Opencaching Polska - Forum

Hej
W logach kesza już kilka osób deklarowało chęć podejmowania tego kesza. Ponieważ sam chętnie bym w tym uczestniczył mógłbym założyć spotkanie w jakimś pasującym terminie, a lepiej dogadywać się na forum niż w logach kesza
Od 19.08 do 26.08 mnie nie ma, więc z mojej strony najlepszy termin to 15 lub 16 września...
Jeżeli z dyskusji w wątku wyjdzie jakiś inny termin, który nie będzie mi pasował, to ktoś inny może założyć spotkanie lub będzie to spocik nieoficjalny.
Zapraszam do dyskusji.
KrystianT

Mnie pasuje każdy termin poza 18-19.08 i 01.09, tak że może być 16-17.08 lub między 20-31.08.

Pozdrawiam - Sebek

Temat umarł, czy już coś ustaliliście?
Sami się raczej nie wybierzemy. Lina już trochę wiekowa, no i tylko 50m. ElSor pisał, że 80-100 jest potrzebne.
Jakby spotkanko wypaliło w jakiś łykend, to się piszemy.

ElSor trochę przesadził... dziś ze Strykerem zastanawialiśmy się czy na powiązanych prześcieradłach nie podejmować. Wizja lokalna zrobiona, nieco mnie to "extreme" rozczarowało.

Żywcu pisze:zastanawialiśmy się czy na powiązanych prześcieradłach nie podejmować.

Tylko niech nikt przypadkiem tego serio nie traktuje. Tak na zdrowy rozsądek wystarczy wypośrodkować między rzeczonymi prześcieradłami a tym, co założyciel podał w opisie.

Na moje oko to więcej niż 10m tam nie ma i żeby uniknąć rozczarowań wypadało tę informację również podać..

Stryker pisze:Na moje oko to więcej niż 10m tam nie ma i żeby uniknąć rozczarowań wypadało tę informację również podać..

10 to może wraz z rumowiskiem u stóp..., sama skałka góra 8 m...

Dzięki za info . Czyli stary sprzęt się nada. Tylko nie mogę ósemki namierzyć.
Mimo wszystko jakby się jakaś większa grupka szykowała, byłoby weselej.

u stóp raczej...

marwaldor pisze:u stóp raczej...

- racja, dziękuję

Żywcu pisze:ElSor trochę przesadził...

Nic tam nie jest przesadzone. Przecież wyraźnie zostało napisane:

Niezbędne będą też długa lina (80-100m)

ale ze względu na (co stoi kawałek dalej):

(brak w bliskiej okolicy miejsc na założenie stanowiska).

Nie każdy dotrze tam keszowozem by do niego zaczepić linę - chybą że ktoś chce adrenaliny i zaczepi linę do krzaczka na skraju

Tak przy okazji to nie wiem czy warto się licytować na metry (5, 10 czy 15 czy 50m co za różnica?) - ktoś sobie przez takie gadanie zbagatelizuje sprawę i stanie mu się krzywda. Chcemy tego???

Jakby co, to mnie nie ma do następnej niedzieli włącznie...

Wyedytowalem nieco wpis "Niezbędne będą też długa lina (80-100m) lub przyrządy do zakładania asekuracji (brak w bliskiej okolicy miejsc na założenie stanowiska)." by bylo to lepiej rozumiane. Ogolnie przywiazywanie sie do auta nie jest zalecane a szczegolnie do 1 uchwytu (malo kto ma dodatkowy hak z tylu) stad bezpiecznie przyjalem potrzebe zabrania 100m liny by dopiac sie do solidnych drzew bedacych nieco dalej. Oczywiscie nie zabraniam zabrania 10m liny i przyczepienie sie do rosnacego krzaka zaraz nad urwiskiem ale wiadomo ze moze sie to skonczyc zle.

Nie musi być wysoko, żeby było fajnie. Na "nielinowych" osobach nawet 5 metrów robi duże wrażenie, no i zabawa w prawdziwej skałce to co innego niż zjazd po ścianie
Odradzał bym też robienie stanowiska na samochodzie - tu jest kilka możliwości fatalnej pomyłki (tak, tak - ja wiem, że "me ze szwagrem...", ale do tej pory widziałem tylko jeden filmik z samochodem i linami, który nie kwalifikował się do serii "liny nie dla idiotów")

Veni Vidi Vici...

Jeżeli ktoś ma nieodpartą chęć zdobycia tej skrzynki, a nie ma sprzętu - oferuję swoją pomoc.
Posiadam trochę gratów aż nadto wystarczających do zdobycia tego keszu.
Zazwyczaj jestem dostępny TYLKO w weekendy (praca).
Mieszkam w Strzelcach Opolskich (rzut beretem od skrzynki).

Tel. kontaktowy: 252,5x2, 11x2, 22x2, 22x2 (x - mnożenie )

Pozdrawiam i zapraszam.
Karol

PS: Lokalizacja skrzynki sprowokowała mnie do założenia trudniejszej w zdobyciu
Niestety, muszę najpierw zrobić rekonesans po okolicy, bo na Opolszczyźnie mieszkam od niedawna.


PS2: @Ranwers, to nie jest "prawdziwa skałka", to cholera jest i tyle.
Niestabilne, kruche i z tendencją to odrywania się i spadania....
Posypuję głowę popiołem, ale nie miałem kasku ze sobą...
Ogólnie kask ważniejszy od puszki piwa
Co do stanowiska... Ja użyłem właśnie auta (Fiat Punto znajomych) i nie widzę w tym nic złego.
Gł.punkt mocujący na taśmach 1600KN za..tylny most, zapasowy punkt - hak do holowania, trochę żelastwa i lina.
Nie ma fizycznej możliwości, żeby człowiek na linie pociągnął za sobą auto, które waży ponad tonę.
Wolę stanowisko oparte na samochodzie niż na krzewach, czy drzewach...
No, ale ile szkół wspinaczkowych, tyle nauk
Największy minus szukania keszu z liny to sam moment załamania liny Ziemia-Urwisko. Trzeba zabezpieczyć ją przed przetarciem jakimś gumowym szlauchem, kocem, wężem strażackim. Szkoda zdrowia/życia i liny.

Pardon za offtop, zabiłeś mnie avatarem