Strona 3 z 6

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: czwartek 17 marca 2011, 11:44
autor: Jogi4x4
To my pare groszy też wsadzimy. Początkowo szukaliśmy tylko na Larku 30.1 z AM, dało się szukac jednak denerwowało końzenie trasy +-20m, przedewszystkim urządzenie było juz jakiś czas wykorzystywane i niestety wbudowane aku trzymało max godzinkę, do tego charakterystyka nawigacji samochodowej była trochę uciążliwa, żadnego oczka na smycz itp. więc trzeba było uważac, do tego w wyświetlaczu w pełnym słońcu nie było za dużo widac, okazyjnie nabyliśmy eTrexa Vistę, mapki na bierząco ogarniamy tam gdzie aktualnie będziemy się poruszać, ale czas pracy na baterii + możliwość wymiany, wskazywanie kordów do praktycznie 3-5m bardzo nam podpasowała a "komfort" szukania się poprawił. Choć przy szukaniu nie korzystamy z mapy raczej tylko ze strzałeczki , więc teraz Lark zostaje w keszowozie a dalej idzie Garmin :mrgreen:

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: środa 04 maja 2011, 19:23
autor: crasti
A ja używam programu Geobeagle na androidzie z telefonem Motorla Defy. Pewnie chodzi gorzej niż zwykły GPS ale, jak na razie sprawuje się całkiem nieźle.

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 14:11
autor: mefik666
Dopiszę się także i ja do tej "listy" sprzętu. Początkowo szukałem bez żadnego sprzętu. Jedynie używałem zdjęcia mapy z googlemaps. Po urodzinach w tym roku zakupiłem moduł GPS na bluetooth do Nokii (Nokia LD-3W). Mówi się że takie rozwiązanie nie jest zbyt dokładne, lecz ja z czystym sumieniem mogę polecić taki zestaw (Nokia X2 + Nokia LD-3W). Jego dokładność w moim przypadku wynosi ok 1,5 do 5 metrów. Jako programu do nawigacji używam TrackMyJourney.

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 14:31
autor: MasterGraba
Ja dawniej szukałem bez , od niedawna używam Garmina Dakoty 20

Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 19:53
autor: Rob
mefik666 pisze:Dopiszę się także i ja do tej "listy" sprzętu. Początkowo szukałem bez żadnego sprzętu. Jedynie używałem zdjęcia mapy z googlemaps. Po urodzinach w tym roku zakupiłem moduł GPS na bluetooth do Nokii (Nokia LD-3W). Mówi się że takie rozwiązanie nie jest zbyt dokładne, lecz ja z czystym sumieniem mogę polecić taki zestaw (Nokia X2 + Nokia LD-3W). Jego dokładność w moim przypadku wynosi ok 1,5 do 5 metrów. Jako programu do nawigacji używam TrackMyJourney.
Używam także tego modułu i uważam ze jest bardzo dokładny. Wielokrotnie mogłem to sprawdzić w terenie. Baterie wytrzymują cały dzień keszowania. Soft , który się łączy z tym modułem to kiedyś trekbuddy (k800i), a teraz locus (smartfon). Moim zdaniem jest to ekonomiczne rozwiązanie, ponieważ nie muszę kupować specjalnie osobnego sprzętu do keszowania. Koszt modułu bluetooth to ok 100 zł+ 20 zł soft, którego funkcjonalności pewnie nie posiada żaden odbiornik turystyczny. Jedyny minus takiego rozwiązania to czas dziania smartfona. Ale można sobie z tym poradzić: ładowarka samochodowa, druga bateria, sa jeszcze zestawy do ładowania.

Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 20:36
autor: wodzirej
Rob pisze:locus (smartfon) ok 100 zł+ 20 zł soft, którego funkcjonalności pewnie nie posiada żaden odbiornik turystyczny.
Np. jaką funkcjonalność softu locusa masz na myśli?

Re: Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 20:48
autor: Rob
wodzirej pisze:
Rob pisze:locus (smartfon) ok 100 zł+ 20 zł soft, którego funkcjonalności pewnie nie posiada żaden odbiornik turystyczny.
Np. jaką funkcjonalność softu locusa masz na myśli?
Na stronie programisty jest wszystko napisane. Myślę, ze jak za 20 zł to nieźle:)

Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: niedziela 18 września 2011, 23:42
autor: r00t7
Rob pisze: Ale można sobie z tym poradzić: ładowarka samochodowa, druga bateria, sa jeszcze zestawy do ładowania.
nadal widzę minus w tym, idę na tydzień na biwak pieszy, smartfon - leży (wątpie by ktoś miał więcej jak 2 baterie zapasowe ;) ) - za to w giepsie wymieniam baterię i bangla ;) dodatkowo po lasach i innych przypadłościach - dokładność znacznie większa.

Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: poniedziałek 19 września 2011, 00:07
autor: pan_ryba
r00t7 pisze:dodatkowo po lasach i innych przypadłościach - dokładność znacznie większa.
Dokładność modułu na bluetooth akurat nie odbiega od turystycznych giepsów. Tym bardziej jak moduł ma SirfStara.

Jak już się chwalimy sprzętem, to ja się również przyznam do telefonu. Kiedyś SE z modułem BT, teraz Samsung B2710. Też miał działać z modułem, ale wbudowany odbiornik okazał się na tyle dokładny, że wystarczy.
Generalnie ta słuchawka nadaje się świetnie w teren - deszcz i brudne łapska mu nie robią.

Re: Re: Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: poniedziałek 19 września 2011, 07:01
autor: Rob
r00t7 pisze:
Rob pisze: Ale można sobie z tym poradzić: ładowarka samochodowa, druga bateria, sa jeszcze zestawy do ładowania.
nadal widzę minus w tym, idę na tydzień na biwak pieszy, smartfon - leży (wątpie by ktoś miał więcej jak 2 baterie zapasowe ;) ) - za to w giepsie wymieniam baterię i bangla ;) dodatkowo po lasach i innych przypadłościach - dokładność znacznie większa.
Na takie dłuższe wyjazdy bez dostępu do prądu świetnie nadają się zestawy do ładowania właśnie na baterie. Oczywiscie nie jest to tak wygodne ja prosta wymiana baterii, ale coś za coś.
Co do dokładności to prawie cały projekt Polska zrobiłem tym zestawem i nie miałem powodów do narzekań.
Edit: Sorki mój moduł to Nokia LD-4W.

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: środa 21 grudnia 2011, 13:59
autor: gczarnocki
Obecnie "keszuję" z telefonem LG P500 na systemie Android. Do szukania używam Locusa ze ściągniętymi na telefon mapami UMP-pcPL oraz Google Satellite. Moduł GPS w komórce jest dla mnie wystarczający, nie ma skłonności do zakłamań, co widzę po nagranych śladach - pokrywają się one z obrazem satelitarnym. Szybki fix z użyciem A-GPS, a w mieście z Wi-Fi, dokładność: ± 3 m całkowicie mnie zadowala. :)

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: sobota 31 grudnia 2011, 01:26
autor: ursyniak
MasterGraba pisze:Ja dawniej szukałem bez , od niedawna używam Garmina Dakoty 20
a jak się sprawdza w terenie wyświetlacz dotykowy?

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: środa 04 stycznia 2012, 18:44
autor: Jogi4x4
Nie jest źle, co prawda nasz Oregon zaliczył dopiero 2 wypady w teren ale nie przeszkadza nam dotykowość, ikony w menu są na tyle duże i czytelne że nawet w grubszych rękawicach nie ma problemu z obsługą. Profilaktycznie zagościła folia ochronna aby w razie jakiegoś upadku lub przenoszenia w plecaku z innymi gratami dała choć trochę ochrony przed rysami.

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: sobota 04 lutego 2012, 12:41
autor: Karls
Ja korzystam z telefonu - nokia N95-2. Szukam głównie w mieście więc niewątpliwym plusem jest to, że mogę udawać, że spaceruje i sms-a piszę i nie rzucam się w oczy. Poza tym telefon mało waży a jak to nokia(przynajmniej te przed erą dotykówek) jest baaardzo wytrzymały przetrwał już kilka upadków i ze 2 wylecenia przez kierownice na rowerze bez najmniejszego szwanku. Inna sprawa to dokładność - zazwyczaj kesz znajduje się w odległości +/- 5m więc niby nie jest źle ale niech jeszcze właściciel wyznaczy koordy telefonem i błędy się skumulują to w terenie powstaje całkiem spory obszar poszukiwań. Jednak poza poszukiwaniami w gęstym lesie jest to wystarczająco dobry sprzęt ;)

Re: Ankieta dotyczaca sprzetu

: sobota 04 lutego 2012, 17:58
autor: Ranwers
W tym tygodniu przesiedliśmy się razem z Bestią z telefonów (N97 i DEFY) na Oregona450. Różnica jest bardzo duża na plus w każdym aspekcie, chociaż wcześniej podchodziłem do sprawy podobnie, jak Karls. Wytrzymałość - nie mówię o upadkach, chociaż tutaj Garmin też sprawia lepsze wrażenie niż telefony - na mrozie działa tak samo, jak w domowym ciepełku, a wiadomo, jak temperatura wpływa na większość dotykowców. Deszcz, czy śnieg, też na niego nie wpłynął, w dodatku da się go wtedy obsługiwać, a w DEFY ekran żyje wtedy własnym życiem. Kolejny aspekt, to mapy - bez problemu można wgrać wiele map i zmiana między nimi to 5-10 sekund, w dodatku mapy są na telefonie, wiec jesteśmy niezależni od dostępnej sieci. Tak, tak - mapy można sobie przygotować do wielu aplikacji na telefon wspierających keszowanie, ale tak fajnie na telefonach to nie działa (chociaż nie przygotowywałem sobie jeszcze mapy rastrowej z geoportalu, więc nie wiem, jak Garmin poradzi sobie z rastrową mapą).

No i wisienka na torcie: dokładność. Cokolwiek by Wam nie wmawiali w salonach o dokładności telefonów, AGPSie i innych wynalazkach - dokładność
Garmina bije na głowę dokładności telefonów. Wspomniane 5 metrów dokładności w telefonach to optymistyczny wariant, często niemający odzwierciedlenia w rzeczywistości. Pół biedy, kiedy keszujemy w mieście, w niskiej zabudowie, mamy mapę satelitarną googla, a telefon uzupełnia namiar z BTSów a pogoda jest bezchmurna... Gorzej, gdy warunki przestają być takie optymalne. Oczywiście dokładność dedykowanego GPSa też dostaje w kość, ale jednak mniej, niż telefonu.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze tak zwana "wartość dodana" - czyli posiadanie wszystkich dostępnych sprzętów do namierzenia kesza w jednym urządzeniu. GPS, opis kesza, od niedawna zdjęcia, do tego możliwość zalogowania znalezienia do pliku, z którego niesamowicie wygodnie loguje się potem kesze.

Tak, tak - post napisany w orgiastycznym uniesieniu po zakupie nowej keszerskiej zabawki, ale uważam, że Oregon był warty każdej wydanej na niego złotówki.