W czym więc problem?Bas pisze:Decyzje juz dawno podjete
hardware opencachera
Moderator: Moderatorzy
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Bas, nie przesadzaj.
Widzę subtelną różnicę miedzy wożeniem w bagażniku koła zapasowego (które nie ja tam wsadziłem i które leży tam w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu a ponadto nie obniża to komfortu poruszania się pojazdem tudzież nie zwiększa wysiłku prowadzenia go); a noszeniem w plecaku kilograma żelastwa które nie przyda się do niczego poza jednym konkretnym celem :")
Lepszą analogią było by przywołanie kanistra - którego trzeba specjalnie kupić, zatankować i zabezpieczyć w samochodzie. A może tak być, że użyjesz go raz na rok lub rzadziej.
Liczy się nie fakt, ale intencja. Jeśli noszę w plecaku latarkę, bo wsadziłem ją tam kiedyś i zapomniałem, możemy dyskutować, czy "chodzę w teren z latarką". Natomiast jeśli przed każdym wyjściem sprawdzam czy na pewno ją zabrałem, regularnie kontroluję baterie itp., to tak, chodzę w teren z latarką, nawet jeśli nigdy jej nie użyłem.
Widzę subtelną różnicę miedzy wożeniem w bagażniku koła zapasowego (które nie ja tam wsadziłem i które leży tam w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu a ponadto nie obniża to komfortu poruszania się pojazdem tudzież nie zwiększa wysiłku prowadzenia go); a noszeniem w plecaku kilograma żelastwa które nie przyda się do niczego poza jednym konkretnym celem :")
Lepszą analogią było by przywołanie kanistra - którego trzeba specjalnie kupić, zatankować i zabezpieczyć w samochodzie. A może tak być, że użyjesz go raz na rok lub rzadziej.
Liczy się nie fakt, ale intencja. Jeśli noszę w plecaku latarkę, bo wsadziłem ją tam kiedyś i zapomniałem, możemy dyskutować, czy "chodzę w teren z latarką". Natomiast jeśli przed każdym wyjściem sprawdzam czy na pewno ją zabrałem, regularnie kontroluję baterie itp., to tak, chodzę w teren z latarką, nawet jeśli nigdy jej nie użyłem.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- Bas
- Forumator
- Posty: 3849
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Lopata nie jest mi potrzebna, ale ja mam, bo takie mamy tradycje w OC, ze kiedys skrzynki byly niemal zawsze zakopywane. Dla ulatwienia dodam, ze mam w plecaku lekka lopatke ogrodowa, ktora "nie wazy" i w ogole mi nie przeszkadza. Szczerze mowiac wole ja MIEC w plecaku, bo jestem spokojny - w razie czego po prostu z niej skorzystam, ale nie ma takiej potrzeby juz od dawna Nie jest uzywana, ale JEST.
Nie sprawdzam goraczkowo, czy jest na pewno, bo sam ja tam wlozylem, a poniewaz nie wyjmowalem to musi tam byc. Nie ma w srodku baterii, wiec do niej nie zagladam. Polozylem na niej dawno temu warstwe oliwki, zawinalem, zeby sie nie ubrudzic i polozylem na dno plecaka. Po prostu JEST.
Jak peleryna p/deszczowa. Jesli nie pada, to nie zostanie wyjeta. Nosze, ale nie uzywam Warto ja miec w sezonie "deszczowym", prawda?
Nie sprawdzam goraczkowo, czy jest na pewno, bo sam ja tam wlozylem, a poniewaz nie wyjmowalem to musi tam byc. Nie ma w srodku baterii, wiec do niej nie zagladam. Polozylem na niej dawno temu warstwe oliwki, zawinalem, zeby sie nie ubrudzic i polozylem na dno plecaka. Po prostu JEST.
Jak peleryna p/deszczowa. Jesli nie pada, to nie zostanie wyjeta. Nosze, ale nie uzywam Warto ja miec w sezonie "deszczowym", prawda?
Ostatnio zmieniony piątek 28 sierpnia 2009, 21:10 przez Bas, łącznie zmieniany 2 razy.
- Bas
- Forumator
- Posty: 3849
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Oj, Kwieto. Idac tym torem moge powiedziec, ze uzywam pieniedzy, poniewaz nigdzie sie bez nich nie ruszam i zawsze lubie miec przy sobie wiecej niz pare groszy "na wszelki wypadek". Jesli jednak nie wydaje nawet zlotowki przy okazji wycieczki, to czy mozna to nazwac uzyciem pieniedzy, skoro NIC nie ubylo?
W takim znaczeniu to tylko przerzucanie sie slowami
Poza tym jest jeszcze aspekt czysto praktyczny. Nie ma sensu przed kazdy wyjsciem w teren rozwazac, czy wziac lopatke czy nie, bo musialbym wnikliwie przeczytac wszystkie logi, a przy pomijalnym obciazeniu lopatka latwiej jest miec ja na stale, niz ciagle robic ruch w plecaku, wiec po prostu tam lezy i śpi Takie ruchy bylyby wrecz bez sensu, a przy zakopanej historii OC sensownie jest miec lopatke w zanadrzu. Dawno temu wozilem w aucie kawal lopaty na dlugim trzonku, ale okazalo sie to niepotrzebne. Ostatnio jezdzila saperka, ale po porzadkach przed wakacjami juz jej nie wkladalem, choc pewnie to zrobie przed sezonem zimowym, choc z innego powodu Lopatka tez wydaje sie niepotrzebna, ale niech jeszcze troche ze mna pojezdzi
W takim znaczeniu to tylko przerzucanie sie slowami
Poza tym jest jeszcze aspekt czysto praktyczny. Nie ma sensu przed kazdy wyjsciem w teren rozwazac, czy wziac lopatke czy nie, bo musialbym wnikliwie przeczytac wszystkie logi, a przy pomijalnym obciazeniu lopatka latwiej jest miec ja na stale, niz ciagle robic ruch w plecaku, wiec po prostu tam lezy i śpi Takie ruchy bylyby wrecz bez sensu, a przy zakopanej historii OC sensownie jest miec lopatke w zanadrzu. Dawno temu wozilem w aucie kawal lopaty na dlugim trzonku, ale okazalo sie to niepotrzebne. Ostatnio jezdzila saperka, ale po porzadkach przed wakacjami juz jej nie wkladalem, choc pewnie to zrobie przed sezonem zimowym, choc z innego powodu Lopatka tez wydaje sie niepotrzebna, ale niech jeszcze troche ze mna pojezdzi
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
W ankiecie chodziło o udzielenie odpowiedzi. Wnioski zależą od jej wyników a także pozostają w ścisłym związku z zadanymi pytaniami. Każdy sobie może je sformułoać sam jak mu się żywnie podoba - wyniki ankiety są darmowe i nie podlegaja prawom autorskim.marwaldor pisze: Chyba o to (w tej ankiecie) chodziło
Jeśli ta nakieta jest tak bardzo kontrowersyjna, to można ją usunąć. Można też poprostu nie brac w niej udziału. Ciekawość jest wpisana w ludzką naturę, nie zawsze za tym kryje sie podstęp.
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Bas, napisałem wyżej - nie chodzi o czyn, ale o intencje.
Ja np. nie biorę łopatki, licząc się z tym, że istnieje ryzyko niemożności zaliczenia kesza z tego powodu. Parę razy tak się zresztą zdarzyło...
Ty natomiast bierzesz łopatkę, bo wolisz być przygotowany na ewentualność, że kesz będzie zakopany i chcesz się przed tym ryzykiem zabezpieczyć.
Co więcej, przypuszczam, że kupiłeś łopatkę specjalnie dla potrzeb OC. Ja zaś takowej do ostatniej zimy nawet nie miałem, a ostatniej zimy kupiłem wyłącznie do celów pt. "wykopywanie samochodu ze śniegu" :"P
Nie mam też innego atrybutu polskiego opencachera, czyli kłujki.
Różnica w podejściu jest chyba dość jasno widoczna?
Rozwijając temat, jako osoba cierpiąca notorycznie na katar, w zasadzie nie ruszam się nigdzie bez chusteczek higienicznych, nawet jeśli mój nos ma właśnie "przerwę" i przez parę tygodni nie muszę z nich korzystać.
I w tym przypadku tak, używam chusteczek higienicznych przez cały rok...
Dodano po 1 minutach:
Ja np. nie biorę łopatki, licząc się z tym, że istnieje ryzyko niemożności zaliczenia kesza z tego powodu. Parę razy tak się zresztą zdarzyło...
Ty natomiast bierzesz łopatkę, bo wolisz być przygotowany na ewentualność, że kesz będzie zakopany i chcesz się przed tym ryzykiem zabezpieczyć.
Co więcej, przypuszczam, że kupiłeś łopatkę specjalnie dla potrzeb OC. Ja zaś takowej do ostatniej zimy nawet nie miałem, a ostatniej zimy kupiłem wyłącznie do celów pt. "wykopywanie samochodu ze śniegu" :"P
Nie mam też innego atrybutu polskiego opencachera, czyli kłujki.
Różnica w podejściu jest chyba dość jasno widoczna?
Rozwijając temat, jako osoba cierpiąca notorycznie na katar, w zasadzie nie ruszam się nigdzie bez chusteczek higienicznych, nawet jeśli mój nos ma właśnie "przerwę" i przez parę tygodni nie muszę z nich korzystać.
I w tym przypadku tak, używam chusteczek higienicznych przez cały rok...
Dodano po 1 minutach:
Marwaldor, aż tak bardzo nie lubisz OC? :")marwaldor pisze:Wielki skrót dyskusji : (...) Wniosek: OC.PL jest do d.py.
Ostatnio zmieniony piątek 28 sierpnia 2009, 21:58 przez kwieto, łącznie zmieniany 2 razy.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Bas, cokolwiek teraz nie napiszesz, i jakkolwiek nie będzie to długie i zawiłe NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU na głos oddany w ankiecie. Równiez wyniki samej ankiety nie mają wpływu na nic. Zwłaszcza w piątek po południu.
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
- Bas
- Forumator
- Posty: 3849
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Jaka ankieta takie wyniki
Nie przywiazuje do niej wiekszej wagi
Mnie tez chodzi o intencje. Lopatke zakupilem w maju 2007 roku, czyli w czasach zakopkow w OC. Do tej pory narzedzie jest w wysmienitym stanie i nie tylko dlatego, ze o nie dbam, ale glownie dlatego, ze NIGDY nie bylo intensywnie uzywane, a od dluzszego czasu w ogole z niego nie korzystam.
Dlatego mam takie wlasnie zdanie na temat noszenia, uzywania i korzystania z narzedzi do "kopania" w OC. Zdaje sobie sprawe, ze jest to przypadlosc niektorych regionow i ogromna zaszlosc historyczna (nie przeszkadza mi to zbytnio, bo duze skarby lubia byc zakopane - taki archetyp). Poza tym, jak zauwazyl Ted, oprocz lopatki ciagne ze soba rozne inne "drobiazgi"
Powiem wam jeszcze, ze kiedys skrzynki geocache byly przede wszystkim duze, w rozmiarach spotykanych obecnie w OC zupelnie wyjatkowo. To, ze byly zakopane (a nie bylo jeszcze wtedy OC, hehe - to nie "nasz" wynalazek) nie stanowilo zadnego problemu, a odkrycie dawalo dzieciakom mnostwo satysfakcji. Teraz mamy mnostwo malych i pustych pojemnikow schowanych byle gdzie z zawartoscia dajaca bardziej obraz skrzynki-grzechotki, niz wartosciowego skarbu. Cale szczescie, ze mamy tez duzo skrzynek szalenie ciekawych, inspirujacych i wartych odszukania, gdzie ich wielkosc ma akurat najmniejsze znaczenie, ale to taka dygresja.
Nie przywiazuje do niej wiekszej wagi
Mnie tez chodzi o intencje. Lopatke zakupilem w maju 2007 roku, czyli w czasach zakopkow w OC. Do tej pory narzedzie jest w wysmienitym stanie i nie tylko dlatego, ze o nie dbam, ale glownie dlatego, ze NIGDY nie bylo intensywnie uzywane, a od dluzszego czasu w ogole z niego nie korzystam.
Dlatego mam takie wlasnie zdanie na temat noszenia, uzywania i korzystania z narzedzi do "kopania" w OC. Zdaje sobie sprawe, ze jest to przypadlosc niektorych regionow i ogromna zaszlosc historyczna (nie przeszkadza mi to zbytnio, bo duze skarby lubia byc zakopane - taki archetyp). Poza tym, jak zauwazyl Ted, oprocz lopatki ciagne ze soba rozne inne "drobiazgi"
Powiem wam jeszcze, ze kiedys skrzynki geocache byly przede wszystkim duze, w rozmiarach spotykanych obecnie w OC zupelnie wyjatkowo. To, ze byly zakopane (a nie bylo jeszcze wtedy OC, hehe - to nie "nasz" wynalazek) nie stanowilo zadnego problemu, a odkrycie dawalo dzieciakom mnostwo satysfakcji. Teraz mamy mnostwo malych i pustych pojemnikow schowanych byle gdzie z zawartoscia dajaca bardziej obraz skrzynki-grzechotki, niz wartosciowego skarbu. Cale szczescie, ze mamy tez duzo skrzynek szalenie ciekawych, inspirujacych i wartych odszukania, gdzie ich wielkosc ma akurat najmniejsze znaczenie, ale to taka dygresja.
- picek
- Wyjadacz
- Posty: 474
- Rejestracja: środa 06 maja 2009, 11:36
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
- Kontakt:
użyłem do tych dwóch a miałem ze sobą chyba na 3 wyprawach po skrzynki. Zazwyczaj jeżdżę po skrzynki na rowerze więc nie zabieram. Ale użyłem te 2 razy i nie wiem czy mnie to kwalifikuje jako użytkownika gps i łopatki.kwieto pisze:A do szukania ilu z nich zabierałeś łopatkę ze sobą?picek pisze:jak na 50 skrzynek 2 razy użyłem łopatki to co zaznaczyć ?
Osiedle w mieście Łańcut - Łańcut - osiedle Sikorskiego
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Picek, zaznacz cokolwiek, to na prawdę bez znaczenia
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
To ja bym zaznaczył, że nie...picek pisze:Zazwyczaj jeżdżę po skrzynki na rowerze więc nie zabieram.
Swoją drogą, ciekawe, że wszyscy uczepili się tej nieszczęsnej łopatki.
Dla mnie o wiele ciekawszą informacją jest to, że (pomimo forsowanej potrzeby istnienia skrzynek GPS free) praktycznie nikt nie szuka skrzynek bez GPS...
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- picek
- Wyjadacz
- Posty: 474
- Rejestracja: środa 06 maja 2009, 11:36
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
- Kontakt:
Ja bym to ujął inaczej. Niewielu forowiczów szuka bez gps bo patrząc po logach to jednak sporo poszukiwaczy nie ma odbiornika gps do nawigacji a swoją pozycję wyznacza wystarczająco dokładnie by odnaleźć daną skrytkę.kwieto pisze:To ja bym zaznaczył, że nie...picek pisze:Zazwyczaj jeżdżę po skrzynki na rowerze więc nie zabieram.
Dla mnie o wiele ciekawszą informacją jest to, że (pomimo forsowanej potrzeby istnienia skrzynek GPS free) praktycznie nikt nie szuka skrzynek bez GPS...
Osiedle w mieście Łańcut - Łańcut - osiedle Sikorskiego