Strona 1 z 1

Łódzka gra uliczna

: poniedziałek 07 września 2009, 15:26
autor: ImperatorD
Zapraszam na coś "prawie" geocachowego a mianowicie:

W najbliższą sobotę,12 września, łodzianie będą mogli wziąć udział w miejskiej grze ulicznej, organizowanej przez Biuro Promocji, Turystyki i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta Łodzi.

Osoby, które przyjdą tego dnia o godz. 11 na plac Wolności, dostaną plansze z wyrysowaną trasą, którą wędrując będą poznawać życie codzienne Łodzi z przełomu XIX i XX wieku. Na wyznaczonych przystankach trzeba będzie wykonywać konkretne zadania, np. zjeść bajgle lub zagrać w drejdle. Zabawa ma trwać cztery godziny, a na zwycięzców czekają karnety na Falę, bilety na mistrzostwa Europy w koszykówce w hali Arena i gadżety z UMŁ.

Jak będzie zobaczymy, ale inicjatywa ciekawa :-)

Dodam że wyprzedzili o tydzień mój projekt skrzynki ;)

: poniedziałek 07 września 2009, 23:04
autor: KozaK
Brzmi bardzo ciekawie. Zapewne się pojawię.

Czy geokaszerzy powinni się jakoś specjalnie oznakować?

: poniedziałek 07 września 2009, 23:57
autor: Hern
KozaK pisze:Brzmi bardzo ciekawie. Zapewne się pojawię.

Czy geokaszerzy powinni się jakoś specjalnie oznakować?
Podstawowym zadaniem geocachera jest być niewidocznym dla mugoli.

: wtorek 08 września 2009, 00:02
autor: Bas
Moze byc ciekawie :)
... a my mamy akurat weekendowy wyjazd...

: wtorek 08 września 2009, 12:20
autor: KozaK
Hern pisze: Podstawowym zadaniem geocachera jest być niewidocznym dla mugoli.
Tyle, że tam nikt skrzynek nie będzie szukał. Mam na myśli oznaczenie się w celu spotkania z innym Geocacherami.

: wtorek 08 września 2009, 19:26
autor: jakub_27
Wrrr, ja niestety też nie mogę, mam już wcześniej umówionego grilla, szkoda, miło byłoby spotkać grono łódzkich keszerów, znanych tylko z logbook'owych wpisów ...

: wtorek 08 września 2009, 20:47
autor: Hern
KozaK pisze:
Hern pisze: Podstawowym zadaniem geocachera jest być niewidocznym dla mugoli.
Tyle, że tam nikt skrzynek nie będzie szukał. Mam na myśli oznaczenie się w celu spotkania z innym Geocacherami.
Proste: namalować/przylepić sobie logo OCPL

: wtorek 08 września 2009, 21:44
autor: ImperatorD
Dokładnie, my mamy zamiar przyczepić sobie domowej roboty plakietki opencaching :-)

Co do spraw organizacyjnych dowiedziałem się że fabuła ma bazować na "Łodzi czterech kultur" a liczba mapek jest ograniczona - także warto na placu zjawić się punktualnie :-). Aha, i w sprawę zamieszana jest pewna cukiernia na "D" :)

: sobota 12 września 2009, 17:15
autor: KozaK
No i wyszło na to, że sam broniłem honoru łódzkich geocacherów. Ale obroniłem go bardzo godnie i zdobyłem 1. nagrodę :)

Zabawa była BARDZO dobra, można było się dowiedzieć paru ciekawych rzeczy o Łodzi. Na parę pytań odpowiedzi poznałem dzięki znalezionych wcześniej skrzynkom :)

: niedziela 13 września 2009, 20:07
autor: ImperatorD
No niestety nam nie zgrało się zostać na weekend w Łodzi, do tego nagły atak przeziębienia i wyszło jak wyszło. Ale z tego co czytałem to nie będzie ostatnia taka akcja :)

Jakieś szczegóły? Bo w telegazecie wspomnieli jedynie o zaginionej fontannie (?).

Czyli wybierasz się na Eurobasket :D ? :D

: niedziela 13 września 2009, 23:29
autor: KozaK
Jakiej zaginionej fontannie? xD

Jeżeli uda mi się zdobyć ten wygrany bilet to się zapewne wybiorę. Z nagrodami było jednak trochę zamieszania ;)

Akcja się jeszcze kiedyś odbyć, ale na razie nie wiadomo kiedy i jak.

Trasa prowadziła w prostokącie ulic Pomorska, Wschodnia/Sienkiewicza, Moniuszki, Piotrkowska, więc zbyt rozległa nie była. Do zaliczenia było ponad 20 punktów, w których rozlokowani byli ludzie z Koła Przyjaciół Łodzi. W większości miejsc osoba ta najpierw opowiadała jego historię, a następnie trzeba było odpowiedzieć na proste pytanie, aby otrzymać 1 punkt. Były także kilka innych zadań np. toczenie fajerki czy zaśpiewanie piosenki po polsku, rosyjsku, niemiecku i żydowsku :D

Jakbyście chcieli jeszcze więcej informacji to zapraszam na mejla, bo jutro wyjeżdżam na tydzień i na forum zaglądać nie będę ;)

: sobota 19 września 2009, 09:01
autor: osadacienia
ciekawa sprawa, szkoda ze u nas w zagłebiu nie organizuja podobnych imprez