Nowa skrzynka na zarchiwizowanej?

[Paniczny]

Witam, mam pytanie. Czy można zrobić swoją skrzynkę w miejscu, gdzie jest skrzynka zarchiwizowana? Chodzi mi oto że jest cache zarchiwizowany, czy można zrobić drugą skrzynkę w tym samym miejscu ? Szukałem na wiki ale nie znalazłem Może ktoś wie z doświadczenia ??

[Rob]

Jak najbardziej można.

[Pawello]

Można.

[parlando]

Akurat ta skrzynka była w Mojej okolicy i widziałem, że niepotrzebnie nawet ją zaadoptowałeś:) Trzeba było zakładać swoją bez pytania - z własnym opisem i zapewne w innym miejscu (tamta zaginęła zanim została przez kogokolwiek znaleziona). Teraz ewentualnie możesz prosić COG o odblokowanie kiesza, ale ja chyba postawiłbym na nawą skrzynkę.
http://forum.opencaching.pl/viewtopic.php?f=7&t=6558

[Paniczny]

Dzięki, nie wiedziałem co zrobić

[Krysiul]

Akurat ta skrzynka była w Mojej okolicy i widziałem, że niepotrzebnie nawet ją zaadoptowałeś:)

To nie jest takie oczywiste. Np. moim zdaniem, jeśli skrzynka nie będzie jakościowo różna od zarchiwizowanej, to większy sens jest adoptować, niż zakładać nową.

[parlando]

Krysiul, zgoda, tylko że tu mamy przypadek szczególny - skrzynka była założona w 2008 i zaginęła zanim ktokolwiek ją znalazł, a archiwizacja była prawie 2 lata temu. Chodzi o tę skrzynkę http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4779
Także to będzie całkiem nowy kesz i chyba w lepszym dla keszera miejscu;)
W każdym razie, życzę znakomitego kesza w tym miejscu!

[Paniczny]

Dzięki !
Jak tylko będę w moim ulubionym mieście, można oczekiwać skrzynki na źródełku ^^

[Pawel brasia]

Nie ma żadnych przeciwwskazań, moim zdaniem do dobrego tonu należałoby zapytać poprzedniego właściciela.

[Jano]

No ale po co? Skoro skrzynka jest zarchiwizowana, to znaczy że jej nie ma, a jeśli nie ma, to można zakładać swoją. Gdyby poprzedniemu właścicielowi zależało na utrzymywaniu tej skrzynki, to by nie dopuścił do archiwizacji.

PS. A co zrobić, jeśli poprzedni właściciel powie NIE?

[dzazder]

I tak załoyć

[Jano]

No właśnie
Skoro odpowiedź jest nieistotna, to po co pytać?