "patyczkiem", ale setkę...
Dla każdego coś miłego
PS. W przypadku Azhaga możnaby patrycę trzasnąć z gliny/modeliny może? Mając matrycę i kawałek folii na niej docisnąć modelinę/glinę i po wysuszeniu/wypaleniu gotowe.
Dla każdego coś miłego
PS. W przypadku Azhaga możnaby patrycę trzasnąć z gliny/modeliny może? Mając matrycę i kawałek folii na niej docisnąć modelinę/glinę i po wysuszeniu/wypaleniu gotowe.
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Zrób(my) coś ładnego
Jest mały problem bo masy zwykle się trochę kurczą (glina tak ok 10% po wypaleniu) . Więc patryca zamiast być większą będzie mniejsza.maryush pisze:Mając matrycę i kawałek folii na niej docisnąć modelinę/glinę i po wysuszeniu/wypaleniu gotowe.
No i patryca nie jest prostym przeskalowaniem odbicia matrycy tylko można powiedzieć jest jej odbiciem z równomiernym zebraniem warstwy materiału na całej powierzchni styku. Co zwykle się robi już w samym projekcie 3d jednej z połówek.
Jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany to mogę pokazać jak taki projekt 3d obu stron zrobić przy pomocy darmowych narzędzi. Oczywiście potem to trzeba "gdzieś" wyfrezować w jakimś w miarę twardym materiale.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Uprzejmie zawiadamiam i donoszę, że aktualnie w Biedronce za 18 zł można kupić zestaw kaletniczy, w składzie: dziurkacz rewolwerowy oraz szczypce oczkowe i szczypce zaciskowe do zarabiania oczek i napów (tych też trochę jest w zestawie).
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Znalazłem kilka niewykorzystanych kartek na logbook z pliku "Wzór dziennika w formacie A7". Dołożyłem parę czystych kartek i tak powstał ten mieszaniec. Dawno nie robiłem tak dużych logbooków (te kartki drukowałem pewnie w 2013). Dla skali dołożyłem pokazywanego wcześniej maluszka (już wykończony olejem lnianym) - 8 takich nie wystarczy, by całkowicie pokryć okładkę tego dużego;)
W grubej tekturze wyryłem logo geocachingu, a z drugiej strony przykleiłem litery składające się na mój nick - tak więc okładki są wklęsło-wypukłe.
W grubej tekturze wyryłem logo geocachingu, a z drugiej strony przykleiłem litery składające się na mój nick - tak więc okładki są wklęsło-wypukłe.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Fajne. :)
A to moich ostatnich kilka prób:
Czarna skóra, logo wklęsłe i wypukłe. Ostatnio wypracowałem sposób obszywania jak na załączonym obrazku — prosty do zrobienia, dość efektowny i świetnie trzyma logbook. Bonus: ołówek z nawierconego patyka i wklejonego wkładu 2 mm, wg pomysłu sprzed kilku postów (a może to w innym wątku było?). Przy okazji: wikol bardzo fajnie się rozcieńcza wodą i wtedy można z tym klejem robić cuda.
Dodatkowo ostatnio musiałem zrobić do pewnego kesza logbook z okładką, która imitowałaby „markową” miękką okładkę książki czy zeszytu. Z pomocą przyszedł wynalazek, który kiedyś wypatrzyłem w markecie — okładka samoprzylepna w rulonie (2 zł* za rulon 1,5 metrowy w Auchan). Notabene taka okładka może być pomocna przy „laminowaniu” w terenie.
Wydrukowałem okładkę na zwykłym papierze, przykleiłem do tekturki (ponieważ nic nie miałem, kupiłem najtańszą teczkę jaką znalazłem, chyba coś koło 60 gr*), żeby nadać grubość i sztywność. Po wyschnięciu i kilkukrotnym wyprasowaniu (zwija się podczas suszenia jak nie wiem), okleiłem z frontu okładką (z zakładkami na tył), która nadała odpowiedni połysk i śliskość. A i przy okazji pewnie trochę zabezpieczyła przed wilgocią.
Tu inny logbook wykonany tą metodą, niestety zdjęcie zupełnie nie oddaje wyniku końcowego, to trzeba wziąć we własne ręce:
*) jak widać wcale nie trzeba wydawać fortuny na materiały i profesjonalny warsztat, żeby „zrobić coś ładnego”, wystarczy tylko chcieć. :)
PS
A niedługo przepis na domowej roboty geocoina.
A to moich ostatnich kilka prób:
Czarna skóra, logo wklęsłe i wypukłe. Ostatnio wypracowałem sposób obszywania jak na załączonym obrazku — prosty do zrobienia, dość efektowny i świetnie trzyma logbook. Bonus: ołówek z nawierconego patyka i wklejonego wkładu 2 mm, wg pomysłu sprzed kilku postów (a może to w innym wątku było?). Przy okazji: wikol bardzo fajnie się rozcieńcza wodą i wtedy można z tym klejem robić cuda.
Dodatkowo ostatnio musiałem zrobić do pewnego kesza logbook z okładką, która imitowałaby „markową” miękką okładkę książki czy zeszytu. Z pomocą przyszedł wynalazek, który kiedyś wypatrzyłem w markecie — okładka samoprzylepna w rulonie (2 zł* za rulon 1,5 metrowy w Auchan). Notabene taka okładka może być pomocna przy „laminowaniu” w terenie.
Wydrukowałem okładkę na zwykłym papierze, przykleiłem do tekturki (ponieważ nic nie miałem, kupiłem najtańszą teczkę jaką znalazłem, chyba coś koło 60 gr*), żeby nadać grubość i sztywność. Po wyschnięciu i kilkukrotnym wyprasowaniu (zwija się podczas suszenia jak nie wiem), okleiłem z frontu okładką (z zakładkami na tył), która nadała odpowiedni połysk i śliskość. A i przy okazji pewnie trochę zabezpieczyła przed wilgocią.
Tu inny logbook wykonany tą metodą, niestety zdjęcie zupełnie nie oddaje wyniku końcowego, to trzeba wziąć we własne ręce:
*) jak widać wcale nie trzeba wydawać fortuny na materiały i profesjonalny warsztat, żeby „zrobić coś ładnego”, wystarczy tylko chcieć. :)
PS
A niedługo przepis na domowej roboty geocoina.
-
- Forumator
- Posty: 898
- Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 20:57
- Podziękował;: 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
Bardzo fajne! Okładka z wklęsłym logo bardziej mi się podoba - chyba ze względu na ostry kontur:)
Ołówek też bardzo fajny. Grafit jest na całej długości patyka?
Szycie - jak rozumiem strony były sklejone wikolem, później przewiercone razem z okładką? Wiele logbooków robiłem podobnie, ale przy małych rozmiarach wychodzą wady - ograniczony kąt rozwarcia stron, oraz zmniejszona powierzchnia robocza na wpis.
Ołówek też bardzo fajny. Grafit jest na całej długości patyka?
Szycie - jak rozumiem strony były sklejone wikolem, później przewiercone razem z okładką? Wiele logbooków robiłem podobnie, ale przy małych rozmiarach wychodzą wady - ograniczony kąt rozwarcia stron, oraz zmniejszona powierzchnia robocza na wpis.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Zrób(my) coś ładnego
No właśnie mi chyba też, przez co mam dylemat, bo wewnętrznie czuję, że wypukły powinien być lepszy. :Pparlando pisze:Bardzo fajne! Okładka z wklęsłym logo bardziej mi się podoba - chyba ze względu na ostry kontur:)
Zobaczymy jeszcze jak zamówię komplet matrycy z patrycą.
Ołówki są super. Na razie zrobiłem tylko jeden na próbę, ale już złapałem bakcyla. Najlepsze jest to, że kosztuje on tyle co nic (2 zł za 6 wkładów, które wystarczą na zrobienie ok. 18 ołówków, koszt wikolu praktycznie pomijalny, koszt patyków... jaki koszt?), zrobienie zajmuje tyle co nic (nawiercenie patyka, wklejenie grafitu, zaostrzenie nożem po wyschnięciu — w sumie może minuta roboty), a efekt jest nie-sa-mo-wi-ty.parlando pisze:Ołówek też bardzo fajny. Grafit jest na całej długości patyka?
Niestety krótszy, moje wiertło 2 mm ma tylko 3,5 cm długości.
Pudło. Kiedyś próbowałem jeden posklejać jak należy, ale mnie szlag trafił.parlando pisze:Szycie - jak rozumiem strony były sklejone wikolem, później przewiercone razem z okładką? Wiele logbooków robiłem podobnie, ale przy małych rozmiarach wychodzą wady - ograniczony kąt rozwarcia stron, oraz zmniejszona powierzchnia robocza na wpis.
Robię tak:
1. Najpierw łapię logbook takimi klipami do dokumentów, żeby mi nie latał.
2. Przekłuwam grubą igłą/przewiercam (zależnie od grubości logbooka) w zaznaczonych miejscach (od razu drukuję sobie ze śladami, aby wszystko było równo, na przykład ten wklęsły logbook PDF/ODT)
3. Prowizorycznie zszywam kartki nicią*.
4. Łapię okładkę z jednej strony klipami, nakłuwam skórę przez otwory w kartkach.
5. Łapię z obu stron i nakłuwam drugą przez uprzednio wykonane otwory i kartki.
6. Zdejmuję okładkę i poprawiam otwory.
7. Zakładam z powrotem, łapię klipami i zszywam całość dratwą.
W sumie na szyciu tracę niecałe 0,5 cm logbooka.
Z innych dobrych rad: logbooki wycinam nie nożyczkami, tylko metalową linijką i nożykiem do tapet. Co raczej nie jest specjalnie odkrywcze, ale jak wiadomo metoda taka wymaga podkładki, żeby sobie nie poharatać biurka. Większość osób sięga w tym celu po stare gazety lub czasopisma, które jednakże szybko zużywają nie tylko się, ale i nasze nerwy. Więc przy okazji jednej z wizyt w markecie budowlanym kazałem sobie wyciąć płytę HDF 3 mm o rozmiarze 25x35 cm (nieco większy niż A4). Koszt niecałe 80 groszy (7-9 zł za m²), wystarczy na kilka tygodni szaleństw z nożykiem.
*) Może zabrzmi to śmiesznie w klawiaturze kolesia co znalazł raptem 90 keszy, ale proszę nie zszywajcie logbooków metalowymi zszywkami, dość już się naoglądałem logbooków zabrudzonych rdzą, nierzadko w ogóle rozpadniętych bo zszywki już się całkiem zdezintegrowały. Igła i nić może wymaga nieco więcej czasu, ale w razie wpadki zaoszczędzicie sobie serwisu i znalazcom nieciekawego widoku.