Opencaching Polska - Forum

Witam

18 stycznia kupiłem Garmin Oregon 550 ale uznałem że do moich potrzeb jest on zupełnie niepraktyczny. Więc mam do sprzedania cały zestaw
- Garmin Oregon 550
- pokrowiec wsuwany
- uchwyt samochodowy
- uchwyt rowerowy

Całość kupiłem za 1660 zł w sklepie w Krakowie i jestem w stanie sprzedać to 100 zł taniej (do negocjacji).
Całość jest prawie nieużywana, tylko jeden wypad do Lasku Wolskiego sprawdzić dokładność. Uchwyty są rozpakowane więc nie mogę ich już zwrócić do sklepu.

Sprzedam najlepiej z odbiorem osobistym w Krakowie lub okolicach. Jeśli mieszkasz w okolicach ciekawego kesza to przywiozę do domu.
Oczywiście dodaję paragon będący podstawą gwarancji w sklepie będącym autoryzowanym partnerem Garmina.

Może uda Ci się go odsprzedać za proponowane pieniądze. Będzie trudno, bo OR550 z preinstalowaną GPMapą Topo można kupić za 1495 zł, gołego bez mapy za 1382 zł; OR 550T 1540 zł (wszystkie ceny ze stycznia 2011).
Nie przypadkowo na allegro, ale w sklepie, nówka, 3 (trzy) lata gwarancji. No i renoma Azymutu...:
http://www.eazymut.pl/15-seria-oregon

Za proponowaną cenę dodaję pokrowiec i uchwyt samochodowy wraz z rowerowym.
Samo urządzenie kupiłem 2 zł drożej niż w Azymucie. Taki zestaw w Azymucie to 1661 zł + przesyłka

że z ciekawości zapytam: dlaczego jest niepraktyczny do twoich potrzeb ?

r00t7 pisze:że z ciekawości zapytam: dlaczego jest niepraktyczny do twoich potrzeb ?

Wprawdzie nabyłem niedawno Oregona 450 ale jak chcesz, to za dopłatą, wymienię się na 60 CSx Mapa Topo

r00t7 pisze:że z ciekawości zapytam: dlaczego jest niepraktyczny do twoich potrzeb ?

1.Brak dobrych map
a) Mapa Topo Polska 2011 to jakiś żart. Podobno na podstawie topo 1:50000 ale ona nawet nie leżała obok takiej mapy
b) UMP jeszcze ciągle ma braki, może za rok, dwa będzie dobra
c) CustomMaps - ograniczenie do 100 kafelków - chamstwo ze strony Garmina ( pojawia się możliwość robienia jnx ale to partyzantka)
d) BirdsEye w Polsce to porażka

2. Nie nadaje się do geocachingu
Po części z powodu (1) ale brak zarządzania plikami gpx. Badziewie wyświetla jednocześnie wszystkie kesze. Robiąc wypad na 3 dni nie mogę sobie podzielić na dzien1.gpx, dzien2.gpx, dzien3.gpx i danego dnia wyświetlać tylko wybrane kesze. Trudność z podglądu na mapce
a trudność ustalenia sobie planu w czasie rzeczywistym. Trzeba siedzieć wcześniej przy komputerze i planować trasy.

3. Współpraca oprogramowania garmininowskiego z linuxem to droga przez mękę.

Teraz to już nie znajdę chętnego do kupna.

u810 pisze:UMP jeszcze ciągle ma braki, może za rok, dwa będzie dobra

Można czekać. Albo teraz wziąć sprawy w swoje ręce. Serio Jakość UMP zależy tylko od nas. Dodaj brakujące POI ścieżki dróżki
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/form.html
http://ump.fuw.edu.pl/flyspray/
i od razu będzie lepsza od cokolwiek innego. Sprawdziłem i sprawdzam (nie tylko w PL):
www.gpsies.com/mapUser.do?username=wodzirej
To działa. Naprawdę

Z UMP korzystam już od kilku miesięcy, zgłosiłem już też jedną poprawkę i jedną weryfikację ale niestety ciągle jest sporo pracy.
Na Garmina to jest najlepsza mapa jaką spotkałem. Lepsza jest tylko PL_TOPO_100 ale ta ma pokrycie tylko w wybranych obszarach.

Żywcu pisze:Wprawdzie nabyłem niedawno Oregona 450 ale jak chcesz, to za dopłatą, wymienię się na 60 CSx Mapa Topo

Żadnych garminów więcej, chyba że udostępnią źródła swojego oprogramowania, specyfikację jnx, wydadzą linuxowe wersję BaseCamp. MapSource przestanie być programem z XIX wieku i zarząd Garmina poda się do dymisji.

A nie chcesz 550-ki z fotoaparatem ? Doskonały by uchwycić zjawiska dryftu kontynentalnego, bo nic szybszego nie zdążysz.

u810 pisze:

r00t7 pisze:że z ciekawości zapytam: dlaczego jest niepraktyczny do twoich potrzeb ?

1.Brak dobrych map
a) Mapa Topo Polska 2011 to jakiś żart. Podobno na podstawie topo 1:50000 ale ona nawet nie leżała obok takiej mapy
b) UMP jeszcze ciągle ma braki, może za rok, dwa będzie dobra
c) CustomMaps - ograniczenie do 100 kafelków - chamstwo ze strony Garmina ( pojawia się możliwość robienia jnx ale to partyzantka)
d) BirdsEye w Polsce to porażka

2. Nie nadaje się do geocachingu
Po części z powodu (1) ale brak zarządzania plikami gpx. Badziewie wyświetla jednocześnie wszystkie kesze. Robiąc wypad na 3 dni nie mogę sobie podzielić na dzien1.gpx, dzien2.gpx, dzien3.gpx i danego dnia wyświetlać tylko wybrane kesze. Trudność z podglądu na mapce
a trudność ustalenia sobie planu w czasie rzeczywistym. Trzeba siedzieć wcześniej przy komputerze i planować trasy.

3. Współpraca oprogramowania garmininowskiego z linuxem to droga przez mękę.

Teraz to już nie znajdę chętnego do kupna.

osobiście posiadam oregona 450 i powyższych problemów za bardzo nei odczuwam, może dlatego że poza linuxem mam też windę. możesz podzielić na dzień 1 dzień 2 - poprzez zaplanowanie trasy. wrzucasz stworzoną trasę o nazwie dzien1 potem dzien 2 i prowadzi po kolei od kesza do kesza i wtedy możesz wyświetlić opis po kolei każdego kesza. Są nawet programy do ściągania zdjęć - choć ja z nich nie korzystam

u810 pisze:Teraz to już nie znajdę chętnego do kupna.

Jeśli tutaj nie uda Ci się sprzedać Oregona, to na priva wysłałem Ci info, gdzie możesz go sprzedać

r00t7 pisze:osobiście posiadam oregona 450 i powyższych problemów za bardzo nei odczuwam, może dlatego że poza linuxem mam też windę. możesz podzielić na dzień 1 dzień 2 - poprzez zaplanowanie trasy. wrzucasz stworzoną trasę o nazwie dzien1 potem dzien 2 i prowadzi po kolei od kesza do kesza i wtedy możesz wyświetlić opis po kolei każdego kesza. Są nawet programy do ściągania zdjęć - choć ja z nich nie korzystam

Spróbuj pojechać sobie np z Krakowa do Gdanska, (przez Warszawę) i wrzucić wszystkie kesze dla mijanych rejonów do Oregona, zakładając że nie znasz jeszcze dokładnie planu trasy. Po prostu potrzebne Ci kesze dla szerszego zakresu. zobaczysz co się stanie

A wystarczyła by w oregonie mały organizator plików gpx i problem byłby z głowy. wgralo by się na kartę/do pamięci wszystkie województwa osobno i wybierało to które jest potrzebne, zresztą urządzenie samo mogło by dobierać kesze w zadanej odległośći od aktualnego położenia. Przy obecnym stanie rzeczy trzaba wozić laptopa razem z oregonem, żeby wgrać mu żądany w danym czasie plik. nie rozumiem właśnie tego głupiego ograniczenia do 1000 skrzynek. w tej chwili pojemność kart micrto SD jest taka, że można by setki tysięcy keszy władować. w głupią automapę można bez problemu wgrać wszystkie skrzynki w PL.

to jedno, a planowanie trasy w oregonie to już wogole jest porażka. tak jaki pisze u810, tez trzeba mieć laptopa. albo cierpliwość tybetńskiego mnicha. jedziesz na biwak i zabierasz laptopa, żeby sobie zaplanować jutrzejszą trasę.

Wygląda na to że programiści oregona nigdy w zyciu nie musieli z niego korzystać w terenie, z dala od biurka z komputerem.

właśnie tego głupiego ograniczenia do 1000 skrzynek

Oregon pińćset ma 2000 nie 1000. Ty masz chyba Dakotę 20 i potrzebę wrzucania większej ilości skrzynek. A ja mam rozwiązanie

No właśnie nie wiem dlaczego utarło się, że Oregon 450 ma ograniczenie 1000 podczas gdy on ma ograniczenie 2k. Już kolejna osoba jest w błędzie. Jak dla mnie 2k keszy to wystarczająca liczba teraz mam załadowane 1,2 k

dokładnie 2000 keszy to sporo.

można też wgrać nieograniczoną ilość jako POI dla mnie nie byłby to minus bo i tak zazwyczaj mam opis na kartkach lub BF ze sobą.
planowanie tras także robi się szybko

1000 czy 2000 - ok to dużo zakładając że albo siedzi się w jedym miejscu, albo wie gdzie się pojedzie. Ja często przeskakuje między Śląśkim a Małopolską i własnie ciągle musze orzygona podłączać do laptopa żeby skasować gpx z jednymi keszami a władować z drugimi. (oc + gc dla obu tych województw). To małe piwo, bo gdy jeździ się w przypadkowe miejsca (na przykład służbowo) to przydała by się cała Polska. no i wtedy czy 1000 czy 2000 to mała różnica bo i tak bardzo, bardzo za mało. ciagle trzeba wszędzie targać laptopa. tylko po to, żeby przełączyć plik z gpx'ami. A pliki te w zasadzie można by wszystkie trzymać wewnątrz urządzenia, całą Polskę - wszystkie się zmieszczą. ale ponieważ garmin zapomniał dodac prostego menadżera - pojemność wbudowanej pamięci jest całkowicie bezużyteczna.