Opencaching Polska - Forum

Ostatnio coraz bardziej jestem rozczarowany pudełkami z ikei. Początkowo sam kupiłem taki zestaw lub dwa, i część moich skrzynek jest w takich pudełkach. Z czasem jednak coraz bardziej wydaje mi się, że to badziewie i nie powinniśmy ich używać: nie są szczelne (często nabierają wody), są z cienkiego plastiku i bardzo łatwo przebić wieczko. Jedyna zaleta to, że są tanie, ale czy warto ?

Jak myślicie ?

Mialem niedawno przyjemnosc odwiedzic nowy cache zalozony przez Redbox-PL. Mimo ze byl w miejscu ukrycia dopiero 2 tygodnie i bylem (śmy) pierwszym znalazca dno w nowym pudelku bylo pekniete od rogu do rogu...

ja bardzo czesto uzywam takich pojemnikow (koszt ok 0,30 zl) - do zdobycia chyba w kazdej aptece.

Z wiekszych pudelek polecam cos takiego:


do kupienia w wielu hipermarketach, cena ok 2,90 za sztuke
sa tez wieksze modele (po ok 4 zl za szt)



ta paczka papierosow obok, to dla porowania wielkosci

ted69 pisze:ta paczka papierosow obok, to dla porowania wielkosci

Eeee, to raczej kryptoreklama
Ted, palisz?

Ja tradycyjnie polecam słoiki - rozmiary do wyboru do koloru.

filips pisze:Ja tradycyjnie polecam słoiki - rozmiary do wyboru do koloru.

A ja odradzam - po pierwsze ryzyko stłuczenia, po drugie ryzyko pożaru.
Plastik nie skupia promieni słonecznych tak jak szkło...

Słoik ma dwie poważne wady
- gdy wieczko zardzewieje, będzie nie do odkręcenia i może rozpaść się w dłoniach (przerobiłem to kiedyś, do tej pory mam blizny)
- teoretycznie też można go stłuc, choćby kłujką

filips pisze:Ja tradycyjnie polecam słoiki - rozmiary do wyboru do koloru.

nieopaczne zbicie takiego słoika owocuje niezłym syfem nie mówiąc o możliwości pokaleczenia. Te skrzynki słoiki które znajdowałem były w większości bardzo zawilgocone. w niektórych wręcz stała woda. Ludzie chyba mają mniej zaufania do szczelności pudełek dzięki czemu lepiej je zabezpieczają od zewnątrz. co do słoików bywa różnie.

Wanoga pisze:Słoik ma dwie poważne wady
- gdy wieczko zardzewieje, będzie nie do odkręcenia i może rozpaść się w dłoniach (przerobiłem to kiedyś, do tej pory mam blizny)
- teoretycznie też można go stłuc, choćby kłujką

Są słoiki z wieczkiem plastikowym - wg mnie ideał. Ale trzeba jeść duzo miodu, bo chyba nic innego nie jest w nie pakowane...

Rdzewiejące zakrętki - chyba współczesne nie sa już tak podatne na rdzewienie jak te onegdaj. Zresztą - jak odkrywca zauważy, że zakrętka zaczyna rdzewieć, da mi znać, a ja w ciągu powiedzmy pół roku zrobię serwis i wymienię na nówkę....

A ja odradzam - po pierwsze ryzyko stłuczenia, po drugie ryzyko pożaru. Plastik nie skupia promieni słonecznych tak jak szkło...

Kiedyś próbowałem wywołać "pożar" szklaną butelką - bez szans. A starałem się bardzo. Z resztą - skrzynki sa przeważnie schowane przez promieniami słonecznymi i zwykle w dodatkowych workach, więc sądzę, że ryzyko pożaru jest minimalne...

a z resztą, każdy chowa w czym woli. ja wolę słoiki (choć także chowam w "ikei")

filips pisze: Kiedyś próbowałem wywołać "pożar" szklaną butelką - bez szans. A starałem się bardzo.

Ja uwielbiałem kiedyś wypalać napisy w drewnie za pomocą lupy - i szło to błyskawicznie.
Za to nigdy nie udało mi się rozpalić ognia za pomocą krzemienia - a przecież takie krzesiwo było kiedyś bardzo popularne.

filips pisze: Z resztą - skrzynki sa przeważnie schowane przez promieniami słonecznymi i zwykle w dodatkowych workach, więc sądzę, że ryzyko pożaru jest minimalne...

No tak, ale można je zastąpić na zerowe.
Oczywiście są takie miejsca gdzie słoik nie jest problemem - jak przy wszystkim, trzeba po prostu pomyśleć przy zakładaniu skrzynki :")

Ted, używam dokładnie takich pojemników (tych prostokatnych )
Są tanie, dostępne i dość szczelne.
Ponadto występują w kilku rozmiarach.

Ja chyba kilka takich u Snufferow spotkalem - dosc grube i chyba odporne na kujki i mrozy.

Mi się podobają butelki Meli. Tylko oczywiście raczej na skrzynki miejskie, bo w teren są za małe.