Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Moderator: Moderatorzy
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Jak pewnie niektórzy wiedzą - od pewnego czasu mieliśmy problemy z oregonem, który czasami "zapominał" że ma wgrane kesze. Problem znikał po ściągnięciu i wgraniu nowego pliku gpx. Ostatnio znów mu się to przydarzyło. Uratowała nas karta SD z kopią plików. Po jej włożeniu problem zniknął. Po powrocie z ciekawości zacząłem diagnozę.
Usunąłem kartę micro SD z oregona. Upewniłem się, że do pamięci urządzenia na pewno są wcześniej już wgrane pliki GPX i że sa wgrane do :\Garmin\GPX. Pomimo tego po włączeniu oregon znów nie widział żadnych keszy. Podłączyłem kablem do kompa - Pliki przy podgladaniu notepadem++ nie wyglądają na uszkodzone. Mapsource też je czyta. Skopiowałem "niewidzialne" pliki gpx z pamięci oregona na kartę micro SD (tkwiącą w gnieździe w komputerze) włożyłem kartę z "niewidzialnymi" plikami (podejrzanymi o uszkodzenie) do oregona - uruchomiłem oregona z tymi plikami - Działa, widzi wszystkie kesze. więc pliki nie są w żaden sposób uszkodzone lub niepoprawne. Po wyjeciu karty - nadal nie widzi keszy, (pomimio, że pliki są wciąż wgrane do pamięci oregona (F:\Garmin\GPX))
Oregon ma jakiś problem z plikami wgranymi do pamięci wewnętrznej
kupiłem przez alledrogro w azymucie - gdzie lepiej reklamować - u sprzedawcy czy od razu uderzać do garmina? ma ktoś jakies doświadczenia w tym względzie?
Usunąłem kartę micro SD z oregona. Upewniłem się, że do pamięci urządzenia na pewno są wcześniej już wgrane pliki GPX i że sa wgrane do :\Garmin\GPX. Pomimo tego po włączeniu oregon znów nie widział żadnych keszy. Podłączyłem kablem do kompa - Pliki przy podgladaniu notepadem++ nie wyglądają na uszkodzone. Mapsource też je czyta. Skopiowałem "niewidzialne" pliki gpx z pamięci oregona na kartę micro SD (tkwiącą w gnieździe w komputerze) włożyłem kartę z "niewidzialnymi" plikami (podejrzanymi o uszkodzenie) do oregona - uruchomiłem oregona z tymi plikami - Działa, widzi wszystkie kesze. więc pliki nie są w żaden sposób uszkodzone lub niepoprawne. Po wyjeciu karty - nadal nie widzi keszy, (pomimio, że pliki są wciąż wgrane do pamięci oregona (F:\Garmin\GPX))
Oregon ma jakiś problem z plikami wgranymi do pamięci wewnętrznej
kupiłem przez alledrogro w azymucie - gdzie lepiej reklamować - u sprzedawcy czy od razu uderzać do garmina? ma ktoś jakies doświadczenia w tym względzie?
- Żywcu
- Forumator
- Posty: 2510
- Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 64 razy
- Kontakt:
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Zgłoś, przez infolinię garmina i już pakuj dewianta - na 100% dostaniesz nowego
A czemu tak - bo tak szybciej
A czemu tak - bo tak szybciej
- r00t7
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 2110
- Rejestracja: niedziela 19 lipca 2009, 22:26
- Podziękował;: 74 razy
- Otrzymał podziękowań: 49 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
nie wiem, ja miałem kiedyś tak, że podczas keszowania oregon nagle zgubił wszystkie kesze, ale wyłączenie i włączenie pomogło i teraz zawsze działa bez zarzutu. może coś nie tak poszło przy jakiejś aktualizacji ? czy to taki nagły problem, że po prostu idąc nagle drogą pyk i nie ma plików?Lza pisze:Jak pewnie niektórzy wiedzą - od pewnego czasu mieliśmy problemy z oregonem, który czasami "zapominał" że ma wgrane kesze. Problem znikał po ściągnięciu i wgraniu nowego pliku gpx. Ostatnio znów mu się to przydarzyło. Uratowała nas karta SD z kopią plików. Po jej włożeniu problem zniknął. Po powrocie z ciekawości zacząłem diagnozę.
Usunąłem kartę micro SD z oregona. Upewniłem się, że do pamięci urządzenia na pewno są wcześniej już wgrane pliki GPX i że sa wgrane do :\Garmin\GPX. Pomimo tego po włączeniu oregon znów nie widział żadnych keszy. Podłączyłem kablem do kompa - Pliki przy podgladaniu notepadem++ nie wyglądają na uszkodzone. Mapsource też je czyta. Skopiowałem "niewidzialne" pliki gpx z pamięci oregona na kartę micro SD (tkwiącą w gnieździe w komputerze) włożyłem kartę z "niewidzialnymi" plikami (podejrzanymi o uszkodzenie) do oregona - uruchomiłem oregona z tymi plikami - Działa, widzi wszystkie kesze. więc pliki nie są w żaden sposób uszkodzone lub niepoprawne. Po wyjeciu karty - nadal nie widzi keszy, (pomimio, że pliki są wciąż wgrane do pamięci oregona (F:\Garmin\GPX))
Oregon ma jakiś problem z plikami wgranymi do pamięci wewnętrznej
kupiłem przez alledrogro w azymucie - gdzie lepiej reklamować - u sprzedawcy czy od razu uderzać do garmina? ma ktoś jakies doświadczenia w tym względzie?
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
kesze znikają niemal od nowości. Z początku myślałem że ten typ tak ma, zwłaszcza że po powrocie do domu zazwyczaj ładowałem nowy gpx i wszystko było OK do nastepnego razu. No ale sytuacja powtarza się chyba już z 10 raz. mniej więcej raz na miesiąc się tak dzieje. Przez ten czas miałem chyba z 3 różne firmware i objawy zawsze były takie same. Poprostu np. ładuje gpx w domu, włączam oregona kontrolnie, żeby sprawdzić - kesze są, wyłączam więc oregona bo np. idę do pracy, albo jadę gdzieś daleko na kesze. Po kilku godzinach - włączam oregona - keszy nie ma.
Czasami to się dzieje też po wymianie baterii - gdy stare się wyładowały i urządzenie woła żeby wymienić - wyłączam przyciskiem i wymieniam baterie, po wymianie keszy nie ma To jest ekstremalnie [#tu zmagnifikowany ekwiwalent frazy "wyprowadzające z równowagi"#] np jak się jest na PPL i 150 km od domu a 50 km od najbliższego miejsca gdzie można skorzystać z jakiegoś komputera...
Czasami to się dzieje też po wymianie baterii - gdy stare się wyładowały i urządzenie woła żeby wymienić - wyłączam przyciskiem i wymieniam baterie, po wymianie keszy nie ma To jest ekstremalnie [#tu zmagnifikowany ekwiwalent frazy "wyprowadzające z równowagi"#] np jak się jest na PPL i 150 km od domu a 50 km od najbliższego miejsca gdzie można skorzystać z jakiegoś komputera...
- r00t7
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 2110
- Rejestracja: niedziela 19 lipca 2009, 22:26
- Podziękował;: 74 razy
- Otrzymał podziękowań: 49 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
no to faktycznie - musi być jakiś defekt oprogramowania wewnętrznego. Dałoby radę pewnie wykryć podpinając się w trybie serwisowym - ale skoro jest gwarancja 3 letnia - toć lepiej wymienić na nówkę.
-
- Forumator
- Posty: 866
- Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
- Podziękował;: 56 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Hmmmm, to nie może być defekt firmware, bo po upgrade wszystko jest wymieniane poza bootloaderem, ja bym jeszcze spróbował wywalić wszystko z wbudowanej pamięci, a później wgrać wszystko z jakiegoś innego, który działa dobrze.
Mnie się nigdy na 300 i 450 nie zdarzyło, żeby zniknęły kesze , ale kolega na Dokocie 20 miał podobny problem, tylko już nie pamiętam jak temu zaradził.
Pozdrawiam - Sebek
Mnie się nigdy na 300 i 450 nie zdarzyło, żeby zniknęły kesze , ale kolega na Dokocie 20 miał podobny problem, tylko już nie pamiętam jak temu zaradził.
Pozdrawiam - Sebek
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Jak na razie serwis garmina mnie zwodzi. Tydzień temu (poniedziałek) po ponad 20-minutowej rozmowie kazali mi wysłać mailem pliki gpx, do przetestowania. Wysłałem spakowane zip-em. po 3 dniach (czwartek) dostałem maila, że nie potrafią rozpakować archiwum. (!) Wysłałem więc ponownie nie spakowane. Do dziś zero odpowiedzi. A oregon dalej nie widzi keszy.
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Po dwóch tygodniach zdalnego usiłowania rozwiązania problemu, kazali odesłać urządzenie do ASO do Warszawy. Ekspresem poszło bo we wtorek wysłałem paczkę, w czwartek dzwonił kurier że jest przesyłka, (ale mnie nie było w domu i dziś odebrałem) - przyszedł inny oregon - inny model. (miałem 450 dostałem 450t) poza innym kolorem obudowy uraczyli mnie "mapą" wg terminologii garmina, czyli jakimś czymś z kanciastymi koślawymi kreskami i zerową treścią topograficzną o nazwie "Recreational Map of Europe" , która się do niczego nie nadaje (brak poi, brak routingu, brak jakiejkolwiej treści informacyjnej, turystycznej, rekreacyjnej etc. etc.). Aż żal ludzi, którzy za ta "mapę" płacą setki złotych/€. Ręczniak jakiś z wystawy z gabloty chyba - na obudowie i ekranie brak śladów użycia, brak tez folii ochronnej. Firmware starszy niż miałem oryginalnie, Co ciekawe miał w pamięci czyjeś ślady i waypointy w postaci .gpx
po wejściu do geocache, odesłał mnie na GC.COM po pliki gpx. A myślełem że garmin zerwał z nimi
Zrobiłem upgrade firmware, (choć po powrocie z ASO Garmina chyba jednak powinien mieć wymieniony olej na nowy {???})
Wpakowałem mu grubo ponad 3 tysiące keszy, mapę UMP i się o dziwo uruchomił.
No to do następnego Eventu (bo zazwyczaj mi oregonik klękał na eventach..)
teraz muszę sobie folię na ekran zakupić bo z doświadczenia wiem, że garminowski ekran dotykowy nie nadaje się do dotykania.
po wejściu do geocache, odesłał mnie na GC.COM po pliki gpx. A myślełem że garmin zerwał z nimi
Zrobiłem upgrade firmware, (choć po powrocie z ASO Garmina chyba jednak powinien mieć wymieniony olej na nowy {???})
Wpakowałem mu grubo ponad 3 tysiące keszy, mapę UMP i się o dziwo uruchomił.
No to do następnego Eventu (bo zazwyczaj mi oregonik klękał na eventach..)
teraz muszę sobie folię na ekran zakupić bo z doświadczenia wiem, że garminowski ekran dotykowy nie nadaje się do dotykania.
- m2m
- Stały bywalec
- Posty: 152
- Rejestracja: środa 15 grudnia 2010, 00:32
- Podziękował;: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Łza, jak znajdziesz odpowiednią folię, podeślij proszę link, też muszę zakupić.
Gratuluję wymiany, widziałam co się na evencie z Waszym Garminem działo i mam nadzieję, że z nowym będzie już tylko lepiej. A 3000 keszy to niezły wynik, że się uruchomił
Gratuluję wymiany, widziałam co się na evencie z Waszym Garminem działo i mam nadzieję, że z nowym będzie już tylko lepiej. A 3000 keszy to niezły wynik, że się uruchomił
- JohnDoe
- Wyjadacz
- Posty: 279
- Rejestracja: środa 11 marca 2009, 13:28
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
To masz pewnie sprzęt refurbished. Czyli nie nówka-sztuka, tylko odnowiony przez serwis/producenta w pełni sprawny sprzęt z gwarancją producenta, który trafił do nich na wymianę serwisową. Odnowili, naprawili i idzie dalej. Twój Oregon, którego oddałeś, jeśli się go uda naprawić/odnowić też tak gdzieś pewnie trafi. Takie drugie życie sprzętu.
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
dokładnie 3108 keszy - wszystkie nasze nieznalezione w sląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskimm2m pisze: 3000 keszy to niezły wynik, że się uruchomił
-
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: sobota 13 listopada 2010, 21:20
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Oregon to aktualnie jeden z outorowych liderów Garmina. W stosunku do serii 62/78 (inny lider) Oregon jest mniejszy, (znacznie) lżejszy, bardziej dopracowany firmware, łatwiejsze wklepywanie tekstu, lepszy na szybę (samochodu), większy ekran, wyższa rozdzielczość, łatwiej zmienić pola danych.
(mogę też podać zalety 62/78).
(mogę też podać zalety 62/78).
Garmin 62sc, Fēnix
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Garmin oregon - raz "widzi" raz "nie widzi" keszy.
Ja na garminowego nuvi (najprostszy model) wbiłem wszystkie nieznalezione kesze w Polsce, coś koło 10 tysięcy wyszło. I śmiga jak marzenie.m2m pisze: A 3000 keszy to niezły wynik, że się uruchomił