Spotkałem już kilka razy kesza, gdzie zamiast izolacji czy innej taśmy do mocowania magnesów i "zamaskowania" (czyli nadania czarnego koloru pojemnika) użyte były koszulki termokurczliwe. Postanowiłem samemu też spróbować się z tematem, bo materiał jest trwały i wygląda estetycznie.
Niestety, moje próby nie były zbyt udane:
- suszarka do włosów dała za niską temperaturę, coś tam się działo, ale mało skutecznie
- podgrzanie nad kuchenką gazową - chwila nieuwagi i falcone się zdeformował. Drugie podejście z preformą - ta wytrzymała ciepełko, koszulka się ładnie obkurczyła, ale pojawił się inny problem: magnes przestał być magnesem (rozmagnesowała go zbyt wysoka temperatura)
Czy ktoś z Was miał do czynienia z tymi koszulkami? Jakiej temperatury używacie i z jakiego źródła?
Fakt, koszulkę miałem dość grubą i szeroką (skurcz z 38 do 19 mm średnicy), tylko taką akurat dorwałem. Zastanawiam się, czy cieńsze (które chciałbym wykorzystać w probówkach 5-10 ml, <10mm średnicy) skurczą się w niższych temperaturach, np suszarki - tak by nie zniszczyć magnesika?
Koszulki/rurki termokurczliwe
Moderator: Moderatorzy
-
- Wyjadacz
- Posty: 225
- Rejestracja: piątek 14 sierpnia 2015, 12:40
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Hm. Spotkałem się z koszulkami nakładanymi na eppendrofki nieraz. Ale sam jeszcze nie stosowałem
Teoria mówi, że magnes neodymowy może rozmagnesować się przy 300 st. C. Nie mam pojęcia ile można uzyskać nad kuchenką. Ja zazwyczaj koszulki termo (ale na kabelkach) przygrzewam zapalniczką. Kwestia wprawy - delikatny płomień i z daleka i powoli.
/Edit: Sprawdziłem, że temperatura płomienia w kuchence, to ok. 1000 st. C
Teoria mówi, że magnes neodymowy może rozmagnesować się przy 300 st. C. Nie mam pojęcia ile można uzyskać nad kuchenką. Ja zazwyczaj koszulki termo (ale na kabelkach) przygrzewam zapalniczką. Kwestia wprawy - delikatny płomień i z daleka i powoli.
/Edit: Sprawdziłem, że temperatura płomienia w kuchence, to ok. 1000 st. C
-
- Wyjadacz
- Posty: 299
- Rejestracja: poniedziałek 30 marca 2015, 20:24
- Podziękował;: 20 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Najlepiej dla koszulek osiągnąć 120-200ºC. Spróbuj nad parą z wrzącej wody w czajniku.
- DeepBlue
- Stały bywalec
- Posty: 171
- Rejestracja: niedziela 08 stycznia 2012, 18:56
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Opalarka elektryczna i doświadczalnie wybrana odległość od źródła ciepła. W czasie treningów zniszczyłem może 3 probówki. Otwarty płomień, np. z zapalniczki trudniej opanować, a i osmalić koszulkę potrafi.
Opalarkę na popularnym serwisie aukcyjnym można kupić już za 40 zł.
Opalarkę na popularnym serwisie aukcyjnym można kupić już za 40 zł.
- maryush
- Forumator
- Posty: 986
- Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
- Podziękował;: 26 razy
- Otrzymał podziękowań: 63 razy
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Spróbuj jeszcze raz nad kuchenką gazową, ale żeby Ci się preforma nie zdeformowała napełnij ją zimną wodą najpierw i zakręć - wtedy ciepełko obkurczy tylko koszulkę, a fiolka będzie "odporna" na grzanie (zimna woda z wewnątrz będzie ją schładzać).
-
- Wyjadacz
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek 17 października 2013, 10:39
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Preforma wytrzymała temperaturę, stopił się falcone. Większym problemem jest rozmagnesowanie w tej temperaturze neodymów i nie bardzo mam pomysł jak to obejść. Spróbuję kupić cieńszą koszulkę, może wtedy wystarczy suszarka.
-
- Nowy na forum
- Posty: 19
- Rejestracja: środa 29 lipca 2015, 17:59
- Podziękował;: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Re: Koszulki/rurki termokurczliwe
Poszukaj koszulki niskotemperaturowej -jest cieńsza, bardziej elastyczna i matowa, przed i po zagrzaniu ("standardowa" błyszczy)