Dantejskie sceny na moście w Sobieszewie
: wtorek 11 sierpnia 2009, 13:23
Ale namieszałem moim keszem! 
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6593
Tyle narodu go szukało:

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6593
Tyle narodu go szukało:
Wystarczy niewielka awaria, by ruch na moście pontonowym w Sobieszewie został kompletnie sparaliżowany. Nerwy kierowców sięgnęły zenitu w ostatnią sobotę, gdy spragnieni słońca i wypoczynku utknęli z powodu remontu. Pytanie kiedy wyspa doczeka się porządnego mostu musiało towarzyszyć wszystkim.
Sobota godz. 10, słoneczna pogoda, tłumy turystów zmierzały na plaże w Sobieszewie przez prowadzący na wyspę most pontonowy. A tam czekała ich "niespodzianka": stanie w upale, w olbrzymim korku, awantury i krzyki kierowców, autobusy blokujące ruch. Wszystko z powodu usuwania awarii.
O tym, że most pontonowy w Sobieszewie to twór nie z tej epoki, władze miasta, a przede wszystkim użytkownicy tej konstrukcji wiedzą nie od dziś.
- Przedostanie się na drugą stronę Martwej Wisły zajęło mi w sobotę prawie 30 min. Autobusy blokowały ruch na moście i po wyjechaniu z niego. Zniecierpliwieni kierowcy wściekli wychodzili z samochodów i krzyczeli jeden na drugiego. A na dodatek nie było żadnego policjanta aby kierował ruchem. Władze miasta wiedziały o awarii i nic nie zrobiły - dlaczego? - pyta się nasza czytelniczka, mieszkanka wyspy Sobieszewskiej.
Sytuację potwierdza Zarząd Dróg i Zieleni. Pod koniec tygodnia doszło do poważnej awarii, jeden z pojazdów zerwał tzw. zamek na moście, łączący pontonowe przęsła.
- To unikatowa część robiona ręcznie. W sobotę była ona wymieniana i ruch na moście musiał odbywać się wahadłowo, dlatego powstały korki. W poniedziałek naprawa całkowicie będzie zakończona - wyjaśnia Mieczysław Kotłowski dyrektor ZDiZ-u.
Dlaczego jednak nikt nie kierował ruchem? O sytuacjach awaryjnych powiadamiana jest policja. Jednak oni sami wybierają sobie miejsca i realizacje zadań. Na co dzień działa tam sygnalizacja, połączona z czujnikami wagi, która kieruje ruch dwukierunkowy, ale tego dnia włączono żółte pulsujące światło - wyjaśnia Kotłowski.
Policja jednak nie rejestruje takich zgłoszeń o utrudnieniach w ruchu. - Ale zapewniam, że jeżeli o nich wiemy, to pojawiają się na miejscu policjanci i ruch jest ręcznie sterowany. Nie przyjeżdżamy, gdy mamy zbyt dużo innych zdarzeń - wyjaśnia Magdalena Michalewska rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak informuje nas czytelniczka policja pojawiła się w tym rejonie, ale w innym miejscu. - Widać komuś zabrakło trochę zdrowego rozsądku żeby w tym czasie wysłać tych panów na most do kierowania ruchem - żali się.
Dyrektor przyznał także, że autobusy które po przejechaniu mostu muszą specjalnie objeżdżać wysepkę żeby dostać się na przystanek powodują utrudnienia w ruchu. - Można rozważyć taką sytuację, aby przenieść przystanek, przeanalizujemy to. - deklaruje Kotłowski.
A to wymagałoby stworzenia nowych zatoczek dla autobusów. Pytanie tylko czy ma to sens? - Na ukończeniu są właśnie prace projektowe na dwuklapowy most, a przy okazji zostanie zmieniony cały układ drogowy i ta pętla na pewno zniknie - zapowiada Kotłowski.
Kiedy zatem powstanie nowy most? - To zależy od wielu czynników, od kondycji finansowej miasta i decyzji radnych o przyznaniu funduszy. Założenia pierwotne są takie, że budowa nowego mostu miałaby się rozpocząć w 2010 lub 2011 roku - informuje szef gdańskich drogowców.
- To jest po prostu nie do pomyślenia w cywilizowanym świecie. Na dodatek dzieje się to w samym środku sezonu turystycznego. Brak słów! Współczuje turystom - komentuje sprawę nasza czytelniczka.