r00t7 pisze:ostatnio pojawiło się kilka śmiesznych aczkolwiek raczej mało przydatnych i powodujących opad rąk... typu : kapsel od coli z kodem (bo według właściciela kesza: można coś wygrać
) ulotki o czystości kocich zębów... a całość opakowana w "piękne" kocie pudełka
Ty mi tu nie obrażaj mojego ulubionego keszera
może ktoś z kotem łazi po skrzynkach, więc od razu może sprawdzić ząbki
Śmieszne fanty... znalazłem kiedyś masę pierdzącą w słoiczku ;] Jak się ją ugniata to wydaje z siebie pewne dźwięki.
------------------------------
Moje życiowe podejście do alkoholu, jest bardzo zbliżone do lavinkowego. Jednak alkohol w skrzynkach to super sprawa i nigdy nie będę uważał tego za śmiecia
Po pierwsze, nie piję a zbieram
Czyli wygląda to tak, że na odpowiedniej półce w pokoju, mieszczą się procentowe zdobycze z geo-wypraw. Tylko te które się nie powtarzają.
Po drugie moi kompani, lubią od czasu do czasu wypić na miejscu taką nagrodę
Zazwyczaj kiedy kesz był wymagający, to i smak trunku jest znacznie wyborniejszy
a no i na końcu zaznaczę... alkohol nie ulega przeterminowaniu, a już na milion procent ten zaplombowany
jest bardzo wiele komentarzy w logach że ktoś wywalił jakąś butelkę bo było po terminie, a jest to wielki błąd
Zwracajcie uwagę na napis:
Należy spożyć przed końcem... - wówczas trzymajmy się tej daty, na ogół większość produktów można spożyć jeszcze po upływie 2-4tygodni
Najlepiej spożyć przed końcem... - czyli producent zaleca skosztowanie przed terminem, by poczuć smak, konsystencję itp taką jaką dany organ miał początkowo na myśli
Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by produkt spożyć po upływie kilku miesięcy, czy nawet lat.
Są jeszcze produkty bezterminowe ale to już wyjątki.
Na koniec dla ciekawostki dodam że są wojskowe racje żywnościowe które można spożyć nawet po 20 latach.
Sam chciałbym się dowiedzieć jak taka hermetycznie pakowana racja, sprawdziłaby się w jakimś keszu