Po kolei. Po pierwsze ten wątek kiedyś założyłem jako nawiązanie do nowej zasady wprowadzonej na serwisie geocaching.com, mianowici eiż właściciel nie może żądać niczego dodtakowego od znalazcy po tym jak ten dokona wpisu w logbooku. Innymi słowy właściciel nie może usunąć wpisu o znalezieniu ze strony, jeżeli jest wpis w logbooku. Ten przepis nadał bardzo silne znaczenie faktowi wpisania się do logbooka i stąd to wszystko wynika. Dla tego też to co pisze w Wikipedii czy jest w innych przepisach nie wchodzi w rachubę.
Niestety, widywałem wpisy o znalezieniu np takie, gdzie geocacher stanął na brzegu morza mając końcowe współrzędne wyspy, na którą nie miał jak się dostać i wpisał to jako znalezienie.
Trudnośc tej mojej skrytki w 99% procentach polega na jej wydostaniu ze względu na tłumy wokoło. Wbrew temu co pisze autor jest ona widoczna gdy się przyjrzeć z odpowiedniej strony, podpowiedź jest jednoznaczna a sposób ukrycia oczywisty. Paradoksalnie ruchliwe miejsce sprawia, iż siegając ręką po skrytkę nikt nas nie widzi - inaczej gdyby miejsce było mało ruchliwe i wówczas zwracalibyśmy na siebie uwagę. Paradoksy miejskiego geocachingu
Przypomniała mi się też jedna skrytka na Słowacji - doszedłem na miejsce i okazało sie, skrytka jest jakieś kilka m nad ziemią na jakimś rusztowaniu. Zauważyłem ją i czy to było podstawą do wpisania znalezienia? Nie, musiałem się jeszcze wspiąć po rusztowaniu co nie było takie łatwe. Wg mnie jest to sytuacja analogiczna.
Niedawno w Polsce znalazłem skrytkę, która okazała się oszabrowana - pozostał tylko pojemnik (oznaczony, wieć nie miałem wątpliwości) ale bez pokrywki i pusty. Ku swojemy przerażeniu spostrzegłem, że nie mam ani kartki ani żadengo pisadła. Miałem jednak opakowanie z jednorazową chusteczką odświeżającą, na której kamykiem wydrapałem podpis.
A teraz czas na pointę!
Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu znalazłem dziś wpis o znalezieniu tego samego gościa. Tym razem taki:
Having had my last entry deleted all for the lack of a pen to sign the log, I have left my conference this morning, black ink pen firmly in hand and signed the log at 9.49am along with my good friend and fellow geocache hunter. My entry at the bottom of the other logs, which is right at the bottom of the first page so the owner will be able to verify easily that yes, I did indeed find it and yes this time I had a pen.
Na prawdę gość mnie powalił na kolana. Zamiast się wykłócać poprostu poszedł tam jeszcze raz i się zalogował. Normalnie szacun, chylę czoła!
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]