Jak wygląda szukanie w grupie. Omówienie na przykładach :)
Moderator: Moderatorzy
-
- Forumator
- Posty: 3247
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Przepraszam za OT, ale nie mogłem się powstrzymać No i zaczął Hipul
Jeśli chodzi o tłok przy keszu - to trzeba zobaczyć jak wygląda zdobywanie kesza w towarzystwie Saracenów i Whateverów - gonitwa, kto pierwszy do kesza, wyścigi samochodami, kłamanie, umawianie się na godzinę i wyjeżdżanie wcześniej, wyrywanie sobie logbooka itd - raz na jakiś czas ma to swój niesamowity urok. Polecam. Choć faktycznie, nieco narusza to ogólnie przyjęty wizerunek poszukiwania skarbów Jest bardziej podobny do tego z filmów
Jeśli chodzi o tłok przy keszu - to trzeba zobaczyć jak wygląda zdobywanie kesza w towarzystwie Saracenów i Whateverów - gonitwa, kto pierwszy do kesza, wyścigi samochodami, kłamanie, umawianie się na godzinę i wyjeżdżanie wcześniej, wyrywanie sobie logbooka itd - raz na jakiś czas ma to swój niesamowity urok. Polecam. Choć faktycznie, nieco narusza to ogólnie przyjęty wizerunek poszukiwania skarbów Jest bardziej podobny do tego z filmów
- hipul
- Forumator
- Posty: 780
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Skarb akurat jest skrzynka grupowa. Jednak druga czesc zadania to byl juz niestety owczy ped i nastapilo wlozenie skrzynki w rece (no, w pewnym sensie ) o ktorym pisze Zyr i to juz mi sie podobalo mniej. Fajnie bylo, zgadzam sie, jednak wydaje mi sie, ze zdobycie tej skrzynki w dwie osoby daloby o wiele wieksza satysfakcje.
- Voit
- Forumator
- Posty: 1161
- Rejestracja: poniedziałek 03 marca 2008, 09:26
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Wzgórze Pachołek zdobywaliśmy w trzy osoby i każdy z nas znalazł skrzynkę samodzielnie.ZYR pisze: (...)do skrzynki "wzgórze pachołek" planuję raczej sam się wybrać, bo to nie sztuka wpisać się do skrzynki, którą ciężko znaleźć, jeśli ktoś ci ją do ręki wkłada.
Dopiero gdy wszyscy skrzynkę znaleźli, wpisaliśmy się do logbooka.
Podobnie było w przypadku skrzynki tuchlin14- KOŚCIĂŁ OO. CYSTERSĂW
Pospotkaniowo, po piwie, bardzo wesoło - a każdy znalazł samodzielnie. Nawet ktoś nie znalazł.
Ponad wszelką wątpliwość jestem stworzeniem stadnym.
Ciągnie mnie do ludzi. Jeśli jeszcze znajdzie się kilku osobników owładniętych wspólną pasją, to zawsze jest fajnie.
..."Im bardziej jej szukam, tym bardziej jej tam nie ma"... trójmiasto, Kępa Redłowska (OP18B6), 29/05/2009 godz 22.30
- hipul
- Forumator
- Posty: 780
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
W koncu znalezli wszyscy. Gad wrocil tam o trzeciej w nocy i tez znalazl . Tak przynajmniej wynika z wpisu w logbooku. Ja wpisywalem sie dopiero w poniedzialek i sobie przejrzalem wpisy.Voit pisze:Nawet ktoś nie znalazł.
Bylo przednio, potwierdzam. Podziwiam tez Wasza cierpliwosc jak ja szukalem i nie moglem znalezc .
Mam podobnie dopoki nie wejde do lasu. W lesie jakos lubie byc sam....Ponad wszelką wątpliwość jestem stworzeniem stadnym.
Ciągnie mnie do ludzi. Jeśli jeszcze znajdzie się kilku osobników owładniętych wspólną pasją, to zawsze jest fajnie.
- Voit
- Forumator
- Posty: 1161
- Rejestracja: poniedziałek 03 marca 2008, 09:26
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Oczywiście, wielki podziw dla Gada, że podwieziony prawie poddom wrócił do lasu i szukał.hipul pisze:W koncu znalezli wszyscy. Gad wrocil tam o trzeciej w nocy i tez znalazl .Voit pisze:Nawet ktoś nie znalazł.
(...)
Chodziło mi o cos innego, zbiorowe poszukiwania nie muszą obligtoryjnie kończyć się zbiorowym odnalezieniem.
..."Im bardziej jej szukam, tym bardziej jej tam nie ma"... trójmiasto, Kępa Redłowska (OP18B6), 29/05/2009 godz 22.30
- Hern
- Forumator
- Posty: 1022
- Rejestracja: wtorek 15 lipca 2008, 01:34
- Podziękował;: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 13 razy
hehe A mam tu wkleić zdjęcia jak lecisz kurcgalopkiem przez D8 razem z Melą, tylko po to by być o 10 sek szybciej od nas ? Szkoda że filmiku wtedy nie zrobiłem, do dzisiaj żałujęZYR pisze:Jeśli chodzi o tłok przy keszu - to trzeba zobaczyć jak wygląda zdobywanie kesza w towarzystwie Saracenów i Whateverów - gonitwa, kto pierwszy do kesza, wyścigi samochodami
- Wanoga
- Forumator
- Posty: 792
- Rejestracja: wtorek 27 maja 2008, 09:22
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Jest doskonalszy od weksla, weksel tylko wraca, ale jak nie znajdzie adresata to "po ptokach"...Voit pisze:Oczywiście, wielki podziw dla Gada, że podwieziony prawie poddom wrócił do lasu i szukał...hipul pisze:W koncu znalezli wszyscy. Gad wrocil tam o trzeciej w nocy i tez znalazl .Voit pisze:Nawet ktoś nie znalazł.
(...)
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
-
- Forumator
- Posty: 594
- Rejestracja: poniedziałek 01 września 2008, 19:46
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
A my mamy akurat inne zdanie na ten temat. Już kilka razy zaliczaliśmy grupowo kesze i nigdy nie było jakiejś gonitwy za kszynkami. Przecież to tylko zabawa. A wszystko to zależy od towarzystwa z jakim się umawiasz ( bez obrazy dla nikogo).
[url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=1110][img]http://geokrety.org/statpics/1110.png[/img][/url][url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=4502][img]http://www.opencaching.pl/statpics/4502.jpg[/img][/url]