Strona 1 z 2
policja
: środa 31 grudnia 2008, 13:11
autor: toczygroszek
umieszczam ten temat tutaj, bo nie mam odpowiedniego działu.
Ostatnio w Dublinie i okolicach zaczęły się pojawiać skrzynki nijakie, seryjne, anie z ciekawym opisem, ani miejscem ani sposobem ukrycia. Kilka takich pojawiło sie w okolicy lotniska. Wszystkie jednakowe - kontenerki po filmie (albo coś w tym stylu) na magnesie oklejone szarą taśmą. Jeden z nich znajdowałs ię w pobliżu jakegoś wjazdu dla obsługi lotniska. Znalałżem łatwo kontenerek, wyjąłem zawartośc, wpisałem się i kiedy pakowałem zawartośc do kontenerka minął mnie samochód, jakieś 30 m dalej zatrzymał się cofnął do mnie. Kierowca otworzył okno i pokazał mi legitymacje policyjną po czym spytał co tu robię. Kiedyś miałem podobną sytuację gdzie po wyjaśnieniu w co sie bawię policjanci uśmiechnęli się i odeszli. Tym razem jednak funkcjonariusz nie był zbytnio zachwycony, trochę mi jakby niedowierzał. Obejrzałs obie dokładnie logbook i kontenerek i powiedział, że nie mo zna tutaj nic zostawiać bo to teren pilnie strzezony itd. Wprawdzie było to wszystko dostepne z miejsca ogólnodostępnego, nie musiałem przekraczać żadnych ogrodzeń ani tablic z zakzem wstępu, normalnie przy drodze, ale jednak rozumiem że takie tereny jak lotniska są szczególnie chronione (no i dobrze!). Spisał sobie moje dane i pojechał, jednak zostawiłem kontenerek tam gdzie był pierwotnie i powiadomiłem właściciela, żeby sam zadecydował co z tym zrobić. Może mnie nie aresztują
W każdym razie tutaj pojawią się sprawa, która mnie nurtuje. Widziałem czasem w logach czy na forum, że niektórzy wymyślają coś policji na poczekaniu. Może to jest i dobry sposób, ale późnej znów ktoś tam przyjdzie i wymyśli inną bajeczkę i jak trafi na tego samego policjanta to mogą być kłopoty. No można tak gdybac i różne przykłady dla różnego postępowania wymyslać, ale generalnie jakie jest wasze zdanie - mówić policji prawdę czy nie? Moim zdaniem tak, ponieważ geocaching nie jest przestępstwem, zaś osoby opiekujące się danym terenem moga sobie z jakichś powodów nie życzyć tam skrzynki (jak w moim wypadku).
Liczę na burzliwą (ale nie personalną!) dyskusję.

: środa 31 grudnia 2008, 14:37
autor: Voit
Pewnie tylko powtórzę to co już napewno ktoś gdzieś powiedział, zakładanie skrzynek w pobliżu miejsc silnie strzeżonych jest obarczone sporym ryzykiem.
W przypadku dekonspiracji wszelkie ściemnianie władzy nie ma sensu. Geocaching nie jest przestępstwem, miejsce może być powszechnie dostępne, ale policja nie musi tolerować pozostawiania tam jakichkolwiek przedmiotów.
Twoje wyjaśnienia policjant może przyjąć do wiadomości, lub nie. To tylko jego dobra wola. Oczywiście nigdy nie wiadomo czy po Twoim odejściu skrzynka nie zniknie, bo stróża prawa ruszy sumienie zawodowe...
...Ale wymyślanie na poczekaniu legendy może samo w sobie podpaść, a to niechybnie zwiastuje kłopoty.
Zwłaszcza w okolicach lotniska.
...A w Nowym Roku życzę zarówno Tobie jak i nam wszystkim jak najmniej kłopotów.
Pomyślności!

: środa 31 grudnia 2008, 15:44
autor: QuartZ
A ja (mimo iż również uważam, że keszowanie do zbrodni nie należy), to jednak postuluję o cięcie skrzynek w takich miejscach jak lotniska, dworce itd. Nie powinno ich tam być chociażby ze względów porządkowych.
Nie chciałbym patrzeć w telewizji, jak w wiadomościach podają iż "policja właśnie próbuje dostać się do miejsca podłożenia domniemanych ładunków wybuchowych", po czym zobaczyć jak wyciągają kesza. Jako założyciel spaliłbym się ze wstydu i miałbym wyrzuty sumienia chociażby z powodu podróżnych, którzy mieliby z tym masę problemów zapewne i wielu nie dotarło by tam gdzie chcieli przez akcję saperów na przykład.
Mimo wszystko policja jako taka powinna mieć dla nas ostatnie słowo, bo oni wiedzą dobrze przez co takie właśnie "zamieszania" się tworzą.
: czwartek 01 stycznia 2009, 21:46
autor: soolash
Zawsze tylko i wyłącznie prawda Panie i Panowie...no chyba, że sprawia Wam przyjemność wprowadzanie Policji w błąd i macie satysfakcję, jak kogoś z powodzeniem oszukacie. PS-nie jestem policjantem.
: sobota 03 stycznia 2009, 09:26
autor: tuchlin
Podczas szukania skrzynki Przepust (
klik) najprawdopodobniej właściciel pobliskiego warsztatu samochodowego zadzwonił po policję. Wyjaśniliśmy wszystko zgodnie z prawdą, pokazaliśmy zdjęcia, opisy i wszystko było spoko. Jednemu z policjantów nawet się spodobała ta zabawa. Jednak nawet nie przeszło nam przez myśl by coś ściemniać. Z policją lepiej żyć w zgodzie

Dla własnego dobra, dobra społecznego i w tym wypadku dla dobra opencachingu w Polsce

Pozdrowienia dla krakowskiej policji

: sobota 03 stycznia 2009, 17:21
autor: ubnot
A wg mnie to różnie może być.
Razu pewnego straży przemysłowej za nic z Viridianą nie chcieliśmy powiedzieć czego chcemy w krzakach. Za nic, bo ci funkcjonariusze na pewno kesza by nie chronili (teren portu) tylko wyrzucili. Po kilku minutowych wykrętach panowie wpadli na pewną myśl, uśmiechnęli się i dali się namówić na 15 minut samotności w krzakach

Zimno było jak diabli, ale widocznie bardzo nam się chciało do tych krzaków, to zostawili w spokoju hehe
Ale ogólnie rzecz biorąc i bez śmiechu, to jeśli się da, to nie demaskować. Jeśli się nie da, to tylko prawdę. Kłamstwo po chwili odkryte może się skończyć gorzej dla skrzynki, keszera i OC w całości. Z policją nie ma żartów buhahaha

: sobota 03 stycznia 2009, 17:28
autor: viridiana
ubnot pisze:Razu pewnego (..) z Viridianą nie chcieliśmy powiedzieć czego chcemy w krzakach.
ubnot, ty nie napisałeś, czego my chcieliśmy w krzakach!

w tych chcieliśmy znaleźć kesza.
p.s. z policją żartów nie ma - tak jest! buahhaha
: sobota 03 stycznia 2009, 17:41
autor: QuartZ
W każdym bądź razie demaskowanie się wcale nie musi zagrozić keszowi, tym bardziej jeśli nie stoimy jakby to powiedzieć "na nim" albo tym bardziej ze skrzynką w rękach. Raczej jestem przeciwny "wymigiwaniu się tak długo, jak się da".
: sobota 03 stycznia 2009, 17:43
autor: tuchlin
viridiana pisze:ubnot, ty nie napisałeś, czego my chcieliśmy w krzakach! w tych chcieliśmy znaleźć kesza.
Można domniemywać, że o cache chodziło
Ja straży miejskiej nie trawie

Dla mnie to oni powinni zostać wcieleni w szeregi policjantów. A przemysłową traktowałbym jak ochronę. Policjanci, których spotkaliśmy w Krakowie, mówili, że może podkładamy bombę pod wiadukt i oni muszą to sprawdzić

Ale ja jestem prawie pewny, że przyjechali przez telefon właściciela zakładu. Ale miejsce rzeczywiście nadawałoby się świetnie na zamach terrorystyczny. Gdyby podłożyć ładunki wybuchowe w tym wiadukcie i zdetonować podczas przejazdu pociągu... cóż ,wobec globalnego zagrożenia terroryzmem także w Polsce policja musi zwracać uwagę, na takie rzeczy, bo choć póki co żadnych zamachów w Polsce nie było, to jedną z ról policji jest prewencja kryminalna, i bardzo dobrze

: sobota 03 stycznia 2009, 17:49
autor: viridiana
tuchlin pisze:Można domniemywać, że o cache chodziło
ja tam prewencyjnie wolę nie domniemywać

: sobota 03 stycznia 2009, 18:00
autor: tuchlin
QartZ pisze:W każdym bądź razie demaskowanie się wcale nie musi zagrozić keszowi, tym bardziej jeśli nie stoimy jakby to powiedzieć "na nim" albo tym bardziej ze skrzynką w rękach.
Jeśli skrzynka jest w legalnym miejscu, to policja raczej jej nie usunie. Będzie miała za to dowód, na to, że mówimy prawdę. A jeśli będzie w nielegalnym, to prawdopodobnie każe ją usunąć, lub sama zabierze (jeśli sama ją znajdzie). Zmyślać można, ale raczej nie policji. A jeśli chodzi o skrzynki w nielegalnych miejscach, to jest już na forum o tym temat.
: sobota 03 stycznia 2009, 18:06
autor: tuchlin
viridiana pisze:ja tam prewencyjnie wolę nie domniemywać
No ale dzięki tym nietrafnym domysłom straży udało się osiągnąć cel

, choć mogli was usunąć z terenu. Wydaję mi się, że trzeba demaskować cache, wtedy, kiedy jest bezpośrednie zagrożenie sprowadzenia na siebie (tudzież założyciela skrzynki) kłopotów (jakiejś odpowiedzialności prawnokarnej bądź cywilnej).
: sobota 03 stycznia 2009, 18:14
autor: viridiana
tuchlin pisze:Wydaję mi się, że trzeba demaskować cache, wtedy, kiedy jest bezpośrednie zagrożenie sprowadzenia na siebie (tudzież założyciela skrzynki) kłopotów (jakiejś odpowiedzialności prawnokarnej bądź cywilnej).
zgadzam się. prawno-karna lub prawno-cywilna odpowiedzialność jest wystarczającym dla mnie powodem do zdemaskowania moich zamiarów w okolicy. akurat ww straż przemysłowa dała się wyprowadzić w pole owymi krzaczkami. nie wiem dlaczego ;>
: sobota 03 stycznia 2009, 20:58
autor: toczygroszek
ubnot pisze:Za nic, bo ci funkcjonariusze na pewno kesza by nie chronili (teren portu) tylko wyrzucili.
A więc sądzisz, że osoby opiekujące się terenem mogłyby sobie nie życzyć tam skrytki geocache? Nie wiem jak to jest w OC, ale przy zakładaniu skrzynek GC (przynajmniej w Irlandii) zostawia się informację dla przypadkowego znalazcy w której wyraża się przeprosiny gdyby z jakiegoś powodu taka lokalizacja nie podobała się zarządcy terenu i obietnicę natychmiastowego przeniesienia skrytki w takim wypadku. I po to właśnie podaje się kontakt do autora.
Ale wróćmy do policji.
: sobota 03 stycznia 2009, 22:56
autor: tuchlin
toczygroszek pisze:- mówić policji prawdę czy nie? Moim zdaniem tak, ponieważ geocaching nie jest przestępstwem, zaś osoby opiekujące się danym terenem moga sobie z jakichś powodów nie życzyć tam skrzynki
Ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. Cóż, póki co to nie zapowiada się na burzliwą dyskusję, taką jak choćby w sprawie atrap min w skrzynkach
