Opencaching Polska - Forum

Sorry za spam, ale może kogoś to zainteresuje:

"Od jutra przez najbliższe kilka weekendów rozpoczynamy konkretne
działania terenowe przeciwko pladze quadów.
Mianowicie chcemy objechać rowerami tzw. "Kampinos II" - las Poligon
Rembertowski k.Warszawy, w celu znalezienia i zaznaczenia na mapie
oraz sfotografowania miejsc którędy quady wjeżdżają do lasu. To I etap
akcji obywatelskiej. Ponieważ jest to duży obszar, bo w kształcie
kiszki o długości ponad 30 km i miąższości 4-6 km a miejscami i
grubiej, i trzeba będzie jechać zygzakiem i dopiero znajdować drogi
gruntowe na skrajach lasu, to zajmie nam to na pewno ze dwa-trzy
najbliższe weekendy. Myślę, że łącznie grubo ponad 200km musimy
popedałować, często po piachu i pewnie pod górkę też.
Zapraszam jutro (niedziela) oraz w każdy następny weekend. Zbiórka z
rowerami o 10.00 przy stacji benzynowej ORLEN w Rembertowie na
przeciwko stacji PKP Warszawa-Rembertów. Dojazd SKM (to I strefa -
następny przystanek za PKP Wwa Wschodnia) oraz autobusami linii 168,
196 i 515 (też I strefa) - należy wysiąść na przystanku
Rembertów-Ratusz i cofnąć się do stacji, to jakieś 2-3 minuty rowerem.
Weźcie coś do picia, kanapki, zapasową dętkę, może też aparat foto.
Ma nie padać. Osoby chętne proszę o kontakt: genialon@rembertow.net
ale i bez uprzedniego kontaktu też można przyjechać.
Uwaga! Barwy, przynależność, członkostwo, poglądy, nie mają znaczenia.
Przemek Ostrzyżek
mail genialon@rembertow.net "

Dobre, ale co z zakazem wstępu do lasu? http://zakazywstepu.lasy.gov.pl/map.aspx mówi, że ciągle nie wolno...

Nie wiem, zapytam organizatora.

Nu tylko nie trafcie na jakis napinaczy...

Weźcie granaty. Jak mówili w klasyku: "...sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie..." Oczywiście, inicjatywa jest cenna. Ciekawe, czy ma wsparcie straży leśnej, policji, itp. gremiów, odpowiedzialnych za egzekwowanie przestrzegania prawa ?

A co akcja ma przynieść? Zamkniecie drogi wjazdowej jakimiś palikami, szlabanami? Przecież to nierealne. quad i tak wjedzie prawie wszędzie

Do nas (rejon Gdańska) też dotarła ta plaga, jest tego tałatajstwa coraz więcej - nawet na plaży się pojawiają...
A słyszeliście o nowym "sporcie" quadowym - zabieganie sarny na śmierć? Serio - w tym tygodniu skasowali dwie sarny, tu w okolicy, gonili aż padły.

Bez zmian w prawie i w podejściu "waadzy" do problemu (która ma to gdzieś) nic się nie zmieni.

Quady są spoko w/g mnie... tylko niektórzy ludzie to idioci, a tego palikami nie wyleczysz... chyba, że w potylicę Nie mniej jednak pomysł godny poparcia, jest wiele miejsc gdzie quadem można poszaleć nie robiąc żadnej szkody nikomu!

Tylko że tych idiotów wśród quadowców (posiadaczy quadów) jest zbyt wielu, śmiem wręcz twierdzić że są w większości. A twierdzę tak na podstawie obserwacji własnych w lasach Pomorza i w górach, relacji od ludzi z parków krajobrazowych i od właściciela toru do jazdy quadami, który jest załamany tym co się dzieje w jego branży.
I fakt - jazda quadem na takim torze to niezły czad.

ZYR pisze:A co akcja ma przynieść? Zamkniecie drogi wjazdowej jakimiś palikami, szlabanami? Przecież to nierealne. quad i tak wjedzie prawie wszędzie

Inwentaryzacja miejsc, którędy do lasów/rezerwatów wjeżdzają kłady, wskazanie ich policji i potem egzekwowanie, żeby tam łapali.

Trzymam kciuki za powodzenie akcji, ale jestem sceptyczny. Z doświadczenia z ok. Gdańska - tu odpowiednie służby mają dokładną wiedzę o takich miejscach gdzie grasują "kładowcy" i crossowcy (od parkowców i społeczników - np. źródliska Strzyży), ale nawet park (o społecznikach nawet nie wspominam) nie jest w stanie wyegzekwować od służb ich ścigania. Dopóki nie zmieni sie prawo w tej sprawie (i podejście służb do jego egzekwowania), obawiam się że te akcje niewiele dadzą. Chyba największa szansa to nagłaśnianie w mediach, kiepskie publicity zmusza do roboty.

Jeśli ktoś chce podłamać się psychicznie polecam lekturę, parę niusów z kraju:

quady na plaży... http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=32212
quady szarżują... http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35265, ... asach.html
o quadach na pl.rec.gory http://groups.google.pl/group/pl.rec.go ... 0c641e3f5e
quady w parku krajobrazowym http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35681,4033468.html
quady pustoszą... http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35 ... _lasy.html

A ja bym zakazał posiadania Quadów. Jak Polacy do tego nie dorośli to niech na drzewo idą.

giovanni pisze:A ja bym zakazał posiadania Quadów. Jak Polacy do tego nie dorośli to niech na drzewo idą.

Najlepiej zakazac posiadania wszelkich pojazdow mechanicznych, bedzie lepiej dla srodowiska

A tak serio, byla juz nagonka na motocyklistow, teraz jest nagonka na quadowcow. A ile w Polsce jest torow dla quadow, torow motocyklowych, gdzie mozna poszalec. W Warszawie nie ma zadnego toru motocyklowego, najblizej jest w Lublinie, a nastepny w Poznaniu. Wypas. Owszem wsrod kazdej grrupy uzytkownikow roznych pojazdow sa czarne owce, wsrod quadowcow, 4x4 i motocyklistow ganiajacych na crossach. Jest juz gotowa ustawa zeby wprowadzic prawo jazdy na quady i slusznie jestem za tym zeby usystematyzowac posiadaczy quadow bo czesto sa to ludzie nie posiadajacych uprawnien do ich prowadzenia.
Ale co ma taka akcja udowodnic ze bedzie sie donosic na ludzi ktorzy chca jezdzic po poligonie pojazdem do tego stworzonym. Bo co bardziej rozjada poligon ? Chyba sobie pozycze od kogos crossa i poganiam rowerzystow tak dla sportu na poligonie. Bzdurna akcja, bo co mi zrobia, poleca za mna 100 km/h po piachu zrobia mi fotke kasku a moze tyl motocykla ktory nie jest dopuszczony do ruchu po drogach publicznych a zatem nie ma rejestracji i na miejsce jest wozony na lawecie.
Rozumiem park narodowy, scisly rezerwat, ok z cala stanowczoscia nalezy to tepic, ale poligon. Niech lepiej wezma worek na smieci i pozbieraja syf z lasow, przynajmniej zrobia cos pozytecznego.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=32801

...Mamy tory, mamy zawody, ale i tak mamy problem.

Argument, że idioci jeżdżą po lasach, rezerwatach czy nawet parkach miejskich (sam widziałem) bo nie ma dla nich torów na których mogli by się wyżyć, nie jest trafny. To tak jakby morderca mówił, że strzelał do swych ofiar bo wszak nie było w jego miejscowości strzelnicy, gdzie mógłby się wyżyć.