Opencaching Polska - Forum

Ostatnio w innym wątku pojawił się temat skrzynek węgierskich i to mnie natchnęło do pytania: w jakich krajach znajdowaliśmy skrzynki ?

Ja przyznam, że głównie w Europie, tylko kilka w USA.

Niemcy, Tunezja, Grecja...

Schenka - Europa to nie kraj - pochwal się

Ja na koncie mam:
Polska, Włochy, Austria, Francja, Norwegia, Szwecja, Hiszpania, Irlandia, Malta, Izrael, i jedną w Irlandii Północnej zaliczyło mi jako UK

Na razie skromniutko: Polska, Irlandia, UK i jedną tuż za granicą zaliczyło jako Ukrainę Ale już jest motywacja żeby zamalować całą mapę Europy, a potem się zobaczy

Polska Niemcy, Czechy - teraz urlop w Chorwacji - tez pewnie cos peknie

ja na razie patriotycznie chociaż trafiła się jedna skrzyneczka na granicy Czech. Ale żeby nie było W wakacje planujemy przeczesać Danię - konkretnie Bornholm, no i może coś przy granicy na Słowacji i Ukrainie się uda złapać.

W zdecydowanej większości Polska + gościnne występy we Francji, UK i Irlandii

Polska i Słowacja póki co.
Miały być i Węgry, przygotowanie było duże do wypraw, bo nawet geokreta podwędziłem z jednej z Rzeszowskich skrzynek, ale niestety, u Węgrów nie można się poruszać rowerem po większości dróg międzymiejskich, a to mój podstawowy środek komunikacji.
Gdyby nie to, 2 na pewno by były... bo blisko...

picek pisze: ale niestety, u Węgrów nie można się poruszać rowerem po większości dróg międzymiejskich,

Hmm, dziwne, jaieś 3 lata temu byłem na wycieczce rowerowej z Polski na Węgry i nie miałem problemów z poruszaniem się tam. Taraz to żałuję że wtedy nie wiedziałem jeszcze nic o geocachingu, po drodze sporo ciekawych miejsc ze skrytkami jest.

Byłem na długi weekend w Górach Bukowych (tak, Węgrzy mają jakieś góry :") i jadąc z Miskolca mijałem całe tabuny rowerzystów.
Na czym polega ów zakaz?

Co do szukania: Polska, Niemcy, Węgry.
Do Słowacji nie mam farta, choć bywam średnio 2-3 razy w roku. Podobnie było w zeszłym roku z Gruzją - specjalnie zabrałem bazę skrzynek, a wyszły nici...

kwieto pisze:Byłem na długi weekend w Górach Bukowych (tak, Węgrzy mają jakieś góry :") i jadąc z Miskolca mijałem całe tabuny rowerzystów.
Na czym polega ów zakaz?

Drogi glowne, laczace duze miasta maja charakterystyczne znaki zakazu dzielone na 3 czesci - zakaz dla koni, furmanekl i rowerow. Mniejsze drogi (a takie sa wlasnie w G Bukowych) nie maja takich znakow.
Na przyklad droga nr 3 z Fuzesabony do Miskolca rowerem nie pojedziesz.

A po co do Miskolca, jak najlepsze wino w Tokaju i Egerze? I drogi dla rowerów przejezdne...

toczygroszek pisze:A po co do Miskolca, jak najlepsze wino w Tokaju i Egerze? I drogi dla rowerów przejezdne...

A ja tam wole Miskolc Tapolca - z fantastycznym kapieliskiem w jaskini

Jaskinie to polecam w Górach Bukowych i koło Aggteleku

Góry Bukowe są piękne i przypominają mi...niektóre kawałki Kaszub powaga! A przejazd przez Pusztę był dla mnie niezapomniany a to z powodu tego że z nierozsądku zdjąłem koszulkę