Strona 1 z 2

Warszafka -> pomocna dłoń

: czwartek 20 stycznia 2011, 22:55
autor: elem111
No więc (to moje ulubione rozpoczęcie niezbyt lubiane przez polonistów :wink: ) - nawiązując do mojej wypowiedzi w "powitaniach", na którą odzew był...eeee... nikły :lol: - poszukuję osoby/osób ze Stolicy, z ktorymi mógłbym się umówić, żeby zobaczyc...hmmm... "jak to się robi". No, żebym nie musiał czytać, zastanawiać się, szukać materialów, domyślać się, etc., tylko zobaczył jak poszukujecie tychtam itakietam 8) . No taka pomoc początkową szukam i obiecam, że będę grzecznie obserwował i nie przeszkadzał za dużo, ha, ha.
Aaaa... mam swojego GPS Garmin z mapą topograficzną Polski.
No. I tak. To wszystko... na początek.
No... to (sz)czekam na jakiś odzew. To też przy okazji taki test, czy "Geokeczing" zabija koleżeńskość, czy jednak znajdzie się jakaś pomocna dłoń. Jakby co - mój tel: 603-894-294 (Mariuszzz)

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: czwartek 20 stycznia 2011, 23:50
autor: Żywcu
Hej,
- jak dasz radę się jutro teleportować na 13-15 do Leszna, to pokeszujemy razem :)
Jak nie, inni chętnie Ci w "hurtowni" pomogą.
Witaj :D

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: piątek 21 stycznia 2011, 00:43
autor: elem111
Leszno...jutro...hmmm... Z miła chęcią, ale mój teleportator aqrat stoi uszkodzony... To przez te hadrony, co to z wielkiego zderzacza uciekły...
No, ale dzięki wielkie za propozycję! Może kiedyś skorzystam!


P.S.
A to keszowanie, to coś z pieniędzmi związane? Cash w tych skrytkach można znaleźć? :wink: Qrdencja - w sumie jak ktos się chce podzielić :lol:

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: piątek 21 stycznia 2011, 08:39
autor: Stryker
A nie wolisz pójść sam? Moim zdaniem radocha o wiele większa, szczególnie w przypadku pierwszych skrzynek :)

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: piątek 21 stycznia 2011, 09:28
autor: krystiant
elem111 pisze:A to keszowanie, to coś z pieniędzmi związane? Cash w tych skrytkach można znaleźć?
Tak :wink: np. w "Most Groszowy" lub w "Numizmatyczna". W innych też, ale sporadycznie i nie o to chodzi...
navigare necesse est...

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: sobota 22 stycznia 2011, 14:49
autor: elem111
Samemu to mogę sobie i owszem pochodzic, ale później :D . Na razie, to nie wiem o co w tym chodzi i wolę lekcję praktyczną (jako obserwator), niż wczytywac się, domyślać o co chodzi, etc. A z tym "keszowaniem" i pieniędzmi, to był oczywiscie żart z mojej strony.
No to czekam na chętnego do potowarzyszenia mu w poszukiwaniu skrytek :D (bo o to rozumiem w tym chodzi :shock: ).
Qrdencja, a jak juz z Warszawki nikt się nie znajdzie (przy okazji potwierdzi się wtedy plotka o naszej nieprzychylnosci, zarozumialstwie itd. :wink: ), to wsiądę w samochód i pojadę w inne miejsce; zrobie sobie wycieczkę krajoznawczą (ale to raczej, jak się ociepli troszkę).

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: sobota 22 stycznia 2011, 23:13
autor: Nannette
Trochę sie pogubiłam. Masz Gpsa? Czy potrzebujesz kogoś z Gpsem? Jesli masz Gpsa to naprawdę tak jak Ci pisali najlopiej zrobiuć sobie mały spacer i znaleźć samodzielnie parę keszy. Naprawde nie potrzebne są instrukcje. Powodzenia.

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: sobota 22 stycznia 2011, 23:36
autor: r00t7
Nannette pisze:Trochę sie pogubiłam. Masz Gpsa? Czy potrzebujesz kogoś z Gpsem? Jesli masz Gpsa to naprawdę tak jak Ci pisali najlopiej zrobiuć sobie mały spacer i znaleźć samodzielnie parę keszy. Naprawde nie potrzebne są instrukcje. Powodzenia.
i bez gpsa się da. wystarczy odrobina chęci ;)

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 00:07
autor: elem111
Mam GPS, ale nie wiem jakie są zasady te pisane i niepisane, co się robi jak sie znajdzie cośtam, piszecie o jakiś keszach, a ja - przyznaję się - nie wiem co to jest i takietam. Zamiast szukać, czytać - wolałbym pogadać z 5 minut i zobaczyć. No czy ja się naprawdę muszę tłumaczyć? Po prostu szukam kogos, kto się wybiera w Wawie lub okolicach na poszukiwanie jakiejś skrytki i bym chętnie podjechał, poznał Poszukiwacza :mrgreen: , może nawet pomógł w szukaniu, a przy okazji zadał parę pytań. No qrka chyba nie jesteście towarzystwem z kodeksem dobrych praktyk, który w par. 4, ust. 3 stanowi, iż członkowie porozumiewają się tylko za pośrednictwem forum i zabrania się im spotkań? :wink:
Jak nikt się nie znajdzie, jak się wszyscy boją, czy mają jakieś irracjonalne obawy (oświadczam, iz jestem zdrowy, nie gryzę :wink: ), to się przecież nic nie stanie, bez przesady 8) .

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 01:36
autor: miklobit
elem111 pisze:Mam GPS, ale nie wiem jakie są zasady te pisane i niepisane, co się robi jak sie znajdzie cośtam, piszecie o jakiś keszach, a ja - przyznaję się - nie wiem co to jest i takietam. Zamiast szukać, czytać - wolałbym pogadać z 5 minut i zobaczyć.
Na początek wystarczy przeczytać to . Zajmie też 5 min :D .
Nie chodzi o to , że odradzam Ci szukanie towarzystwa ( jakbyś był bardziej na południu , to mógłbym zaproponować swoje ), ale naprawdę nie ma żadnej wiedzy tajemnej potrzebnej do znalezienia skrzynki. A poza tym to zupełne inne uczucie znaleźć coś samemu, a co innego patrzyć i asystować. Żeby się nie zniechęcić na początek wybierz coś łatwego - ustaw w wyszukiwarce skrzynek poziom trudności na 1 , najlepiej w niezbyt uczęszczanym terenie - często łatwo jest znaleźć, a trudniej podjąć dyskretnie bez demaskowania kesza .

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 01:38
autor: miklobit
miklobit pisze:
elem111 pisze:Mam GPS, ale nie wiem jakie są zasady te pisane i niepisane, co się robi jak sie znajdzie cośtam, piszecie o jakiś keszach, a ja - przyznaję się - nie wiem co to jest i takietam. Zamiast szukać, czytać - wolałbym pogadać z 5 minut i zobaczyć.
Na początek wystarczy przeczytać to . Zajmie też 5 min :D .
Nie chodzi o to , że odradzam Ci szukanie towarzystwa ( jakbyś był bardziej na południu , to mógłbym zaproponować swoje ), ale naprawdę nie ma żadnej wiedzy tajemnej potrzebnej do znalezienia skrzynki. A poza tym to zupełne inne uczucie znaleźć coś samemu, a co innego patrzeć i asystować. Żeby się nie zniechęcić na początek wybierz coś łatwego - ustaw w wyszukiwarce skrzynek poziom trudności na 1 , najlepiej w niezbyt ruchliwym miejscu - często łatwo jest znaleźć, a trudniej podjąć dyskretnie bez demaskowania kesza .

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 13:02
autor: Krysiul
Sama zasada szukania jest prosta i oczywista i nie ma tu się czego uczyć, a wszystkich zawiłości (szukanie, a zwłaszcza ukrywanie w lesie, rezerwatach, cmentarzach, miejscach pamięci itp. itd) i kwestii technicznych (atrybuty, dodawanie spojlerów, opisów, co pisać, a co nie w logach, jakie pojemniki, jak wyznaczać współrzędne dla ukrywanej skrzynki itd. itp.) nikt Ci w 5 minut nie wytłumaczy i zawsze się o czymś zapomni. Wszystko to jest proste, ale trochę tego jest. Przykro mi, prędzej czy później będziesz musiał trochę poczytać, więcej niż godzinę łącznie to nie zajmie, a nie jest to chyba jakiś tytaniczny wysiłek? Keszowanie nieraz wymaga i cierpliwości, i przygotowania, więc potraktuj to jak pierwszą wprawkę.

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 13:16
autor: Stryker
elem111 pisze: Zamiast szukać, czytać - wolałbym pogadać z 5 minut i zobaczyć. No czy ja się naprawdę muszę tłumaczyć?
W Niemczech mają szkoły dla geocache'rów, tutaj jesteś chyba pierwszym zainteresowanym pobieraniem nauk;-)

Rozumiem, że takich czynności jak czytanie czy chodzenie samemu trudno się nauczyć. Ale czy naprawdę nie stać Cię na odrobinę samodzielności? Czas, jaki poświęciłeś na pisanie tutaj postów spokojnie wystarczyłby na przeczytanie ogólnych zasad - szczególnie, że masz je podane 1. w jednym miejscu 2. w Twoim ojczystym języku 3. bez zawiłego słownictwa. Podejrzewam, że już byś nawet znalazł kilka skrzynek.

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 13:52
autor: Doc_with_the_dog
Kurcze... ludziska.... skoro elem napisał, że chętnie dołączy do doświadczoneg keszera to widać nie tyle zależy Mu na skrzynkach ile na poznaniu jakichś keszerów. Sami wiecie, że człowiek to istota społeczna. Sa wśród nas tacy co cenią w tej zabawie znajomości i kontakty interpersonalne, są też tacy którzy kochają bobrować w samotności. Elem jak widać należy do pierwszej grupy. Ja też bym Mu polecał na początku wybranie się na kesza samemu, ale jeśli z jakichś względów nie chce tego zrobić, to podarujmy sobie dalsze namawianie i uszczęśliwianie na sile. Za chwilę w oczach elema i być moze innych "nowych" keszerów zaczniemy uchodzić za hermetyczną społeczność, niezdolną do zawiązywania nowych znajomości z ludźmi spoza listy "wtajemniczonych". Ja bym go zabrał, ale z racji miejsca zamieszkania elemowi nie byłoby pewnie po drodze.

Swoją drogą Elem..... jakbyś napisał, że jesteś młodą, zgrabna panienką otwarta na nowe znajomości mam wrażenie, że zaspamowano by Ci ten wątek, a najbliższy wolny termin miałbyś w 2013 roku :wink:

Re: Warszafka -> pomocna dłoń

: niedziela 23 stycznia 2011, 15:02
autor: PUG-Bielany
A co za problem.My z Miodkiem jedziemy dziś wieczorkiem na skrzynkę jedną czy dwie ,jak chce kolega to niech jedzie z nami.Napiszę mu kontakt na priv do siebie i jak do wieczora się zreflektuje to nie ma żadnego problemu.