Strona 5 z 5

: środa 16 grudnia 2009, 17:38
autor: toczygroszek
Wiesz rushcore, cokolwiek powiem to i tak prędzej czy później zostanie wykorzystane przeciwko mnie, albo znów zostanę przez kogoś obrzucony mniej lub bardziej wybrednymi inwektywami - więc jaki jest sens cokolwiek pisać? Jak nie pisze, to też jeden z drugim kolega zatęskni i rzuci coś, żeby kogoś zmieszać z błotem. Przyjrzyj się dobrze kto zaczął te całe wątki, kto ile kłamstw powiedział i w jakim dziale ma to miejsce. I nie odwracaj od tego głowy, bo to również jest efekt tej "szlachetnej idei".

Cały czas pada cały grad pomówień, kłamstw i wrogich emocji, cynizmu. Wybacz, na prawdę nie mam czasu odpowiadać na wszystkie wydumane teorie, podczas gdy wszyscy doskonale wiedzą, że chodzi o zawiść. I nie po raz pierwszy to powiem - kiedy widzę Irlandczyków, Czechów, Słowaków, Belgów itd itp na jednym evencie, rozmawiających wspólnie o tym samym geocachingu - nie o żadnym Groundspeaku, tylko o skrytkach, o miejscach, o geocoinach itp, nie probujacych udowadniać żadnej wyższości, tylko zakładających skrytki wszyscy dla siebie nawzajem, to przykro mi wtedy, jak czytam te pełne jadu posty tutaj. To są te szlachetne idee? Nie pomijaj ich w swoich rozważaniach, bo realizujesz wtedy hasło "po trupach do celu".

W tym momencie, jeśli chcę, aby moje skrytki były widoczne na całym świecie, nie tylko w Polsce, to i tak i tak muszę je zarejestrować na GC. Mogę je dodatkowo zarejestrować na OC, ale to rodzi kolejne problemy np. z ginącymi TB, z FTFami itp., poza tym po to rejestruje w serwisie międzynarodowym, aby juz nie musieć w lokalnych. Z kolei rejestrując je tylko w OC, pozbawiam zabawy wielu innych geocacherów zza granicy, którzy nie podchodzą do tego tak ideologicznie i oferują skrytki na międzynarodowej platformie. Rozumiem szczytne idee opencachingu, ale to nie zadziała. Zwyczajnie jest już za późno, więc jedyne co można zrobić to całą fajna sprawę wspólnej międzynarodowej zabawy podzielić i patrzeć na siebie wilkiem zza węgła. Opencaching mając bardziej "liberalne" zasady, może doskonale rowijać się bez nieustannej wrogości wobec GC. Np francuskie Cistes w ogóle nie uzywają nazwy "geocaching" bo i nie ma tam nawigacji, jest to cos jak letterboxing bez pieczątki - rozwineły sie bardziej niż geocaching. Wielokrotnie juz o tym mówiłem, ale dla pewnych ludzi wazniejsze jest byc "anty GC" niz uzyskac jakis kompromis. A na to już nie mam wpływu.

Z końcem stycznia w Krakowie będę organizował event zarejestrowany na GC. Serdecznie wówczas wszystkich zapraszam, przyjśc może każdy, mozna będzie wówczas porozmawiać na żywo. Jesli ktoś jest oczywiście zainteresowany rozmową, a nie jedynie obrzuceniem błotem zza monitora.

: środa 16 grudnia 2009, 17:48
autor: ted69
wallson pisze:Czytam/obserwuję Was z niekłamanym podziwem. Akcja bardziej wartka niż ostatnie 2600 odcinków "Mody na Sukces" :D
Wez pod uwage ze tamten serial trwa o wiele dluzej. Zobaczymy (jak dozyjemy) co w tym temacie bedzie sie dzialo za 10, 20 lat :lol:

: środa 16 grudnia 2009, 17:57
autor: toczygroszek
ted69 pisze:
wallson pisze:Czytam/obserwuję Was z niekłamanym podziwem. Akcja bardziej wartka niż ostatnie 2600 odcinków "Mody na Sukces" :D
Wez pod uwage ze tamten serial trwa o wiele dluzej. Zobaczymy (jak dozyjemy) co w tym temacie bedzie sie dzialo za 10, 20 lat :lol:
Nie Ted, to się nigdy nie skończy, przynajmniej ja już straciłem nadzieję :D

: środa 16 grudnia 2009, 18:29
autor: marwaldor
Toczy - łżesz w temacie wyrytych dziur w korzeniach drzewa - nikogo nie przekonasz, że są to naturalne zagłębienia, w których mieści sie skrzynka i ..,naturalna' cegła (sic!) którą przykryta jest skrzynka. Wspomnę tylko, że średnica pnia to nie więcej niz 20-30 cm, więc nie są to 100-letnie dęby.
A za Twym cygaństwem przemawia fakt, że nawet nie spytałeś o którą skrzynkę mi chodzi - od razu zacząłeś sie tłumaczyć - na złodzieju czapka gore :?:

Co do 85 metrów - rzeczywiście moja nawigacja pokazuje 80m a nie 20-30m jak napisałem - zwracam honor - mam oko do dupy :D

Jednak patrząc na aferę jaką kiedyś wywołałeś w wątku ,sąsiedzi czyli skrzynki blisko siebie' powinieneś być bardziej powściągliwy. Zaznaczam - mi to wisi, że założyłeś sobie skrzynkę obok mojej ale piszę o tym aby wskazać na Twą obłudę: w jednym wątku kategorycznie sobie nie życzysz ,sąsiadów' obok swoich skrzynek a w realu zakładasz sobie kesza obok mojego...

co do zazdrości o GC i mojego gula wiszącego z zazdrości - nie pochlebiaj sobie :D

............

Ja w tym momencie ze swej strony kończę tę pyskówkę. Mam nadzieję, że dostatecznie wyraźnie opisałem całą żałosną historię naganiania do GC oraz niezłą obłudę w niektórych kwestiach. Dalsza dyskusja chyba już nie ma sensu - wszystko zostało już powiedziane.


Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
Włącznie z oponentami :)

: środa 16 grudnia 2009, 19:48
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: środa 16 grudnia 2009, 21:14
autor: Bas
toczygroszek pisze:cokolwiek powiem to i tak prędzej czy później zostanie wykorzystane przeciwko mnie, albo znów zostanę przez kogoś obrzucony mniej lub bardziej wybrednymi inwektywami...
Cały czas pada cały grad pomówień, kłamstw i wrogich emocji, cynizmu.
Dajcie juz wszyscy spokoj toczygroszkowi ;)
toczygroszek pisze:wszyscy doskonale wiedzą, że chodzi o zawiść
Przeciez on zyje w jakims innym swiecie, pelnym wrogow, wojen i zawisci. Widzi sprawy, ktorych nie ma i konflikty, ktore nie istnieja. Wlasciwie dzieki takim osobom te wojny zaczynaja istniec, bo jak sie o tym ciagle mowi, to jeszcze ktos gotow w nie uwierzyc. Kazde slowo krytyki swietej GC traktowane jest jak napasc...
toczygroszek pisze:Ale tu, na tym forum sie ich opluwa, bo nie chcą wstapić w szeregi OC.
Chyba zaraz zaloze ankiete pt. Kto chcialby, zeby toczygroszek wstapil do OC 8)
Przeciez to jest trollowanie czystej wody :idea:

Albo jest cisza na forum, albo klamstwo za klamstwem... Nie sposob siedziec w milczeniu, ale zaprzeczyc temu jest jeszcze gorzej... Nie moze byc normalnie?

: czwartek 17 grudnia 2009, 19:23
autor: toczygroszek
Przykro mi Marwaldor, ale niczego w swojej skrytce nie kopałem. Jeśli uważasz inaczej, możesz (a nawet powinieneś) zgłosić to reviewerowi używając logu typu "Needs Archived". Ja nawet nie noszę ze sobą łopatki :D

Jeżeli zaś stwierdziłeś, że miejsce ukrycia nie jest najszczęśliwsze i poszukiwania geocacherów powodują jakieś zniszczenia, to proszę opisz mi to szczegółowo na priv, a postaram się znaleźć inne miejsce. Jak tylko śniegi zejdą, to zrobię rutynowy obchód skrytek, to żaden problem.

Problem skrytek blisko siebie zawsze będzie istniał, bo istnieje kilka serwisów - to jest wada istnienia jednocześnie kilku serwisów a nie konkretnie tego czy innego. Dla tego właśnie nie trafiaja do mnie argumenty "przynajmniej mamy wybór", bo nigdy nie wiem kiedy ktoś na mnie naskoczy, że umieściłem skrytkę 85 m od jego (sprawdź odległość w Mapsource). Szczerze mówiąc ostatnio pewna sytuacja, której nie chce upubliczniać, pokazała mi, że w ogóle wygłupiłem się przejmując się innymi w tej kwestii.


Drogi Bas - widzę, że przyjąłeś taktykę "udawania niemądrego". Polemika z tak nastawionym interlokutorem z góry pozbawiona jest jakiegokolwiek sensu.

: czwartek 17 grudnia 2009, 21:41
autor: GeoNornik
a już myślałem że wszyscy doszli do porozumienia: "że się ze sobą nie zgadzamy!"
toczygroszek pisze:Problem skrytek blisko siebie zawsze będzie istniał, bo istnieje kilka serwisów
nawet jak byłby jeden to zawsze znajdzie się:
- jakaś grupka podwórkowa co będzie sobie coś chować, albo
- zastęp harcerzy i jakaś gra terenowa,
- są też militaryści chodzący z wykrywami -też czasem chowają aby szukać,
- w końcu ludzie chowający prawdziwe skarby w ziemi (są jeszcze tacy) czy
- ostatecznie terroryści chowający bomby

świat jest jeden i nie jest wyłącznym polem do zabawy dla geocacherów

: czwartek 17 grudnia 2009, 22:56
autor: toczygroszek
Ja piszę o faktach, a nie fantasmagoriach.

Ale może masz rację i należy to w ogóle olać.