w zeszłym roku taka akcja na akademiki pg była ...
strach się bać
...Mówię Tobie: "Wiarę miej!
W drodze swojej nie ustawaj!
Żebyś doszedł dokąd chcesz!
Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem!
Głosem serca w życiu kieruj się!"...
Część z nich na pewno ma coś za uszami, tyle że to akurat nie jest istotne - w ub. roku przy nalocie koszona wszystko co mrugało i buczało, "do sprawdzenia". A że terminy dyplomów były? Co tam terminy... Student, znaczy podejrzany.
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Wanoga pisze:Część z nich na pewno ma coś za uszami
Skoro piszesz, że "część" to pewnie wiesz. Ja natomiast słyszałem, że za każdym razem uderzają do konkretnych zawodników i zwykle trafiają. Prawdę mówiąc to polskie realia są takie, ze gdziekolwiek, by nie weszli, to by trafili.
Zgadza się, wiadomo że w akademikach są tacy co przeginają, i to wielu. Ale nie podoba mi się odpowiedzialnośc zbiorowa. W ub. roku wchodzili po IP które było wspólne na jedno locum czy pietro akademika, kosili wszystko. To była PG, teraz jest UG, jeśli IP jest dla kilku maszyn to będzie to samo. Potem czyste oddadzą sprawdzone, tyle że za jakiś czas.
A realia? Wbrew pozorom nie jest aż tak bardzo trudne mieć całkiem niezły zestaw programów legalnie, za free czy za grosze. Trzeba tylko chcieć...
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)