Zapytałem i sam sobie odpowiem
Ostatni tydzień spędziłem w szeroko rozumianych okolicach Kielc. Krótki wypad wakacyjny musiał uwzględniać interesy wszystkich członków rodziny, więc skrzynki były wybierane w pobliżu tras wypadowych. Region jest bardzo atrakcyjny. Co prawda większość kamieniołomów jest już zajęta, ale pozostaje cały dawny okręg przemysłowy. Jest duże pole do popisu dla miejscowych i przyjezdnych
Podsuwam pomysł skrzynki w Bobrzy (ale po remoncie muru), Sielpi, Samsonowie (zwolniła się miejscówka), terenach pofabrycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach. Parę innych pomysłów znajdziecie w dostępnych przewodnikach. Ja wykorzystałem Nietulisko Duże. Zostawiłem 3 rekomendacje - "przekrojowe". Kategoria "urban" to
OP1BE7 . Typowa dla hardcorowców, lubiących wąskie uliczki i żyjące podwórka, gdzie spryt i szybkość decydują o sukcesie. Miejsce jest trudne do obrobienia, może wymagać kilku podejść. Trudno powiedzieć, czy zaniedbane podwórko może mieć jakikolwiek urok. Takie miejsca trzeba lubić. Jeśli ktoś z Was włóczył się po podobnych miejscach z aparatem fotograficznym, to i skrzynka mu się spodoba. Kategoria "przyroda":
OP15E8 - Miedzianka. Dla miłośników wszelkich dziur (sztolni, jaskinek, uskoków) w starych kopalniach. Miejsce trochę odległe, ale dostępne dla ciekawskich. Można pobawić się z dzieckiem we wspinaczkę, speleologię, podstawy minerałoznawstwa (czy jak to inaczej nazwać - nieważne). Miejsce ukrycia zmusza do poświęceń
Widoki rewelacyjne. Ważne: niedługo dojrzeją poziomki ! W tej kategorii warto wyskoczyć do rezerwatów Wietrznia i Ślichowice (ten ostatni obejrzeliśmy sobie już tylko z góry - brakło czasu na zejście). Kategoria "architektura": tutaj postawiliśmy na
OP0AF2 . Wejście odbyło się popołudniem, po deszczu. Jestem przekonany, że widoki "ładniejszą porą" usatysfakcjonują amatorów starej architektury i mikroklimatów (także artystycznych). Dla amatorów starych zamków i pałaców jest kilka fajnych skrzynek. Parę obiektów stoi "bezpańsko", tzn. "bezcachowo". Można poszaleć
Są też miejsca, które lepiej ominąć, ale o tym sami już zdecydujcie.