pomysły na pojemniki

[Lza]

Chciałbym rozpocząć wątek, w którym będziemy się dzielili pomysłami na dobre (spełniające swoje zadanie w warunkach polowych) pojemniki.
Jeśli macie jakiś swój/podpatrzony patent na wykonanie lub zakup szczelnego, bezpiecznego pojemnika i chcecie się nim podzielić, zapraszam do kontynuowania wątku.

Oto pojemnik, z którym zetknąłem się niedawno na spotkaniu i otrzymałem go w prezencie. (BluBox, Dzięki!).
Jest wykonany z odpadów, więc niemal darmowy. Dwie butelki PET obcięte są starannie tuż pod kołnierzem szyjki i tymi kołnierzami sklejone mocnym, wodoodpornym klejem. Można dodatkowo zabezpieczyć taśmą izolacyjną.
Kilka minut pracy i uzyskujemy ciekawą, mocną i wodoodporną alternatywę dla pojemnika po filmie.

2013-03-17 15.08.26.jpg (67.24 KiB) Przejrzano 11131 razy

2013-03-17 15.09.39.jpg (59.33 KiB) Przejrzano 11131 razy

2013-03-17 15.10.23.jpg (57.99 KiB) Przejrzano 11131 razy

(Jak widać pojemnik został zatwierdzony przez Ciapatę i uzyskał jej aprobatę geokeszerską. )

[Rob]

Ciekawy patent. Trzeba wypróbować:) Jaki klej preferujesz?

[Stryker]

zakręć, zanieś na mróz/włóż do zamrażarki, wyjmij, odkręć, zakręć, poczekaj aż "odmarznie", powtórz 2-3 razy.

obstawiam nokaut poprzez "ukręcenie" najpóźniej w trzeciej rundzie;-)

[Lza]

Jeszcze nie kleiłem takiego pojemniczka (dostałem go w prezencie). Co do wytrzymałości spoiny - Myślę, że trzeba albo dopytać o najlepszy klej do polietylenu, (wówczas spoina będzie mocniejsza niż sam polietylen) albo eksperymentować samemu. Być może skuteczne by było rozpuszczenie kołnierzy rozpuszczalnikiem nitro, lub podgrzanie obu elementów aż do częściowego rozpuszczenia.

Surowiec do eksperymentów jest darmowy, więc można torturować i eksperymentować do skutku

P.S. Cyjanokrylowe kleje (kropelki, dziesięciorniczki, super gluty itp.) odradzam, nie są wytrzymałe.

[Krysiul]

Klej, niezależnie od rodzaju i "mocy", nie powinien pracować na zginanie ani skręcanie, bo ma wtedy co najmniej kilka razy mniejszą wytrzymałość, a tak będzie pracował tutaj, zwłaszcza, jak ktoś mocno przykręci albo w zimie zakrętka przymarznie. Fajnie, że ktoś kombinuje z pojemnikami, żeby były mniej szablonowe.

[Silent A]

Widziałem coś takiego ale w wersji zgrzewanej a nie klejonej. Z tym klejeniem to jestem sceptyczny, jakoś nie wydaje mi się aby to wytrzymało rozkręcanie i skręcanie i nadal było szczelne.
To to czarne to jest taśma izolacyjna czy folia termokurczliwa bo jakoś na taśme mi nie wygląda a poza tym nie chce mi się wierzyć że taśma tak ładnie by się trzymała na zagięciach.

[Ranwers]

Nie przesadzajmy z wrażliwością, równo obcięte zakrętki i dobry klej (czyli porządne wykonanie) powinny zapewnić wodoszczelność (szczególnie, jakby ciąć tak, żeby to kołnierze były klejone)...

Tylko po co tracić tyle energii na mikrusa, a właściwie nano (bo od pojemnika od filmu to coś takiego będzie ze 3 razy mniejsze)? Tylko dla tego, że "darmowe"? Nie zrozumcie mnie źle, pomysł na temat, gdzie będziemy dzielić się patentami rewelacyjny, bo przecież człowiek całe życie się uczy... Ale nano?!?

[Rob]

Fajne pojemniki na mikrusy to nienapompowane PET, które można spotkać na projekcie I love. Zapewniają szczelność i odporność na temperatury. Szkoda, że ciężko dostępne.

[Silent A]

Ale nano?!?

Co złego jest w nano ? Wolę nano wbudowane w ciekawe maskowanie niż małą/normalną/dużą skrzynkę wypełnioną byle śmieciem i wrzuconą byle gdzie.

[maryush]

Co złego jest w nano ?

-brak miejsca na logbook który bedzie ładny, wygodny do wpisywania oraz pomieści więcej niż 10 wpisów.
-brak miejsca na certyfikaty dla pierwszej trójki, że nie wspomnę o kolejnych znalazcach.
-brak miejsaca na fanty i krety.
-brak miejsca na ołówek.
-najczęściej brak miejsca nawet na strunówkę, która miałaby chronić logbook.
A po stronie plusów jest tylko zerowe wymagania od założyciela. Po stronie plusów dla szukających - nic.

[Krysiul]

Co złego jest w nano ? Wolę nano wbudowane w ciekawe maskowanie niż małą/normalną/dużą skrzynkę wypełnioną byle śmieciem i wrzuconą byle gdzie.

W teorii może też bym tak wolał, ale w praktyce mam takie doświadczenie z mikrusami, że to właśnie one dużo częściej przypominają śmieci i są upchnięte byle gdzie, a jak ktoś zakłada większą skrzynkę, to zwykle zadaje sobie jakiś tam trud, żeby sensowniej wyglądała i była sprytniej ukryta, bo skrzynka pełna fantów to większa strata niż mikrus z kupionych hurtowo eppendorfek. Choć oczywiście jeśli już mikrusy, to takie nieszablonowe i robione własnoręcznie znajduje się o wiele przyjemniej.

[Silent A]

Myślałem że jak mówimy o tworzonych pojemnikach to zakładamy że rozmowa dotyczy skrzynek trochę ambitniejszych od zarynnowców/podparapetowców lub nawet klipsiaków upchniętych gdzie popadnie. Więc argument ogólny że nano jest fe trochę tu nie pasuje.
Różne są nano (pomijając to, że na OC oficjalnie takiego rozmiaru nie ma) i w części z nich spokojnie mieści się logbook (na więcej niż 10 wpisów - lub 2 pieczątki od leniwych), mieszczą się również certy (oczywiście nie A4). Z ołówkami to rzeczywiście może być problem ale z niego rezygnuje się zwykle w pierwszej kolejności bo nie jest niezbędny.
Ja podchodzę do tego tak, że nano to właśnie powinny być te najbardziej kreatywne skrzynki bo upchnąć klipsiaka w dziupli każdy głupi (wróć) początkujący potrafi a ukrycie skrzynki na widoku/w uczęszczanym miejscu to już jest coś.
Nie ma co generalizować bo w każdym rozmiarze znajdą się skrzynki rewelacyjne i tragiczne.

Z zakrętkami to musiałbym spróbować bo brakuje mi pojemnika nano do reaktywacji (o dziwo) gwiazdkowej skrzynki (a tylko nano).

[Silent A]

Ostatnio zbudowałem pojemnik z korka do rury kanalizacyjnej fi 32 mm i wsadzonego do niego kawałka plusza, akurat mi została górna część z korkiem bo dół poszedł do innej skrzynki. Problem w tym że pluszze są w różnych średnicach - akurat miałem pojemnik po supradyn-ie. Aluminiowy pojemnik idealnie pasuje do korka na wcisk, dorzuciłem troszkę kleju i powinno być ok - premiera za jakiś czas i wtedy się okaże co to warte.

[Corhydron]

Offtopem śmierdzi...

[maryush]

Wolę nano wbudowane w ciekawe maskowanie niż małą/normalną/dużą skrzynkę wypełnioną byle śmieciem i wrzuconą byle gdzie.

Myślałem że jak mówimy o tworzonych pojemnikach to zakładamy że rozmowa dotyczy skrzynek trochę ambitniejszych od zarynnowców/podparapetowców lub nawet klipsiaków upchniętych gdzie popadnie.