Opencaching Polska - Forum

Witam,
Wstęp będzie może zbyt długi ale chciałbym dokładnie opisać sprawę, by zostać dobrze zrozumianym.

Moja żona zainteresowała się jakiś czas temu geocachingiem i wciągnęło ją to. Szczególnie upodobała sobie quizy - co jakiś czas opowiada mi o tych, które udało jej się rozwiązać. Ostatnio poprosiła, żebym pomógł w przygotowaniu jej pierwszej quizowej skrzynki. Wymyśliłem, że warto ukryć wskazówkę do quizu tutaj, na forum. Stworzyłem konto i zamieściłem wiadomość w HydeParku (wątek Lena, przeczytaj!). Po chwili post został wrzucony do kosza. Żona napisała do moderatora z wytłumaczeniem, że jest to element skrzynki, na co dostała odpowiedź, że po pierwsze nie można uzależniać znalezienia skrzynki od wizyty na forum, a po drugie nie jest to związane z tematem forum, więc wszystkie takie posty są od razu wycinane. Wspólnie odpowiedzieliśmy Voitowi, podaliśmy przykłady tematów w HP, które też nie są związane z forum (perseidy, taniec z ogniem, świerszcze itp. W końcu to HP, można pisać o wszystkim) oraz zauważyliśmy, że aby czytać forum nie trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem, każdy może wejść i poczytać. Ponieważ nie było odpowiedzi, doszliśmy do wniosku, że nasze argumenty zostały przyjęte. Zamieściłem posta jeszcze raz, po czym stworzyłem drugie konto i wpisałem odpowiedź (to miała być właśnie ta wskazówka w quizie). Teraz już wiem, że nie można tworzyć dwóch kont, doczytałem regulamin. Po kilku godzinach, w nocy skasowano z forum oba moje konta wraz z postami oraz konto mojej żony, hurtowo. Wbrew pozorom nie jest to skarga na moderatora (to niewdzięczna praca, nikt się jej nie chce podjąć, więc trafiają się specyficzne przypadki) tylko pytanie o granice w quizach.

Żona pokazywała mi różne quizy, świetną Białą Panią OP160A czy W chowanego OP0C0D. Oba z nich wymuszają odwiedzenie różnych miejsc w sieci, z wieloma wirtualami jest podobnie. No to można, czy nie? Jakie są granice quizów? Skoro w niektórych skrzynkach do zaliczenia konieczne jest kupienie biletu i wejścia do jakiegoś muzeum (rewelacyjna skrzynka OP2072) to dlaczego nie można odesłać poszukiwacza do jakiegoś miejsca na forum (zwłaszcza, że przy okazji promuje się wtedy to miejsce)? Proszę, niech wypowiedzą się doświadczeni geocacherzy, bo w regulaminie zakładania skrzynek nie ma tego wyjaśnionego.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wg mnie, pomysł jest dobry. Granice ukrywania podpowiedzi trudno określić, bo faktycznie bywają pokrętnie przedstawione. Forum, było nie było związane z geocachingiem jest miejscem tak samo dobrym, jak każde inne.
Pozdrawiam małżonkę

A ja uważam że nie powinniśmy uzależniać możliwości dotarcia do podpowiedzi do czytania śledzenia Forum.
Jest grupa geocacherów która z załozenia nie czyta tego Forum.

Voit pisze:A ja uważam że nie powinniśmy uzależniać możliwości dotarcia do podpowiedzi do czytania śledzenia Forum.

Czytania czy śledzenia? Śledzić nikt nie każe, odnośnik z innego miejsca kierowałby do konkretnego wątku na forum. Nie trzeba by było się rejestrować, wystarczyłoby wejść i przeczytać dwa posty.

Ponieważ masz inną opinię na dany temat to pewnie znowu wytniesz mi konto, trudno. Oszczędź jednak konto żony, bo to ona się w to chce bawić, nie ja.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wojtku, świetnie pamiętam Twoje posty, odpowiedzi, sygnaturki w nich zawarte i obraźliwe PW, jakie do mnie wysłałeś.

Jeśli to były elementy etapów skrzynki, to chyba "Oddaj Żywca do ubojni" miała być zatytułowana

Myślę, że zwyczajnie "turlasz"..., choć skoro sfabularyzowałeś ostatnie wydarzenia, to na dobry quiz Cię stać. Do czego, gorąco namawiam.

są różne quizy

historyczne, układanki, matematyczne i wiedzowe
które wymagają czasami nie tylko poszperania w internecie ale w głowie czy bibliotece
więc raczej nie powinno być problemem jeśli w opisie skrzynki jest link
a nawet jeśli nie ma i trzeba czegoś poszukać to też ujdzie

btw. nie wiem czy w tej skrzynce miało to być podlinkowane,
ale czy nie lepiej było założyć sobie gdziekolwiek bezpłatnej strony internetowej i mieć kontrolę nad tym co się z nią dzieje ?
( ostatecznie plik na wrzutę )

wojtek.m pisze:

Voit pisze:A ja uważam że nie powinniśmy uzależniać możliwości dotarcia do podpowiedzi do czytania śledzenia Forum.

(...)
Ponieważ masz inną opinię na dany temat to pewnie znowu wytniesz mi konto, trudno. Oszczędź jednak konto żony, bo to ona się w to chce bawić, nie ja.

Pozdrawiam,
Wojtek

Przepraszam, nie ja "wycinałem" konta.
Nie mam takich uprawnień.
Zrobił to Administrator.
Dodam jeszcze że nie kontaktowałem się z Nim w tej sprawie.

Wątek wyglądał na jakieś osobiste wyznania, dlatego został usunięty.

Proponuję wyjaśnić sprawę przez PW - już widać, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, że wszyscy chcą dobrze, a problem wynika wyłącznie z nieporozumienia.

Żywcu pisze:Wojtku, świetnie pamiętam Twoje posty, odpowiedzi, sygnaturki w nich zawarte i obraźliwe PW, jakie do mnie wysłałeś.

W poście na dole był tekst o tym, że bardzo proszę innych czytelników o nie wpisywanie się do tego wątku. Zwykła, prosta prośba. Czułeś jednak wewnętrzną potrzebę zaistnienia i natychmiast wsadziłeś tam swój wpis. W pw podziękowałem Ci za uszanowanie mojej prośby i dodałem, że "zawsze można liczyć na trole". Odpowiedziałeś, że w takim razie poprosisz o soczka, skoro pomogłeś. Po dwóch godzinach jednak uznałeś nieoczekiwanie, że zostałeś obrażony i postanowiłeś się poskarżyć na forum.

Niestety, twój wpis w tym wątku również świadczy o tym, że piszesz tylko dla samego pisania (definicja trola). Przypominam, że rozmawiamy o granicach w quizach. Zakończyłem rozmowę z Tobą.

trojmiasto pisze:Proponuję wyjaśnić sprawę przez PW - już widać, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, że wszyscy chcą dobrze, a problem wynika wyłącznie z nieporozumienia.

Cała dyskusja toczyła się z Voitem na pw. W ostatniej wiadomości napisał (cytat z pamięci) "Nie można łączyć skrzynek z forum. To wszystko, co mam w tej sprawie do powiedzenia", po czym konta zostały skasowane (w tym konto mojej żony, która nie pisała postów w HP, a jedynie tłumaczyła Voitowi na pw, że jest to skrzynka). Tak więc pw nie okazało się w tym przypadku dobrym rozwiązaniem.

Ponawiam prośbę o komentarze w sprawie quizów. Quiz żony dotyczy postaci geocacherki zaplątanej w pewną aferę. Wydawało się więc naturalne, że może ona tutaj, na forum o geocachingu, zostawić jakąś wskazówkę. Zakładanie oddzielnej, darmowej strony dla kilku zdań byłoby przerostem formy nad treścią (chociaż może się mylę).

Pozdrawiam,
Wojtek

Edit: Dostałem pw od trójmiasto i wszystko jest załatwione w sprawie quizu. Wielkie dzięki!

Quizy to moje ulubione kesze.
To co szczególnie mi się w nich podoba, to niesztampowość, pomysłowość no i konieczność 'pogłówkowania' przed znalezieniem ostatecznego rozwiązania. Ze zdawkowej lektury niniejszego wątku rozumiem, że ten planowany quiz miał mieć właśnie taki, finezyjny, charakter. No i świetnie!
Skoro autorzy chowają podpowiedzi w najróżniejszych miejscach - zarówno fizycznych jak i wirtualnych - to forum geocachingu (!!!), bądź co bądź, wydawałoby się najbardziej naturalnym miejscem do wykorzystania w zabawie (!) w poszukiwanie kesza.
Rozumiem również, że umieszczone podpowiedzi nie były ani w treści ani formie obraźliwe dla kogokolwiek (nie mówię o późniejszych pyskówkach).
Szkoda, że (póki co) zwyciężyło podejście 'urzędnicze'...

esem pisze: Szkoda, że (póki co) zwyciężyło podejście 'urzędnicze'...

Już nie! Dzięki trojmiasto cała sprawa się wyjaśniła i dostaliśmy zgodę na elementy skrzynki na forum.

Dzięki trojmiasto!

Pozdrawiam,
Wojtek

Też bardzo lubię quizy i cieszę się, że problem udało się rozwiązać pozytywnie. Zatem czekamy na quiz. Również pozdrowienia dla małżonki

A ja się wcale nie dziwię, że tamten wątek "wyleciał" - wcale nie wyglądał na związany z quizem tylko na pomyłkę albo wręcz spam (tym bardziej że napisany przez osobę zupełnie nową, jako jej pierwszy post na forum ). Autor sam namieszał (ani słówka wyjaśnienia, choćby na PW z osobami odpowiedzialnymi na forum), zatem nie przesadzałbym z tym "urzędniczym podejściem"...

wojtek.m pisze: (...) dostaliśmy zgodę na elementy skrzynki na forum.

IMO od tego trzeba było zacząć Było już kilka wątków poświęconych wątpliwościom geocacherów co do rodzaju, czy samej istoty kesza..
Wątek pojawił się (z tego co zauważyłam) znikąd, nie dziwię się, że został tak właśnie potraktowany.. Mimo to cieszę się, że po raz kolejny okazało się że merytoryczna rozmowa to klucz do wszystkiego. Ja sama najpierw zadałabym pytanie odnośnie takiego pomysłu.
Autor prosił o opinię więc to była moja...
A sam pomysł - dla mnie super

trojmiasto pisze:Proponuję wyjaśnić sprawę przez PW - już widać, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, że wszyscy chcą dobrze, a problem wynika wyłącznie z nieporozumienia.

Niestety, wielokrotnie już na tym forum bywało, iż rozmówca nie potrafił uszanować tej korespondencji prywatnej i publikował ją potem na forum. Pewne osoby udowodniły, że nawet rozmowa prywatna nie ma z nimi sensu.