Opencaching Polska - Forum

Witam
Pisze w sprawie zaginionych GeoKretów, ostatnio w mojej skrzynce miałem mieć dwa GK i kiedy sprawdzałem ją w marcu był tylko jeden GK, ostatnio wziąłem ją na serwis i okazało się że w skrzynce nie ma ani jednego GK i nikt ich nie zalogował że ktoś je zabrał. Czy to takie trudne aby zalogować GK że zabrałem. Takie przypadki, że powinny być GK w skrzynkach a ich nie ma, już dużo razy mi się zdarzało. Może Wy mi odpowiecie w czym tkwi problem znikających GK, bo rozumiem że ktoś przypadkowy znalazł skrzynkę i ja zniszczył, ale żeby ginęły same GK to już chyba nasza wewnętrzna sprawa

Krety znikaja, bo sporo osób (świadomie lub nie) traktuje je jako fanty. To samo jest z TB/coinami na GC, znikaja i już.

Nie tylko. Niektórzy zapominają je logować i logują tuż przed wrzuceniem do następnej skrzynki, albo dopiero po wrzuceniu przypominają sobie, że nie spisali TC i nie logowali wcześniej. Sam niestety parę razy tak zrobiłem, a czytając logi widzę, że to przypadek dość częsty. Zdarzyło mi się też, że po prostu nie mogłem znaleźć kreta przyniesionego do domu, i znalazłem dopiero po dłuuugim czasie.

Kajam sie ze nie loguje kretów jak je pobieram, , zwykłe zamotanie, i loguje je dopiero jak wkładam do kolejnej skrzynki. Czasami ni ma nawet gdzie kreta włożyć bo albo rozmiar skrzynki nie fajny, albo skrzynka fajnego kreta niegodna.

To ja jakoś tego nie rozumiem, że większość z Was zapomina logować GK. Ja osobiście zaraz po keszowaniu siadam do kompa i loguje skrzynki i GK aby o niczym nie zapomnieć.

Też tak kiedyś robiłem i dziwiłem się tak samo jak Ty

Bo krety lądują u mnie w plecaku i jak idę znów keszować to dopiero wygrzebuje kreta.

To trzeba założyć sobie zeszyt i notować co się robiło przy danej skrzynce i wtedy będziemy pamiętać o GK również, a pozatym to chyba ktoś po paru godzinach jak wpisuje skrzynkę to pamięta że zabrał z niej GK.

Zamiast zeszytu używam aparatu foto - jest szybciej
Nie zawsze loguje się skrzynki od razu po keszowaniu np. na wakacjach. Raz trafiłem na kreta, który miał etykietę napisaną ręcznie, tak niewyraźną, że TC nie wchodził .

natasza&misiek pisze:To trzeba założyć sobie zeszyt i notować co się robiło przy danej skrzynce i wtedy będziemy pamiętać o GK również,

Wyciągnę go po tygodniu z plecaka na kolejnym keszowaniu tak, jak wyciągam czasem krety ;p Albo zgubię i zapomnę, że go miałem

a pozatym to chyba ktoś po paru godzinach jak wpisuje skrzynkę to pamięta że zabrał z niej GK.

Co bardziej aktywni czasem znajdują w krótkim odstępie czasu tyle skrzynek, że nie nadążają z logowaniem, i logują np. po tygodniu lub później. A np. przy 20-30 znalezionych skrzynkach w ciągu jednego dnia naprawdę można zapomnieć o krecie w szale logowania, które może spokojnie trwać wtedy ponad godzinę Patent z aparatem chyba najlepszy.

"Moim punktem jest", że nie ma co tak serio podchodzić do takich rzeczy jak "terminowe" logowanie GK. Najważniejsze, żeby w końcu to zrobić i tyle.

mam kreta u siebie:
http://geokrety.org/konkret.php?id=5436

blisko rok już u mnie leży... niestety jako, że był stworzony z gliny, rozpuknął się i powstała z niego górka do niczego nie potrzebnego materiału....obiecałem sobie że nie puszczę w teren niczego co by nie przypominało tego geokreta... dlatego od dłuższego czasu poszukuję po różnego rodzaju butikach takiego stworzenia... właścicieli poinformowałem... i chociaż brak odzewu myślę że nie mają nic przeciwko temu, że chcę im przywrócić kreta do ich poprzedniego wyglądu, pomimo czasu jaki u mnie spędza...

mam nadzieję, że mnie nie zjecie... choć pewnie wiele osób z Was uznało by go za zaginionego...

pozdrawiam...

czajorek

jeśli go zarejestrowałeś że zabrałeś to chyba nie, mój GK też ponad rok leżał u jednego geokeszera i jakoś ożył. Mi bardziej chodzi o to że niektórym nie chce się logować GK że je zabrali.

natasza&misiek pisze:Mi bardziej chodzi o to że niektórym nie chce się logować GK że je zabrali.

O! To mi przypomniało o jednym kreciku, który leży już trochę u mnie przy komputerze... Właśnie zniknął z kesza.

Niefajnie, jeśli ktoś zabiera geokrety i ich nie loguje - bo albo zapomina, albo mu sie nie chce.

Jeśli bierzesz geokreta - to bierzesz na siebie odpowiedzialność za jego logowanie.
Nie chce Ci się - zostawiasz go w keszu i idziesz dalej!

Nie ma obowiązku zabierania kretów.
Właśnie w ten sposób - przez nieodpowiedzialne podejście do sprawy - przedmioty te giną

Dodam coś od siebie: ja bardzo lubię swoje geokrety - jestem ciekawa ich podróży. Jest to teżź pewien wkład finansowy i emocjonalny.
Jeśli taki geokret ginie - jest mi przykro.
Miło jest otrzymać informacje na bieżąco gdzie są takie przedmioty.

Ponadto: warto wylogować lub zalogować geokrety w keszu, bo zwykle sa to wabiki, które przyciągają geokretomaniaków do tych miejsc.
A wielkim rozczarowaniem jest, keidy kretów w keszu brak.

Pamietaj: NIE KRĘCI CIĘ LOGOWANIE GEOKRETÓW - TO ZOSTAW JE W SPOKOJU.

Ponadto: warto wylogować lub zalogować geokrety w keszu, bo zwykle sa to wabiki, które przyciągają geokretomaniaków do tych miejsc.
A wielkim rozczarowaniem jest, keidy kretów w keszu brak.

To ja tak spytam, bo jeszcze się z tym nie spotkałem: jest jeszcze ktoś, kto wybiera skrzynki, sugerując się liczbą kretów?

I tak się czepnę słówek: nielogowanie kretów, choć nie powinno mieć miejsca, nie przyczynia się w żadnym stopniu do tego, że one giną (w jaki sposób miałoby się przyczynić?). Jeśli ktoś wrzuci kreta, a nie zaloguje, najwyżej pojawi się "dziura" w logach, kiedy ktoś go wyciągnie ze skrzynki, do której został wrzucony bez logowania.