Opencaching Polska - Forum

jak w temacie - może ktoś mógłby polecić jakiś programik do obróbki / wizualizacji śladów (.gpx) z garminów, coś takiego czego namiastka jest w map source, ale żeby dało się korzystać - wycinać punkty, wydzielać wybrane fragmenty śladu, wyświetać wykresy wysokości / prędkości itp.

Wykresy można wyświetlić w Google Earth. Do obróbki nada się notatnik (albo lepiej notepad ++).

traseo.pl
gpsies.com
trasygps.com

szału nie ma, ale mi wystarczają ww.

Qlandkarte GT

Strona domowa
http://www.qlandkarte.org

Moim zdaniem bardzo dobry program.
W standardzie obsługuje mapę OSM (online), garminowskie jnx-y a nawet podobno potrafi czytać mapy z formatu Map Source ( nie korzystałem bo nie korzystam z tego). Można sobie zaplanować trasę wraz z różnymi wykresami a potem chyba nawet przerobić na coś co rozumie garmin. Ja tylko korzystam z tego by z grubsza sprawdzić czy nie przesadziłem z liczbą keszy i dam rady dowlec się do samochodu.
Potem gpx-a można zaimportować i mieć jeszcze więcej różnych wykresów , znaczników i takich tam. Ciąć, łączyć i bawić się na różne sposoby.

Ogólny przegląd trasy


Biorę wykres prędkości bo łatwo oddzielić samochód od roweru/ butów


Podzielone, tu wykres wysokości z uwzględnieniem keszy. Jak widać kesze lubią być na wzniesieniach



No i działa z prawdziwymi mapami





Tu wersja instalacyjna na podróbkę systemu operacyjnego
http://sourceforge.net/projects/qlandkartegt/

niestety ten program uparcie nie działa na imitacji systemu operacyjnego. Już kiedyś próbowałem i teraz ponowiłem próby jego uruchomienia - niestety. :-/ Nie zamierzam się katować instalowaniem jedynie słusznego systemu operacyjnego żeby jeden program uruchomić.

dostaje błąd: Nie znaleziono procedury free_defaults w bibkliotece LIBMYSQL.dll

sqlite masz zainstalowaną najnowszą wersję ?
http://www.sqlite.org/download.html

trudno tu mówić o "zianstalowaniu". mogę gdzieś rozpakować, ale nie widzę nigdzie ani śladu wzmianki gdzie miałbym ta bibliotekę umieścić. na dysku nie mam wogóle takiego pliku. Troche dziwne, że program który wymaga jakiejś biblioteki nie ma jej dołączonej do pakirtu instalacyjnego (?) to chyba jest błędny trop, qland sie pluje o LIBMYSQL.dll, takich bibliotek mam kilka w systemie (używa ich serwer, który tu mam postawiony) są z marca 2011, więc powiedzmy nie ekstremalnie stare. jedna natomiast dołączona do qlandkarte, jest z 2006 roku, więc delikatnie rzecz biorąc podpleśniała już nieco; z oczywistych względów nie podmienię nowszej biblioteki serwera jakąś archaiczną wersją.

w windows biblioteki są chyba w
/windows/system32
a potem trzeba zarejestrować poleceniem regsrv32 czy jakoś tak.

Z mapsource męczyłem się na debianie ponad 2 godziny ( a kiedy zobaczyłem jak wygląda i działa zakląłem szpetnie myśląc że przeniosłem się w czasie w lata 80-te). To windowsiarze niech też pomęczą się z Qlandkarte

BTW

Troche dziwne, że program który wymaga jakiejś biblioteki nie ma jej dołączonej do pakirtu instalacyjnego

To jest jak najbardziej normalne w normalnych systemach. Jeśli masz bibliotekę wykorzystywaną przez 10 programów to nie musisz jej ściągać 10 razy z instalkami tych programów a na dodatek można mieć kilka wersji biblioteki


BTW. na windows garmin wytworzył Basecamp i na pierwszy rzut oka wygląda lepiej niż muzealne mapsource.

u810 pisze: To jest jak najbardziej normalne w normalnych systemach. Jeśli masz bibliotekę wykorzystywaną przez 10 programów to nie musisz jej ściągać 10 razy z instalkami tych programów a na dodatek można mieć kilka wersji biblioteki

Po to na normalnych systemach zostały wymyślone pakiety instalacyjne ( rpm, deb, itp. ) , żeby system sam pilnował zależności przy instalacji i sciągał sobie to czego brakuje.

zaczynam tracic cierpliwość po zainstalowaniu - nadal ten sam błąd. wygląda na to, że qland wymaga korzystania ze starej wersji biblioteki libmysql.dll. na razie mi nie przychodzi nic do głowy jak zastąpić nowszą starszą, żeby serwer Mysql mi działał i qlandkarte się chciał uruchomić.. :-/

Lza pisze:zaczynam tracic cierpliwość po zainstalowaniu - nadal ten sam błąd.

Na szczęście ubuntu nie jest takie toporne - instalacja w mniej niż minutę, łącznie z pobieraniem wszystkich zależnych paczek

Faktycznie - fajne to, chociaż interfejs to taki średnio intuicyjny wg mnie, ale się przyzwyczaję.
@u810, skąd różne ikonki dla różnych typów skrzynek? defaultowo u mnie są tylko otwarte/zamknięte "kuferki" jako skrzynki, bez rozróżniania typu.

Interfejs na początku wydaje się dziwny ale potem okazuje się bardzo praktyczny, szczególnie jeśli ktoś woli skróty klawiszowe niż machanie myszką.

Ikonki mam chyba standardowe, nic nie grzebałem.

Łza, a nie ma tam jakiegoś pliku konfiguracyjnego, w którym można dopisać ścieżkę do biblioteki?

pliku konfiguracyjnego nie znalazłem, ale przy okazji jego poszukiwań stwierdziłam, że program jest średnioweczny. Uruchamia się go plikiem wsadowym (.bat), w którym są zadelkarowane foldery, ze ścieżkami w standardzie DOS (znaków 8 + 3 rozszerzenie). panowie linuxowcy, macie jakieś 15 lat zapóźnienia technologicznego. Pewnie jak bym od razu wgrał program do roota katalogu C to by nie było problmu, coż ciąg "Program Files" jest już nie do starwienia. Kiedy oni to pisali? na widows 3.11 chyba.

W kazdym razie udało się uruchomić pod xp-ekiem

U mnie są ikonki takie jak na screnach od u810, pierwsze wrażenie z programu pozytywne. podoba mi się, że po kliknięciu na kesza jest dostęp do pełnego opisu i zdjęć. do obsługi śladów jeszcze nie doterłem..

Może ten wystarczy: pzdr