Strona 1 z 4

Test pojemników (i worków)

: sobota 21 listopada 2009, 21:24
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

Re: Test pojemników (i worków)

: sobota 21 listopada 2009, 21:39
autor: Rydzol
Spider pisze: 1) "Zabezpieczanie" skrzynki workiem robi pojemnikowi więcej krzywdy niż pożytku.
Też to zauważyłem, ale worek spełnia też i inne funkcje. Czasami jak trzeba skrzynkę zakopać (nie lubię tego, ale bywa, że nie ma innego wyjścia) to lepiej, żeby worek był ubłocony niż skrzynka.

: sobota 21 listopada 2009, 21:43
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: sobota 21 listopada 2009, 21:58
autor: Rydzol
no ale przy otwieraniu, zamykaniu, przekładaniu kesza - cały czas ktoś dotyka tego błota. Efekt bedzie taki, że błoto będzie też i w środku skrzynki, na fantach i logbooku.

: sobota 21 listopada 2009, 22:02
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: sobota 21 listopada 2009, 22:05
autor: ted69
Ja mam mieszane odczucia i wrazenia.
Z jednej strony bardzo czesto worki sa dziurawe albo nawet pudelko jest owiniete resztkami poszarpanego worka ale ze stechlizna nie spotkalem sie jeszcze. W sumie wole ublocony worek a pudelko wilgotne niz upaprane pudelko.
Czesto czarny worek sluzy do maskowania skrzynki ktora albo jest przezroczysta albo zawiera jakies latwo widoczne kolorki.

: sobota 21 listopada 2009, 22:12
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: sobota 21 listopada 2009, 22:42
autor: Rydzol
Spider pisze:Rydzol a jaka jest różnica pomiędzy tym, że najpierw dotykasz ubłocony worek a później logbook od tego, że najpierw dotykasz ubłocony pojemnik a później logbook? Sorry, jest jedna różnica - w przypadku worków oprócz tego, że masz brudne ręce to również śmierdzą ci one stęchlizną :/
Spider, za test, dobrą robotę, daje soczek. Ale różnimy się gustami ;) ja wolę stęchliznę od błota. No a worek dotykam tylko dwa razy, więc ręce muszę czyścić też tylko dwa. Z pudełkiem kontakt jest częstszy. Czasami trzeba nawet i przy zamykaniu poprawić jakąś rzecz, która wystaje (jak kesz jest wypełniony) i znów się otwiera i zamyka... czasami otwarte pudełko się wywróci... Nie miałeś takich czy podobnych historii?
Niemniej jednak całkowicie się zgadzam z Tobą w przypadku skrzynek, których się nie zakopuje.

: sobota 21 listopada 2009, 22:42
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: sobota 21 listopada 2009, 22:50
autor: ted69
Podam jeden przyklad - moja pierwsza skrzynka T_E_D_1 schowana w maju 2005 roku. Miejsce ukrycia jest srednio wilgotne (pieniek w Puszczy Knyszynskiej, pod mchem). Przez 5 lat bylo to pudelko po Nutramigenie wiec bardzo slabo szczelne, zawinieta calosc w czarny smieciowy worek.. Worek byl dwa razy wymieniany a pudelko wymienilem w tym roku. Wilgoci w srodku niewiele, logbook oryginalny, 4-letni mozna powiedziec ze suchy, wilgoci nie czuje sie.
Wiec - roznie to bywa :)

: sobota 21 listopada 2009, 22:55
autor: Spider
Post usuniety na prosbe autora.

: niedziela 22 listopada 2009, 01:05
autor: GeoNornik
pewnie najlepiej skrzynka indycza*


czyli wychodzi na to że skrzynka powinna być w miejscu przewiewnym, na średniej wysokości nad gruntem,
pudełka typu clip&close,
worek dziurawy, aby maskował, a nie izolował

Dodano po 26 sekundach:

*-indoor

: niedziela 22 listopada 2009, 01:15
autor: Rydzol
GeoNornik pisze:czyli wychodzi na to że skrzynka powinna być w miejscu przewiewnym, na średniej wysokości nad gruntem,
pudełka typu clip&close,
worek dziurawy, aby maskował, a nie izolował

Dodano po 26 sekundach:
to się nazywa konkluzja :D

: niedziela 22 listopada 2009, 05:56
autor: ted69
Spider pisze:Ted, pytanie podstawowe: kiedy byłeś przy skrzynce/wymieniałeś pojemnik? Jeśli latem to się nie dziwię - wszystko wtedy zdążyło wyschnąć i było ok.
Bylem akurat 9 pazdziernika i pogoda byla raczej wilgotna ale nie wazne.
Nie upieram sie przy workach, sam widzialem kilka zaplesnialych logbookow. Pisze tylko ze wg mnie sprawa nie jest taka jednoznaczna, ze roznie to moze byc.
Na pewno dobrze szczelne pudelko rozwiazuje sprawe. A wtedy ewentualny worek jest tylko dodatkiem ktory czasami moze byc potrzebny a czasami przeszkadzac.

: niedziela 22 listopada 2009, 06:33
autor: Thathanka
Nie cierpię worków i zwykle oznaczają one kolejne przykre doświadczenia, ale trzeba zaznaczyć, ze są wyjątki o tej reguły: odwiedzającym Kaszuby polecam skrytki Wanogi - workowe, a jednak czyste i suche pomimo wielu znalezień. Jednak, jak pisałem to są wyjątki, bo zwykle "worek" oznacza najtańszą foliówkę na śmieci, która drze się przy pierwszym wydobyciu.